"Prowodyrem" kombatantów nazywa Andrzej Kłopotowski z "Gazety Wyborczej" Tadeusza Waśniewskiego ze Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego. Co tak bulwersuje redaktora? Zawieszenie hasła "Bóg Honor Ojczyzna" czy umorzenie przez prokuraturę śledztwa w tej sprawie? Zapewne jedno i drugie.
Informacje o Tadeuszu Waśniewskim w Encyklopedii Solidarności.
Używanie takich epitetów jak "prowodyr" w stosunku do więźnia stalinowskich kazamatów wyklucza Andrzeja Kłopotowskiego z kręgu kultury polskiej. Polskojęzyczny dziennikarz gazety tubylczej nie należy do naszej wspólnoty etycznej.
Jeżeli kombatanci posiadają prowodyrów (a to określenie kryminalisty), kimże są oni sami, że prowodyrowi ulegają? Zbirami? Taka jest mentalność i niedopowiedzenie Kłopotowskiego. I hańba mu za to.
Nie mam nic przeciwko temu aby Adam Michnik, Magda Środzina, Hartman i Kazia Szczuka perorowali o "postępie" w uniwersyteckich aulach do opłacanych lewackich aktywistów udających zaczadzonych frankfurcką doktryną studentów. Pod jednym warunkiem. Że ci luminarze zjawiać się będą w salach wykładowych w asyście antyterrorystów, SPAT-owców, otoczeni szczelnym szpalerem "kominiarzy", policjantów w białych kaskach i z rozłożonymi gotowymi do natychmiastowego użytku pałkami teleskopowymi. Piękny byłby to widok. Na wykład w takiej scenografii chętnie wybrałbym się.
Dlaczego wymienieni osobnicy nazywający siebie wykładowcami lokują swoje propagandowe hucpy w budynkach uczelni wyższych? Primo - bo uczelnie wynajmują sale za pieniądze. Secundo - zasada autorytetu. Skoro event odbywa się na uczelni, jest luminowany jej renomą. Tertio - jest to zaplanowane i planowane uderzenie w system szkolnictwa. Chodzi o zniechęcenie młodzieży o poglądach tradycyjnych do aplikowania na uniwersytety. Takli Michnik czy Bauman w asyście policji ustami Dutkiewicza wysyła komunikat do młodzieży katolickiej: "Nie należycie tutaj".
Z jednej więc strony taki tetryk jak Bauman obstawiony "kominiarzami" wygląda komicznie, z drugiej mamy do czynienia z groźnym zjawiskiem. Oto odbywa się próba podzielenia młodego pokolenia na część "postępową" i "faszystowską" oraz próba wykluczenia tej drugiej jako nie posiadającej żadnych praw. Pod hasłem: "Nie ma wolności dla wrogów wolności".
Równolegle reżim wysyła sygnał do palestry: nie warto bronić faszystów nawet zamożnych. Mąż mnistry Kudryckiej zrezygnował z funkcji obrońcy przywódcy białostockich 'kiboli" pod presją "Gazety Wyborczej". Nie wnikamy czy honorarium zwrócił byłemu klientowi.
Jednocześnie w ostatnich dniach lewactwo bezpardonowo zaatakowało białostockiego prokuratora Dawida Roszkowskiego i dziekana Rady Adwokackiej Ryszarda Skalimowskiego. Jakkolwiek ten drugi stracić może co najwyżej funkcję dziekana, pierwszemu z pewnością utrącono karierę.
Prokurator Roszkowski popełnił błąd. Gdyby pozwolił się przyłapać na przyjmowaniu telefonicznych dyspozycji z Kancelarii Premiera lub sfotografować podczas tenisowego meczu z Olkiem Kwaśniewskim - kto wie - czy za kilka lat nie zostałby ministrem?
W związku z debatą w Sejmie o przyszłości spółdzielczości mieszkaniowej i postulowaną przez miliony spółdzielców koniecznością reformy polegającej na demokratyzacji funkcjonowania spółdzielni i zrównaniu członków SM w prawach z innymi obywatelami III RP, zachęcamy białostockich posłów do aktywności na rzecz mieszkańców.
W programie Bez kantów z udziałem Pawła Backiela z OSU Białystok, Edmunda Borawskiego prezesa spółdzielni mleczarskiej, posła Jacka Żalka (PO), posła Dariusza Piontkowskiego (PiS) dyskutowano o konieczności reformy i demokratyzacji postkomunistycznej spółdzielczości.
Z udziału w debacie wycofał się Stanisław Hołubowski prezes BSM.
20 czerwca w SM Słoneczny Stok odbędzie się walne zgromadzenie. Nie na terenie osiedli spółdzielni i bez podziału na części. Dla ponad 13 tysięcy uprawnionych do głosowania, organizuje się jednoczęściowe (!) zebranie w innej części miasta, aż na ul. Wiejskiej.
Na jednoczęściowym walnym, z dala od mieszkańców, można m.in. przegłosowywać zgodę na zaciąganie zobowiązań finansowych. Na lata 2013/2014 prezesi przewidzieli otrzymanie akceptacji na kwotę do 30 mln złotych.
W praworządnym państwie prokuratura dbając o interes społeczny, a w szczególności respektując konstytucyjną zasadę równości obywateli i ochrony praw właścicieli, powinna zgodnie z art. 7 kpc doprowadzić do wyegzekwowania zmian w statucie spółdzielni gwarantujących podział walnego zgromadzenia na części adekwatnie do liczby uprawnionych.
W Białymstoku jednak taki scenariusz jest całkowicie niemożliwy. Dlatego właśnie jesteśmy nazywani Polską B.
W spółdzielni Słoneczny Stok przeprowadzane są naprawy dociepleń bloków. Spółdzielcy informują, że niespodziewane prace wykonywano dotychczas w blokach Słonecznikowa 11 i Różana 3.
W dniu dzisiejszym tj. 17.06.2013 r. (poniedziałek) o godz. 19.00 w TVP 3 Białystok zostanie nadany program "Bez kantów", w całości poświęcony tematyce spółdzielczości mieszkaniowej.
Gośćmi programu będą podlascy parlamentarzyści Edmund Borawski i Jacek Żalek oraz Stanisław Hołubowski – prezes BSM, a także Paweł Backiel – prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego.
Właśnie odbywa się Walne Zgromadzenie członków BSM. Podczas zebrania głosuje się na kandydatów na członków Rady Nadzorczej oraz podejmowane są uchwaływ sprawach spółdzielczych.
Walne Zgromadzenie odbyło się już na osiedlach Centrum, Tysiąclecia i Przyjaźń.
Dwa ostatnie zebrania są na osiedlach Sienkiewicza i Białostoczek.
- Osiedle Sienkiewicza – 13.06 (czwartek), godz. 17 w Szkole Podstawowej nr 11, ul. Poleska 27.
- Osiedle Białostoczek – 14.06 (piątek), godz. 17, w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 10, ul. Sokólska 1.
Zachęcamy do udziału w Walnym Zgromadzeniu. Warto zdecydować o swoich sprawach.
Redakcja
Strona 28 z 39
Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.