- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Serwis wp.pl informuje o sędzi obrzuconej tortem podczas procesu Kiszczaka. Czytaj więcej
Warto zadać sobie pytanie co jest bardziej gorszące: tort na głowie sędzi czy zawieszanie procesów zbrodniarzy komunistycznych pod pretekstem złego stanu zdrowia....
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Niezachowanie ostrożności jest ewidentne, ale z obywatelskiego obowiązku pragnę zwrócić uwagę na oznakowanie drogi. Kierowca, który spowodował wypadek miał linię przerywaną od swojej strony a linia ciągła jest od zewnętrznej strony zakrętu. Oznakowanie jest więc idiotyczne. Linie ciągłe powinny tu być po obu stronach. A jeżeli już koniecznie jedna ma być przerywana, to tylko ta zewnętrzna, bo kierowca jadący od tej strony co TIR ma znacznie większe pole widzenia, po wewnętrznej ma krótszą drogę do pokonania przy wyprzedzaniu i w czasie manewru nie jest zasłaniany przez wyprzedzane pojazdy.
Ale oczywiście dziennikarze, urzędasy i mundurowi znowu powiedzą, że przyczyną wypadku była brawura kierowcy, nadmierna prędkość i niedostosowanie się do przepisów...
Andrzej Tomasz Jędrzejewski
Autor filmu Tomasz Piotrowski, źródło youtube.pl
- Szczegóły
W związku z sytuacją, w której prezydent warszawy "pożydziła" 5 złotych na bilet, jak by powiedziała pani Bożena Dykiel, mennica państwowa wyemituje okolicznościową monetę. Na monecie będzie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz. Nominał monety to 4,99 zł
- Szczegóły
Pod tekstem w "Wyborczej" o tytule "Wolne miejsce między Bogiem a Honorem" zamieściłem dziś sześć kulturalnych nie obrażających i nie łamiących regulaminu komentarzy. Wszystkie zostały skasowane. Cenzorzy z "Wyborczej" boją się dyskusji na argumenty, próbują zawłaszczyć przestrzęń publiczną w tym fora internetowe. To jest XXI-wieczny totalitaryzm.
Autor tzw. słoik, czyli pochodzący z Białegostoku a mieszkający w stolicy redaktor Wyborczej Wojciech Karpieszuk stawia tezę, że młodzi polscy patrioci, których pogardliwie nazywa nie wiadomo czemu naziolami, muszą się bać. Wówczas będą szanować imigrantów, gejów, transów, aborterów. Napisałem, że nie każdy ma tak tchórzliwą naturę. Ludzie honoru w obliczu zagrożenia nie boją się konfrontacji. Podałem przykład - czy mieszkaniec getta, który bał się gestapowca szanował go?
Na szacunek trzeba zasłużyć, a nie z góry wszystkich szanować. Mój szacunek trzeba zdobyć, zapracować. Karpieszuk myli szacunek z uprzejmością. Piszą o integracji obcokrajowców, żądają dla nich szacunku. Nie znam ich więc nie wiem czy są szacunku godni. Wydaje mi się, że nie, gdyż używają przemocy wobec kobiet, kłamią, że są uchodźcami, a tymczasem jak ćmy lecą do zachodnioeuropejskiego socjalu. Karpieszuk rozpisywał się jak to w Warszawie można spędzać czas przyjemnie - zapytałem czy zauważył tam kościoły i czy są ładne. To też usunęli. Nie mają argumentów w dyskusji z nami. Zauważmy jeszcze jedno. Karpieszuk uważa się za wykształconą osobę. Jednak pracy w Białymstoku nie potrafił znaleźć. Czyli brakuje mu kompetencji, które liczą się w tym mieście. My, którzy tutaj pracujemy i działamy, mamy skromniejsze wymagania, skromniejsze aspiracje, za to kompetencje na pewno wyższe niż redaktorek z Czerskiej. My poradzilibyśmy sobie w stolicy, on tutaj nie. Nie miejmy kompleksów. Jesteśmy do niego lepsi.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Jerzy Jankowski z Krajowej Rady Spółdzielczej nie chce się zgodzić na przyjęcie do KRS Stanisława Bartnika, wiceprezesa Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Białymstoku.
W rozmowie, tuż przed rozpoczęciem obrad komisji do rozpatrzenia projektów ustaw spółdzielczych, na pytanie o możliwość wstąpienia do organizacji prezesów spółdzielni, Jankowski odmówił argumentując, że trzeba wnosić opłaty i że w ogóle nie przysługuje Bartnikowi prawo przyjęcia w szeregi tej organizacji.
