- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Po początkowej odmowie postępowania białostocka prokuratura zdecydowała się na zabezpieczenie dokumentów i wszczęcie śledztwa w sprawie remontów dachów w spółdzielniach.
Przypomnijmy w okresie 2007-2008 według danych ogłoszonych przez jedną z firm wyremontowano ogromne ilości dachów: aż... 303 tys. metrów kwadratowych.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Słoneczny Stok - Białystok - 90.000 m2
Spółdzielnia Mieszkaniowa Elemencik - Białystok - 9.000 m2
Spółdzielnia Mieszkaniowa Budowlani - Białystok - 15.000 m2
Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa - Białystok - 70.000 m2
Spółdzielnia Mieszkaniowa Bacieczki - Białystok - 8.000 m2
Spółdzielnia Mieszkaniowa Rodzina Kolejowa - Białystok - 89.000 m2
Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa - Łomża - 22.000 m2
Z dotychczasowego badania udostępnionych akt spraw wynika, że białostocka prokuratura zawsze odmawiała wszczęcia lub umarzała postępowania prowadzone na podstawie zawiadomień spółdzielców (np. sprawy gospodarcze, uwłaszczenie lokali).
Staramy się uzyskać informacje o prokuratorach, których członkowie rodzin ewentualnie mieli lub mają związki ze spółdzielniami np. poprzez zatrudnienie albo świadczenie usług, zakup lokali. Prokuratura jednak unika współpracy w tym zakresie.
Dotychczas udało się jedynie pozyskać tego rodzaju dane nt. niektórych funkcjonariuszy białostockiej policji. Natrafiliśmy np. na postępowanie, w którym do czynności wyznaczono policjantkę mającą członka rodziny zatrudnionego w spółdzielni, której sprawa dotyczyła.
Każdy kto ma wiedzę o wskazanych okolicznościach proszony jest o kontakt.
Więcej informacji o remontach dachów w spółdzielniach >>
Stanisław Bartnik
605 24 98 27
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W przypadku Białegostoku niestety rzadko spotyka się przejawy autentycznej bezinteresowności i uczciwości. A już całkowicie niecodziennym zachowaniem jest samoistne zgłoszenie błędu i zwrócenie pieniędzy.
Taka sytuacja miała miejsce w Aptece przy ul. Magnoliowej 2 na terenie blokowiska spółdzielni Słoneczny Stok.
W lutym bieżącego roku wskutek omyłki przy realizacji recepty nie uwzględniono należnej refundacji dla jednego z leków. Błąd jednak wykryto i zgłoszono klientowi, gdy pojawił się na kolejnych zakupach.
To z pozoru standardowe zachowanie, w realiach Białegostoku jest czymś niespotykanym i niezwykłym – godnym zauważenia i propagowania. Napawa optymizmem. Jest też dowodem, że można być uczciwym nawet w tak trudnym gospodarczo środowisku.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
24 kwietnia samochód osobowy potrącił rowerzystę na ul. Upalnej naprzeciw komisariatu policji. Poszkodowanego zabrało pogotowie.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Narasta problem społeczny jakim są kominowe dopłaty za ogrzewanie w postkomunistycznej spółdzielczości w Białymstoku.
Każdy rok przynosi szokująco wysokie kwoty do zapłaty rujnujące finansowo niezamożnych mieszkańców. Nasila psychozę strachu przed rozliczeniem c.o. i tzw. ucieczkę większości użytkowników od ogrzewania kaloryferami opomiarowanymi podzielnikami (alternatywne grzanie gazem z kuchenek, grzejnikami elektrycznymi). Zachowania tego rodzaju drastycznie zwiększają opłaty tym, którzy mają wskazania na podzielnikach. W skrajnym przypadku może dojść do sytuacji, że jeden lokal zapłaci całość podzielnikowych kosztów budynku (w wielu spółdzielniach to aż 50% całkowitego kosztu ogrzewania). Już teraz dopłaty rzędu 8-10 tys. złotych dla jednego lokalu to np. 40% podzielnikowych kosztów całego bloku.
