Lektura skontrolowanych postępowań dostarcza szokujących wniosków.

W sprawach dotyczących podejrzenia niegospodarności i zawyżania cen robót remontowych w spółdzielniach-molochach białostocka prokuratura stosowała jednolity szablon.
Sprawdzano czy zawiadamiający członek spółdzielni ma prawo własności? Jeżeli nie miał to od razu "odwalano" zawiadomienie argumentując, że nie jest on stroną ani pokrzywdzonym!

Jeżeli dany "blokers" zgłaszał np. że docieplenia spółdzielczych bloków wykonuje się po 200 czy 160 zł netto za m2, składał dowody jaka jest rzeczywista rynkowa cena takich robót, np. przedstawiał oferty, cenniki, ceny materiałów itd., to w badanych przypadkach pomijano takie dane.  Przesłuchiwano za to prezesów i pracowników danej spółdzielni ewentualnie innej spółdzielni, która wykonywała podobne roboty. Zeznający krzyżowo oświadczali, że takie są właśnie ceny, a wykonawcy zostali wybrani w przetargu.

W zażaleniach zawiadamiający skarżyli się na jednostronność oceny materiału dowodowego. Żądali np. powołania biegłych i niezależnej oceny wykonanych robót. Jednak w badanych sprawach ani prokuratura ani sąd nie uwzględniały podnoszonych argumentów i postępowanie kończyło się umorzeniem.

Jedna ze spraw jest szczególnie szokująca. Udostępnione akta nie zawierają dokumentacji złożonej do prokuratury w ramach wniosku o wznowienie postępowania. Zawiadamiający zgłosił, że spółdzielnia docieplała bloki po około 175 zł netto za m2, gdy w tym czasie cena robót na rynku nie przekraczała 90 zł netto za m2. W aktach nie ma jednak żadnych danych odnoszących się do cen rynkowych ani dokumentacji złożonej przez wnoszącego o wznowienie.

Zdecydowałem, że będziemy prać takie brudy. Te sprawy to obraza państwa i praworządności, obraza nas obywateli.

W państwie prawa nie do zaakceptowania jest pozbawianie mieszkańców SM statusu pokrzywdzonych. Nieudzielanie ochrony dziesiątkom tysięcy ludzi tylko dlatego, że są mieszkańcami postkomunistycznej spółdzielczości. Nie do zaakceptowania jest wybiórcza ocena dowodów czy blokowanie powołania biegłych w sytuacji, gdy ujawnione dowody w sposób oczywisty wskazują np. na zawyżanie cen.

 

 

Stanisław Bartnik

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.