W dniu 28 maja 2013 r. Jerzy Jankowski jako reprezentant KRS uczestniczył w obradach komisji sejmowej zajmującej się reformą prawa spółdzielczego.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
28 maja 2013 r. w Sejmie obradowała Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego.
Ustalono m.in. termin tzw. wysłuchania publicznego przedstawicieli organizacji spółdzielców nt. zakresu planowanej reformy na 24 czerwca 2013 r. W posiedzeniu komisji z ramienia prezesów spółdzielni uczestniczył Jerzy Jankowski z Krajowej Rady Spółdzielczej.
Prezesi ostro atakują projekty reformy spółdzielczości. Oprotestowują plan demokratyzacji wyborów rady nadzorczej, dostęp do dokumentów spółdzielni oraz przywiązanie funduszu remontowego do nieruchomości. Szczególne ataki wywołuje sprawa postulowanych ułatwień w zmianie zarządcy i uwłaszczeniu. Sypią się demagogiczne hasła o zamachu na spółdzielczość, skoku na kasę itp.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Projektant budowlany Tadeusz Mróz z Hajnówki nie ma chwili spokoju.
Tym razem pełnomocnik spółdzielni w Hajnówce, były działacz SLD Bartosz Wojda, zaatakował projektanta za termometr przyokienny. W przedsądowym wezwaniu domaga się usunięcia "urządzenia pomiarowego", bowiem montaż – jego zdaniem – spowodował uszkodzenie elewacji.
Termometr przez dziesięciolecia nie przeszkadzał spółdzielni do czasu, gdy Tadeusz Mróz zajął się społeczną kontrolą robót dociepleniowych bloków, wykrył i zgłosił do prokuratury wady i błędy wykonawstwa.
W czwartek 16 maja sąd umorzył drugi już proces karny z art. 212 kk z oskarżenia prezesa spółdzielni reprezentowanego przez adwokata Bartosza Wojdę.
Wcześniej, w Wielki Czwartek, sąd II instancji uniewinnił Tadeusza Mróz w pierwszym procesie z art. 212 kk, w którym również oskarżali prezes i pełnomocnik Bartosz Wojda.
Stanisław Bartnik
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Władze Bocheńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej odmówiły członkowi udostępnienia uchwał z informacjami o nagrodach dla pracowników i wynagrodzeniu radcy prawnego. Spółdzielca skierował sprawę do sądu, który prawomocnie skazał prezesa i zastępczynię za nieudostępnienie uchwał i ukarał grzywnami 800 i 600 zł.
Taka sytuacja jest co do zasady wykluczona w Białymstoku. Tutaj nie ma możliwości aby policja skierowała wniosek o ukaranie prezesów. Nie ma też możliwości aby lokalny sąd skazał kogokolwiek z zarządu za odmowę udostępnienia dokumentów określonych w art. 8.1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
W Białymstoku prawo interpretuje się inaczej.
Przeczytaj więcej o tej niesamowitej – z puntu widzenia białostockiego wymiaru sprawiedliwości – historii.
- Szczegóły
Jak podaje portal wpolityce.pl nie mniej niż co czwarta a nie więcej niż co trzecia dorosła Polka poddała się w swoim życiu aborcji - wynika z ostatnich badań CBOS.
Autorzy badania, posługujący się nową metodą losowych odpowiedzi, dodają, że są to dane szacunkowe, "z dużym prawdopodobieństwem". W skali całego społeczeństwa dawałoby to liczbę od 4,1 do 5,8 mln kobiet. Badania trwały pół roku - od listopada 2012 roku do kwietnia 2013 roku, objęto nimi łącznie 3576 Polek w wieku od 18. do 65. roku życia. Kilka miesięcy temu, kiedy tzw. "opinia publiczna" zmusiła księdza z jednej parafii na Nowym Mieście do zlikwidowania wystawy antyaborcyjnej, jakoby ze względu na przechodzące do szkoły dzieci, szacowaliśmy, że w Białymstoku mieszka około tysiąca kobiet, które dokonały aborcji. Okazuje się, że prawdopodobnie jest ich proporcjonalnie w naszym mieście około 5 tysięcy. To szokująca liczba mówiąca o skali zła. Jeżeli doliczymy do tego wykonawczy i asystujący personel medyczny to nie dziwmy się, że nasz kraj wymiera. Aborcja to nie wytrwanie zęba. Takie kobiety psychicznie i fizycznie nie są już zdolne zostać matkami. W moim zakładzie pracy pracują przyzwoici i dobrze zarabiający młodzi mężczyźni. Z poufnych rozmów płynie straszny wniosek. Większość z nich nie jest w stanie założyć rodziny. Katastrofa demograficzna wisi nad nami.
Marek Czarniawski