Patologia została zauważona przez parlamentarzystów. Płyną też skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich. Z inicjatywą przeciwdziałania krzywdzącym rozliczeniom i ofertą pomocy pokrzywdzonym wystąpił poseł PO Damian Raczkowski. Zaangażowanie przedstawicieli partii rządzącej daje szansę na systemowe rozwiązanie problemu, np. nowelizację art. 45a ustawy prawo energetyczne obejmującą obowiązek przestrzegania przez zarządców rozporządzenia ministra infrastruktury nakazującego utrzymanie minimalnej temperatury +16 stopni w budynkach wielolokalowych lub co najmniej ustawowe ograniczenie udziału podzielników ciepła w rozliczeniu do maksymalnie 20% ogółu kosztów.
Dalsze tolerowanie podzielnikowych patologii wyrządza szkodę nie tylko bezpośrednio pokrzywdzonym, ale uderza w wiarygodność spółdzielni, umacniając przekonanie, że spółdzielnie-molochy to drogie i niebezpieczne finansowo miejsca. Uderza też w posiadaczy mieszkań na najwyższych piętrach. Ich lokale nie dość, że znacznie kosztowniejsze w utrzymaniu, to dodatkowo mocno tracą na wartości rynkowej.
Zobacz materiał Telewizji Białystok dotyczący horrendalnych dopłat w SM Słoneczny Stok >>
Przeczytaj o ogromnych dopłatach za ogrzewanie w SM Słoneczny Stok >>
Poznaj mechanizm powstawania kominowych dopłat za ogrzewanie >>
Potrzebna jest pilna reforma postkomunistycznej spółdzielczości i praworządność w orzecznictwie sądowym. Mieszkańcy spółdzielni-molochów muszą mieć prawo do współdecydowania o zarządzaniu ich mieniem, muszą być równoprawnymi obywatelami III RP. Demokratyczne muszą być wybory w spółdzielni. Ponurym przykładem dyskryminacji (białostockim przykładem!) jest organizowanie zebrań dla około 14 tysięcy uprawnionych spółdzielców w sali na 400-500 miejsc.
- Szczegóły
Mam wielką przyjemność poinformować Państwa o postępie w sprawie obniżenia cen za wywóz śmieci. Złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku na uchwały śmieciowe poprzedzone wezwaniem Rady Miasta do usunięcia naruszenia prawa z dnia 12 sierpnia 2013r., pod którym podpisało się kilka tysięcy osób i poparte przez trzy centrale związkowe tj. NSZZ Solidarność, OPZZ, FORUM Związków Zawodowych oraz wszczęcie przez Prezesa UrzęduOchrony Konkurencji i Konsumentów w dniu 13 listopada 2013r. postępowania wyjaśniającego, które było poprzedzone zawiadomieniem delegatury UOKiK-u w Lublinie o naruszeniu przez Gminę Białystok przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w postaci stosowania nadmiernie wysokich, a tym samym nieuczciwych opłat za odbiór odpadów komunalnych, sprawiło, że stawki opłat za śmieci w Białymstoku zostały zmienione.
Rada Miasta Białegostoku w dniu 20 stycznia 2014r. podjęła uchwałę Nr LIV/629/14 zmieniająca uchwałę w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty i ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności i dokonała korekty podwyżki cen za wywóz śmieci z dnia 1 lipca 2013r. Nowe stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wchodzą w życie w dniu 1 marca 2014r.
