W Naszym Dzienniku opublikowano ważny artykuł o stanie polskiego szkolnictwa publicznego, o kryzysie szkoły, o przemocy i agresji.

Przeczytaj: Prawo pięści w szkołach >>

Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport o sytuacji w szkołach prezentując zatrważające wnioski. Autorzy wskazują, że państwowa szkoła jest nieprzyjazna i niebezpieczna. Wskazują na agresję słowną, palenie tytoniu, picie alkoholu, kradzieże i akty wandalizmu.


W mojej ocenie kryzys szkoły wynika z jej przeładowania, z koncentracji dużej liczby uczniów. Szkoły w ostatnich latach przekształcono w swoiste kombinaty, w których edukację i wychowanie młodego człowieka zastępuje wykonanie planu. Gdy klasy liczą 25 osób lub więcej, gdy pierwszaki uczą się na drugą zmianę, gdy do świetlicy jest zapisanych np. 600 uczniów, nie ma praktycznych możliwości by szkoła była bezpieczna lub była w stanie zapewnić odpowiednie warunki nauczania, by mogła rozwijać.

W sytuacji gdy klasa liczy 25 uczniów nie ma realnej możliwości zapewnienia odpowiedniego poziomu nauczania ani tym bardziej bezpieczeństwa. Przyczyna jest banalna: nauczycielom najzwyczajniej brakuje czasu na poświęcenie należnej uwagi uczniom w zakresie wychowania oraz skutecznego przekazania wiedzy. W przypadku słabszych uczniów przy takiej hurtowej formule nauczania ich zaległości mogą jedynie się nawarstwiać i później prowadzić do problemów wychowawczych.

Przeciwieństwem standardów szkoły publicznej opisanych przez NIK jest szkolnictwo prywatne. By lepiej zaprezentować różnice warto posłużyć się przykładem szkoły prywatnej PSP6 przy ul. Boboli 47 w Białymstoku. Szkoła działa od 25 lat. Klasy liczą do 16 osób.

Mniejsze klasy i swoista kameralność nauczania tworzy zupełnie inne warunki pracy dla nauczycieli i uczniów. Nauczyciel ma czas na bezpośredni kontakt ze wszystkimi uczniami. Na bieżąco można wychwycić wszystkie problemy wychowawcze i edukacyjne. W razie potrzeby nauczyciel szybko kontaktuje się z rodzicami w celu wspólnego wypracowania rozwiązania zaistniałego problemu.

Nauczyciel jest przewodnikiem ucznia i partnerem rodziców w wychowaniu. Sprawna komunikacja, bezpośredniość, prawidłowe relacje z uczniami pozwalają w zarodku eliminować patologie znane ze szkoły publicznej. W szkole prywatnej nie ma przyzwolenia na tolerowanie agresji. Nie ma też mowy o dealerach narkotyków, kradzieżach, bójkach, czy znęcaniu się.

Zaletą PSP6 jest stabilność godzin nauczania. Zajęcia zaczynają się zawsze o 8.15 (nie ma drugiej zmiany, np. dla pierwszaków!). Dziecko można zostawić w szkole pod bezpieczną opieką w godz. 7.15 – 17.00. W świetlicy organizuje się zajęcia dla dzieci przebywających w szkole po zakończeniu lekcji. Opiekunki gwarantują bezpieczną zabawę i możliwość odrobienia pracy domowej. Szkoła oczywiście zapewnia wyżywienie. Można zamówić pełne obiady lub zupy. Uczniowie otrzymują mleko i warzywa.

Od trzech lat korzystamy z usług PSP6. Dzięki tej szkole mogliśmy wysłać syna o rok wcześniej do szkoły. O naszym wyborze zdecydowało bezpieczeństwo i wysoki poziom nauczania pozwalający na wszechstronny rozwój dziecka. Jesteśmy pod wrażeniem wyjątkowej troski o uczniów i standardy nauczania. Nauczyciele wyróżniają się zaangażowaniem. Natychmiast zgłaszają wszelkie kwestie wymagające konsultacji z rodzicami. Szkoła PSP6 oferuje zajęcia dodatkowe, kółka zainteresowań, basen. Dodatkowym wyróżnikiem jest nauka gry w szachy oraz na instrumencie (flażolet).

Wszyscy rodzice chcący jak najlepiej zadbać o przyszłość i rozwój swoich dzieci powinni zapoznać się z ofertami szkół prywatnych. Warto inwestować w edukację.


Więcej informacji o szkole PSP6 >>

Tabele z wynikami sprawdzianów >>



Stanisław Bartnik

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.