Wskutek skarg mieszkańców spółdzielni w Prokuraturze Generalnej oraz interwencji poselskiej białostocka prokuratura zdecydowała się zabezpieczyć dokumentację księgową oraz podjąć czynności sprawdzające w sprawie remontów ponad 300 tysięcy m2 dachów w spółdzielniach mieszkaniowych w okresie 2007-2008.
Wcześniej prokuratura rejonowa ostentacyjnie odmówiła wszczęcia postępowania wyjaśniając m.in. że lokatorzy nie mogą być pokrzywdzonymi.
Jedna z białostockich spółdzielni natychmiast po decyzji prokuratury opublikowała kontrowersyjne postanowienie. Teraz jednak niespodziewanie zniknęło ono z witryny.
Przypominając sedno sprawy remontów dachów: prokuratura postanowiła odmówić postępowania choć nie sprawdziła danych księgowych i nie miała tym samym żadnych podstaw do formułowania kategorycznych wniosków.