Jak więc widać nasza dobrze nagłośniona i umiejętnie zorganizowana akcja przynosi efekty. Ponadto z naszej strony to jeszcze nie koniec i nadal walczymy o rzeczywistą obniżkę opłat za wywóz śmieci, przynajmniej zbliżoną do stawek obowiązujących w gminach sąsiednich oraz o zmianę metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Przypominam, iż o zmaganiach mieszkańców w walce o niższe ceny za wywóz śmieci informowały media, m.in. Polskie Radio Białystok; program informacyjny „Obiektyw”, „Panorama” i „Wiadomości” z Telewizji Polskiej; „Wydarzenia” z Telewizji POLSAT oraz prasa tj. Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza, Dziennik Gazeta Prawna, Kurier Poranny, Tygodnik Solidarność i portale internetowe: samorzad.pap.pl, czasbialegostoku.pl, niezaleznemediapodlasia.pl, portalsamorzadowy.pl, magazyngmina.pl, komunalny.pl, recykling.pl, naszaziemia.pl, dziennik.pl, forsal.pl, infor.pl, bstok.pl, bialystokonline.pl, administrator24.info, zarzadcy.net, ign.org.pl, kign.org.pl, fgn.org.pl, osean.pl. Dodatkowo podkreślić należy, iż także opisywane były na blogach i facebooku m.in. przez byłego prezydenta Łodzi Jerzego Kropiewnickiego.
Nowe stawki opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów dla nieruchomości zamieszkałych w przypadku, gdy odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny przedstawiają się następująco:
Powierzchnia gospodarstwa domowego |
Stawka obowiązująca do 1 lipca 2013r.* |
Stawka obowiązująca po 1 lipca 2013r. |
Stawka obowiązująca po 1 marca 2014r. |
Do 40m2 |
8,58 zł/m-c |
19 zł/m-c |
14 zł/m-c |
Od 40,01 do 80m2 |
8,58 zł/m-c |
35 zł/m-c |
26 zł/m-c |
Powyżej 80m2 |
8,58 zł/m-c |
45 zł/m-c |
34 zł/m-c |
*wysokość stawki opłaty od 1 osoby za wywóz śmieci obowiązująca do 1 lipca 2013r. w Spółdzielni Mieszkaniowej „Rodzina Kolejowa” w Białymstoku
Stawki opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów dla nieruchomości zamieszkałych w przypadku, gdy odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób nieselektywny przedstawiają się następująco:
Powierzchnia gospodarstwa domowego |
Stawka obowiązująca do 1 lipca 2013r.* |
Stawka obowiązująca po 1 lipca 2013r. |
Stawka obowiązująca po 1 marca 2014r. |
Do 40m2 |
8,58 zł/m-c |
28,50 zł/m-c |
23 zł/m-c |
Od 40,01 do 80m2 |
8,58 zł/m-c |
52,50 zł/m-c |
42 zł/m-c |
Powyżej 80m2 |
8,58 zł/m-c |
67,50 zł/m-c |
54 zł/m-c |
*wysokość stawki opłaty od 1 osoby za wywóz śmieci obowiązująca do 1 lipca 2013r. w Spółdzielni Mieszkaniowej „Rodzina Kolejowa” w Białymstoku
Ponadto za śmieci mniej zapłacą od 1 marca 2014r. samotnie mieszkający emeryci i renciści. Do tej pory mieli 5 zł zniżki miesięcznie. Wysokość dopłaty za gospodarowanie odpadami dla samotnie zamieszkujących emerytów i rencistów z orzeczoną stałą niezdolnością do wykonywania pracy zawodowej oraz nie osiągający dochodów z innych źródeł niż emerytura lub renta, wyniesie 50% należnej stawki podstawowej. Aby móc się ubiegać o dopłatę należy złożyć oświadczenie w Biurze Zarządzania Systemem Gospodarki Odpadami przy ul. Kamiennej 17 w Białymstoku, który jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30 – 15.30.
