
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Na Państwa życzenie przedstawiamy projekt uchwały jaki został przygotowany (na zdjęciu) w sprawie podniesienia funduszu remontowego. Przedstawiamy jej główną treść:
„Na podstawie paragrafu 104 ust. 1 pkt 1 statutu Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej po rozpatrzeniu wniosku Zarządu z dnia 16 maja 2013 r. oraz zapoznaniu się z opinią poszczególnych komisji Rada Nadzorcza postanawia co następuje:
1. Zatwierdza się stawkę odpisu na fundusz remontowy w wysokości 6,30 zł/m2 na okres 1.10.2013 do 31.12.2014 r.”
Podkreślamy, że wniosek Zarządu (a więc prezesa Stanisława Hołubowskiego i zastępcy prezesa Ireny Rożko) został odrzucony przez Radę Nadzorczą.
Redakcja

- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Czesław Dmitruk przez całe życie związany był z budownictwem. Pełnił funkcję dyrektora wielu przedsiębiorstw oraz zajmował się organizacją eksportu budownictwa. Obecnie jest kandydatem do Rady Nadzorczej BSM.
Pan Dmitruk wskazuje, że Naczelny Sąd Administracji podjął bardzo ważną uchwałę (II OPS 2/12) chroniącą prawa właścicieli w spółdzielczych nieruchomościach. Własność musi być respektowana nawet przez spółdzielnie mieszkaniowe.
Orzeczenie ma duże znaczenie społeczne, ponieważ uprawnia właścicieli do współdecydowania o zarządzaniu nieruchomością spółdzielczą. Dotąd zarząd SM mógł dowolnie, bez akceptacji właścicieli lokali, decydować o czynnościach przekraczających tzw. zwykły zarząd, np. wydatkować pieniądze spółdzielców na fragmentaryczne docieplanie bloków (tylko przestrzenie międzyokienne) zamiast oczekiwanej przez mieszkańców kompleksowej termomodernizacji.
Naczelny Sąd Administracyjny swoim orzeczeniem dobitnie potwierdził konstytucyjną zasadę ochrony własności i umocnił pozycję obywateli mających udziały w spółdzielniach.
Dalsze przyzwolenie zarządom SM na dyskryminowanie właścicieli nieruchomości prowadziłoby do łamania zasad państwa prawa oraz negatywnych skutków ekonomicznych, np. do wspomnianego nieracjonalnego gospodarowania funduszami właścicieli lokali.
Poniżej w załączniku uchwała NSA do pobrania w formacie pdf.

- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W Informatorze Mieszkańca BSM publikujemy informacje o proponowanym przez Mieszkańców i działaczy społecznych zakresie usprawnienia funkcjonowania spółdzielni, racjonalizacji kosztów, remontach, przeciwdziałaniu eksmisjom. Warto przeczytać.
Serdecznie zapraszamy na Walne Zgromadzenie. Poniżej terminy i miejsca zebrań:
10.06.2013 (poniedziałek) – dla członków BSM na Osiedlu Centrum w sali konferencyjnej BSM przy ul. Św. Rocha 11/1, o godzinie 17.00.
11.06.2013 (wtorek) – dla członków BSM na Osiedlu Tysiąclecia w budynku IV Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Zwierzynieckiej 9A, o godzinie 17.00.
12.06.2013 (środa) – dla członków BSM na Osiedlu Przyjaźń w budynku Szkoły Podstawowej nr 15 im. Marii Curie Skłodowskiej przy ul. Broniewskiego 1, o godzinie 17.00.
13.06.2013 (czwartek) – dla członków BSM na Osiedlu Sienkiewicza w budynku Szkoły Podstawowej nr 11 im. Kornela Makuszyńskiego przy ul. Poleskiej 27, o godzinie 17.00.
14.06.2013 (piątek) – dla członków BSM na Osiedlu Białostoczek w budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10 przy ul. Sokólskiej 1, o godzinie 17.00.
Poniżej w załączniku Informator Mieszkańca BSM do pobrania w formacie pdf.

- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
5 czerwca 2013 (środa) w godz. 9.30 – 14.00 odbędzie się festyn na osiedlu Białostoczek, na obiektach sportowych Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10 przy ul. Sokólskiej 1.
Organizatorem jest klub "Miraż" BSM, Szkoła Podstawowa nr 26, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 10, Zespół Szkół Elektrycznych, Przedszkola nr 4 i 55.
Organizatorzy serdecznie zapraszają mieszkańców Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej na integracyjną imprezę rekreacyjno - sportową dla dzieci i młodzieży w wieku przedszkolnym i szkolnym.
Redakcja