W związku ze zmianami każdy właściciel nieruchomości zobowiązany jest do złożenia nowej deklaracji w nieprzekraczalnym terminie do 14 marca 2014r. Niezłożenie deklaracji w terminie skutkuje wydaniem decyzji określającej wysokość należnej opłaty jak dla nieselektywnego sposobu gromadzenia odpadów. W imieniu mieszkańców spółdzielni i wspólnot, jakrównież osób i firm wynajmujących w tych lokalach, deklaracje składają zarządy. Właściciele domów jednorodzinnych oraz innych nieruchomości składają deklaracje we własnym imieniu.
Niemniej trzeba pamiętać, iż mimo dokonanej korekty opłat za odbiór śmieci przez Radę Miejską Białegostoku w dniu 20 stycznia 2014r., ceny są nadal kilkukrotnie wyższe niż w gminach podbiałostockich. Co ciekawe wszystkie spółdzielnie mieszkaniowe z terenu miasta Białegostoku spodziewały się po przejęciu odpowiedzialności za odpady przez samorząd obniżki cen za śmieci po 1 lipca w 2013r. Według ich opinii przedstawionej Prezydentowi i Radzie Miasta Białegostoku w piśmie „Stanowisko spółdzielni mieszkaniowych w sprawie założeń do systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Białymstoku” z dnia 12 listopada 2012r., nr L.dz.ZR-280/2012 Spółdzielczego Regionalnego Związku Rewizyjnego w Białymstoku wynika, że ceny za gospodarowanie odpadami komunalnymi powinny ulec zdecydowanej obniżce. Punkt VI tegoż pisma stwierdza:
„VI. Problem wysokości opłat.
W kwestii tej prezentujemy pogląd że jeżeli chodzi o wywóz Tzw. odpadów zmieszanych opłaty te powinny ulec zdecydowanej obniżce w porównaniu do poziomu cen w 2012r.
Przemawiają za tym następujące argumenty:
1. Po dokonaniu podziału Miasta na 6 sektorów firmy wywozowe odczują efekt koncentracji, dzięki któremu zdecydowanie spadną koszty transportu ( firma wygrywająca przetarg poruszać się będzie na zdecydowanie mniejszym obszarze niż dotychczas ).
2. Przejęcie przez Miasto zadań związanych z prowadzeniem selektywnej zbiórki odpadów również w zdecydowanym stopniu powinno odciążyć od strony kosztowej firmy wywozowe. Dotychczas firmy proponując nam ceny za wywóz odpadów w opłatach uwzględniały również koszty związane z dodatkową działalnością.
Nasze bardzo poważne obawy budzi natomiast organizacja zarządzania całym systemem. Uważamy że najlepszą formą zarządzania systemem jest bezpośredni nadzór sprawowany przez Urząd Miasta w formie wyodrębnionego w strukturze organizacyjnej Departamentu. Przekazanie całości spraw zarządzania i organizacji systemu spółce komunalnej spowoduje naszym zdaniem brak bezpośredniej kontroli Rady Miasta nad kształtowaniem się kosztów funkcjonowania systemu.
Nasze obserwacje stopnia zaawansowania prac a także przyjętych metod w innych miastach prowadzą do wniosku że cele jakie przyświecały ustawodawcy mogą nie być osiągnięte na skutek nieakceptowalnego społecznie wzrostu opłat”.
Ponadto należy zauważyć, iż cena którą płacili mieszkańcy spółdzielni przed 1 lipca 2013r. pokrywała również koszt opłaty za odpady komunalne, które były znoszone i zwożone do kontenerów znajdujących się na terenie osiedli przez niektórych mieszkańców domków jednorodzinnych. Osłony i pojemniki na śmiecie na terenie spółdzielni dostępne są nie tylko dla jej członków, ale także i dla innych mieszkańców Białegostoku, którzy nielegalnie pozostawiali w nich śmiecie. Obecnie po zmianie systemu gospodarowania odpadami opłaty wnoszą wszyscy, także ci, którzy do tej pory unikali płacenia za wywóz śmieci.
Krzysztof Krasowski
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W związku z kolejną publikacją (tym razem Gazeta Współczesna – czytaj >>) nt. podpaleń w spółdzielni Słoneczny Stok sugerującą istnienie "rasizmu i ksenofobii" w Białymstoku i w konsekwencji przyczyniającą się kreowania negatywnego wizerunku miasta, czuję się w obowiązku przedstawić pełny obraz wydarzeń, ponieważ podawane wybiórczo informacje są krzywdzące i mogą przyczyniać się do zniesławiania Białegostoku i Podlasia czy wręcz inspirowania waśni narodowościowych.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Lobby żydowskie żąda od Polski 65 mld USD odszkodowania a Tadeusz Truskolaski chce "upamiętniać Żydów". W Kurierze Porannym można przeczytać o najnowszej "inicjatywie".
Lokalna władza prześciga sięw przymilaniu dla lobby, które domaga się od Polski wielomiliardowego odszkodowania. Dzieje się to w czasie gdy Polacy są atakowani roszczeniami, gdy Polskę zniesławia się w świecie oskarżeniami o "polskie obozy śmierci", o rzekomą współpracę z Niemcami w holokauście, gdy szkaluje się kłamliwymi publikacjami.
Pieniądze polskiego podatnika oraz mienie białostoczan powinno być dysponowane zgodnie z interesem państwowym i społecznym. Upamiętnić warto żołnierzy podziemia niepodległościowego. Warto pamiętać o ludziach pokolenia odrodzenia międzywojennego, o Powstańcach Styczniowych, Powstańcach Listopadowych i wielu innych zasłużonych - a zapomnianych. Bez ich ofiary dzisiejszy Tadeusz Truskolaski - o ile rządziłby Białymstokiem - najprawdopodobniej nie posługiwałby się językiem polskim i nie byłoby naszej Ojczyzny.
Lokalna władza powinna więc zastanowić się czyim interesom służy w szczególności w sytuacji gdy - jak wskazał białostocki Żyd Eugene G. - w okresie odradzania się polskiej państwowości Żydzi sprzeciwiali się odbudowie państwa polskiego, dostrzegając w działaniach Piłsudskiego zagrożenie własnych interesów. Odrodzenie Rzeczypospolitej i narodowego żywiołu polskiego nie było im na rękę, mimo że to Rzeczpospolita dała im schronienie i możliwości rozwoju w okresie, kiedy byli prześladowani w Europie Zachodniej.
Zatem finansowanie prożydowskich inicjatyw powinno mieć w pierwszej kolejności aprobatę społeczną oraz w mojej ocenie może być rozważane dopiero po zaprzestaniu kampanii żądań finansowych, kłamliwych publikacji i oszczerstw w rodzaju "polskie obozy śmierci".
Przykładowy komentarz z Kuriera Porannego
Czytaj artykuł w Porannym >>
Stanisław Bartnik
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Z 4-piętrowego krytego papą bloku Słonecznikowa 23 w SM Słoneczny Stok zerwał się fragment pokrycia dachowego i zniszczył samochody.
Mieszkańcy przesłali zdjęcia, na których widać wybitą szybę oraz kawałki pokrycia walające się w otoczeniu budynku.
W tej sytuacji można mówić o szczęściu, gdyż zniszczeniu uległo tylko mienie a nie doszło do wypadku z udziałem ludzi. Spadające bowiem z dużej wysokości fragmenty dachu stwarzały zagrożenie dla zdrowia i życia osób przebywających pod blokiem w chwili zdarzenia.