- Szczegóły
"4 czerwca święto wolności", tort i tłumy głodomorów. Na Rynku Kościuszki prezydent Truskolaski wystąpił w roli kelnera obdarowującego smakowitym ciastem. Dokonał się znaczny postęp od czasu, gdy Jacek Kuroń ówczesny minister pracy dzielił zupę i biedę pomiędzy ofiary demokracji. Dziś zupy nikomu nie brakuje, charytatywne garkuchnie zwietrzyły niezły biznes na karmieniu pijaczków. W zamian ci po napełnieniu brzuchów, mogą przeznaczać swoje zasiłki i renty na alkohol. I akcyza ma się nieźle.
Prywatyzując MPEC prezydent daje nadzieje swoim poplecznikom i pozostałym łasuchom, że w roku przyszłym będzie obficiej. Może zafundują lody na Dzień Dziecka, a może rozstawią kosze owoców?
4 czerwca to rocznica nierozpoczętej rewolucji. Zmiany jakie zaszły w systemie fiskalnym są zaś niezaprzeczalne. Popiwek, janosikowe, akcyza, vat, cit, pit, pcc. W sferze obyczajowej również niesłychana rewolucja. Seksedukacja, neue schulle, homozwiązki, aborcja, eutanazja, transwestytyzm.
Na co liczy Tadeusz Truskolaski "rozdając" kawałki ciapatowego ciacha upieczonego za pieniądze podatników? Na wdzięczność, może on kiedyś mieszkańców o coś poprosi?

- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Zaangażowany w sprawy spółdzielni Remigiusz Różański proponuje innowacyjne rozwiązania zmniejszające koszty w Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czytaj więcej

- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Wiele klatek schodowych wymaga pilnego remontu. Mieszkańcy ul. Sienkiewicza 85 i 87 oraz Poleskiej 17 (na zdjęciu) zwrócili nam uwagę na zdewastowane klatki w swoich blokach. Ten problem dotyczy innych budynków.
Ważną rzeczą jest życzliwe podejście władz spółdzielni do spraw Mieszkańców, aby Spółdzielcy zwracając się o remont klatki schodowej nie czuli się jak więźniowie zdani na łaskę administracji. Żeby Mieszkańcy nie czuli się jak uwięzieni w „klatce”.
Krzysztof Mnich słusznie podkreśla: „To przecież Mieszkańcy budowali spółdzielnię. To za ich pieniądze powstała BSM”.
Tomasz Pietrzycki

- Szczegóły
Tadeusz Truskolaski cieszy się z pozornego sukcesu, referendum jest nieważne! Zabrakło kilku tysięcy uczestników. Sam Truskolaski nie był na głosowaniu i dał sygnał swojej kamaryli, aby też w referendum nie uczestniczyła. To skrajnie nieodpowiedzialne i podważające zaufanie do demokracji zachowanie. Ten człowiek za kilkanaście miesięcy będzie zachęcał do uczestnictwa w wyborach. Zresztą już kilkakrotnie to czynił. Jak widzimy człowiek to niekonsekwentny i kunktator.
Na miejscu Tadeusza Truskolaskiego poważnie obawiałbym się o reelekcję. Zdaje on sobie sprawę, że gdyby jego zwolennicy poszli do urn w niedzielę i zagłosowali 2 X nie, referendum byłoby ważne. Dzięki wynikom wiemy doskonale ilu zmobilizowanych zdeklarowanych przeciwników ma Platforma i Truskolaski w Białymstoku. Około 60 tysięcy aktywnych ludzi nie popiera polityki obecnych włodarzy miasta.
Manipulacją też jest twierdzenie Truskolaskiego, że ci którzy nie wzięli udziału w referendum w istocie głosowali za prywatyzacją MPEC. To oczywiste nadużycie i zwykła nieprawda.
Nie wolno też obrażać i nazywać "bezwolnymi baranami", tych, którzy do urn nie poszli. Jak już pisałem jest wiele ważniejszych spraw niż kwestia MPEC, co do których lokalni politykierzy zarówno z prawa jak i z lewa nigdy nie zapytali mieszkańców o zdanie. Nie pytali o lotnisko, nie pytali o upadające zakłady, nie pytali o komunikację miejską, nie pytali o fotoradary, nie pytali o straż mandatową.
Ot tak, przy średniego kalibru sprawie krzyczą dziś, że należy wsłuchiwać się w głos ludu. Ludzie w tym mieście są zastraszeni. Nauczyciele boją się o pracę więc zostali w domu, podobnie urzędnicy ratusza. Listy uczestników głosowania wraz z adresami i numerami pesel są znane administracji Tadeusza Truskolaskiego, która nie zawaha się zrobić z tej wiedzy użytku. Np. przy naborze do komunalnych spółek lub administracji samorządowej. To małe miasto. A ludzie wpływowi są małostkowi i mściwi.
Niewolnicy nie potrzebują atrybutów demokracji, lecz poczucia bezpieczeństwa. Ludzie, którzy się boją nie potrafią podejmować racjonalnych decyzji.
Za to co się wydarzyło 27 maja w Białymstoku współodpowiedzialni są Truskolaski i jego ekipa, ale też opozycyjni radni i władze spółdzielni mieszkaniowych. Przez lata pracowali nad tym aby zniechęcić ludzi do aktywnego uczestnictwa w życiu organów miasta i spółdzielczości. Wszak oligarchia wie lepiej czego potrzebuje plebs. Wczoraj nikt nie zwyciężył.
Wszyscy przegrali.