Sprawa ma charakter symboliczny bo lokalna prokuratura akurat zajmuje się tematem remontu dachów. W przypadku SM Słoneczny Stok jedna z firm wykazała, że w okresie 2007-2008 wyremontowała dla tej spółdzielni aż 90 tysięcy m2 dachów choć z szacunku wynika, że w całej spółdzielni wszystkich dachów jest około 140 tys. m2
Czytaj więcej o remontach dachów >>
- Szczegóły
W dniu 15 stycznia 2014 r. odbyła się rozprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Białymstoku w przedmiocie skargi na uchwały śmieciowe białostockich radnych, tj.:
- uchwałę Nr XL/486/13 Rady Miasta Białystok z dnia 5 marca 2013r. w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty i ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności ( sygn. akt I SA/Bk 524/13 );
oraz
- uchwałę Nr XLVIII/535/13 Rady Miasta Białystok z dnia 25 czerwca 2013r. w sprawie zmiany uchwały dotyczącej wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty i ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności ( sygn. akt I SA/Bk 525/13 ).
Gminę na rozprawie sądowej reprezentowało dwóch radców prawnych z Biura Prawnego Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Tak duża ilość pełnomocników ze strony organu administracyjnego wskazuje, że sprawa ma istotne znaczenie dla miasta. Do tej pory często się zdarzało, że na posiedzenia sądowe ze strony białostockiego magistratu nikt nie przychodził. Dodać należy, iż nieobecność stron lub ich pełnomocników na rozprawie nie wstrzymuje rozpoznania sprawy.
Natomiast ze strony białostockich mediów powyższa sprawa nie wzbudziła większego zainteresowania. Mimo zawiadomienia o terminie rozprawy dziennikarze nie zgłosili się na posiedzenie sądu. Wyjątkiem była obecność przedstawiciela Polskiego Radia Białystok. Brak relacji z przebiegu procesu ze strony białostockich redakcji może dziwić gdyż sprawa dotyczy wszystkich mieszkańców Białegostoku.
Po przeprowadzonej rozprawie Sąd postanowił ze względu na zawiłość sprawy odroczyć wydanie orzeczenia. Ogłoszenie wyroku nastąpi w dniu 24 stycznia 2014r. o godz. 11.00.
Na marginesie wskazać należy, iż podobne sprawy były już rozpatrywane przez sądy administracyjne. M.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zakwestionował uchwałę gminy z Siemiatycz ( zob. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 6 listopada 2013r., sygn. akt I SA/Bk 127/13, opubl. w LEX nr 1404795 ). Zarzucił jej nie tylko niewłaściwą kalkulację stawek za odbiór odpadów, ale także brak odpowiedniego uzasadnienia wybranej metody wyliczenia należności. W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd wyjaśnił, że „(...) rada gminy podejmując uchwałę w przedmiocie stawek opłaty za gospodarowanie odpadami jest zobowiązana do dokonania rzetelnej i wnikliwej kalkulacji wysokości stawki, tak aby pobierane opłaty pokrywały rzeczywiste koszty związane z funkcjonowaniem systemu zagospodarowania odpadami na terenie gminy. Prawidłowo skalkulowana opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi powinna z jednej strony zapewniać sprawne funkcjonowanie systemu odbioru odpadów na terenie gminy, z drugiej zaś nie powinna stanowić źródła dodatkowych zysków gminy. Rzetelna kalkulacja wysokości opłat powinna w szczególności uwzględniać liczbę mieszkańców gminy, ilość wytwarzanych na terenie gminy odpadów komunalnych orazkoszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami, na który składają się koszty odbierania, transportu, zbierania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, tworzenia i utrzymania punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych oraz obsługi administracyjnej tego systemu”.
Ponadto oczekujemy na wynik postępowania wyjaśniającego wszczętego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w dniu 13 listopada 2013r., znak: RLU-400-35/13/MW w sprawie podejrzenia stosowania przez Gminę Białystok nadmiernie wysokich, a tym samym nieuczciwych opłat za odbiór odpadów komunalnych. Delegatura UOKiK-u w Lublinie przedłużyła termin niniejszego postępowania do końca stycznia 2014r. O więcej czasu prosili białostoccy urzędnicy, którzy muszą odpowiedzieć na pytania Dyrektora Delegatury UOKiK-u w Lublinie.
Krzysztof Krasowski