 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Bezpieczne zakupy w Internecie Jak uniknąć oszustwa? Przykłady przestępstw internetowych.
Ogólna ocena wiarygodności sprzedawcy
Decydując się zakupy  w sklepach internetowych oraz na platformach typu Allegro należy,  oprócz oceny samej oferty, zwracać uwagę na informacje o sprzedawcy. W  szczególności na dane kim jest sprzedający (czy to osoba fizyczna czy  firma, adres, nr NIP, dane właściciela, siedziba, numery telefonów).  Zdarzają się serwisy internetowe nie zawierające tych podstawowych  wymaganych prawem danych, a jedynym kontaktem jest np. nr GG, czy  skrzynka pocztowa założona na jakimś zagranicznym serwerze. Takie  prezentacje (brak wiarygodnych informacji) wskazują na konieczność  zachowania podwyższonej ostrożności, szczególnie, gdy potencjalna  transakcja dotyczy większych kwot. Unikanie podawania wymaganych danych  może wskazywać, że sprzedawca może być niewiarygodny, a okazyjna oferta  to próba oszustwa.
Zaletą Internetu  jest łatwy dostęp do informacji, więc weryfikując wiarygodność oferenta  warto wpisywać do wyszukiwarki nazwę podmiotu, adres sprzedawcy itp., by  wstępnie ocenić rzetelność sprzedającego. Często ten prosty zabieg  okazuje się bardzo użyteczny, gdyż sieć może dostarczyć istotnych  wskazówek, np. komentarzy internautów, ale też i wiadomości o toczących  się postępowania sądowych czy egzekucjach komorniczych. Między innymi z  tego względu osoby, które weszły w kolizję z prawem lub mające zamiar  popełnić czyn zabroniony unikają podawania tożsamości oraz innych danych  pozwalających na ich identyfikację.
Czerwone światło: supertania oferta
Osoby  popełniające przestępstwo z art. 286 kk w celu nakłonienia potencjalnej  ofiary do dokonania zapłaty z góry, oferują znacznie niższą cenę od  średniej rynkowej, z jednoczesną sugestią o limitowanej ofercie,  ograniczonym czasie dostępu itp. Zabieg ten - presja cenowo-czasowa,  pozwala wmanewrować klienta-ofiarę w dokonanie przedpłaty na wskazane  konto. Po realizacji przelewu na rachunek oszusta kontakt ze  sprzedającym się urywa. Oszukany, choć pociesza się, że ma numer konta i  potwierdzenie wpłaty, przeżywa szok, gdy przykładowo dowiaduje się, że  konto bankowe było założone na bezdomnego.
Przestępstwo oszustwa wg kodeksu karnego
Artykuł 286
§  1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę  do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą  wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do  należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. 
§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. 
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 
§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Opis technik oszustw internetowych
Wykorzystanie tożsamości innego podmiotu
Praktyką  ostatniego okresu jest oszustwo polegające na wykorzystaniu  wiarygodności osoby fizycznej lub firmy handlującej dłuższy czas na  portalu aukcyjnym, mającej dużo pozytywnych komentarzy i wysokie statusy  typu „super sprzedawca” itp.
Oszust typuje nieświadomego  „wspólnika” i następnie oferuje mu „współpracę”. Prosi o użyczenie konta  w zamian za atrakcyjną prowizję. Optymalnym rozwiązaniem dla oszusta  jest okoliczność, gdy ofiara czasowo nie korzysta z posiadanego profilu.  Oszust zyskuje większą swobodę. Po uzyskaniu dostępu do cudzego konta, w  serwisie aukcyjnym zmienia numer rachunku bankowego na własny oraz  podaje swój numer telefonu i adres mailowy. Następnie wystawia na  aukcjach przynętę: drogie produkty w okazyjnych cenach - znacznie taniej  w stosunku do cen sklepowych. Trefne oferty dotyczą zazwyczaj dużych  kwot - od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Przynętą może być np.  sprzęt fotograficzny.
Klienci skuszeni okazjami i uspokojeni  wiarygodnością historii sprzedawcy wpłacają pieniądze, ale zamówionego  towaru nie otrzymują. Starają się interweniować dzwoniąc na podany  telefon i pytając o przyczyny niedostarczenia produktu. Początkowo  oszust uspokaja i zapewnia, że zamówienie jest w trakcie realizacji. W  niektórych przypadkach zwodzi w ten sposób nabywców nawet przez kilka  miesięcy. W międzyczasie dokonuje kolejnych oszustw. Prawowici  właściciele użyczonych kont niczego nie podejrzewają do chwili  zgłoszenia przestępstwa na policję. Gdy oszust nie ma już pretekstów do  dalszego zwodzenia swoich ofiar przestaje odbierać telefony i e-maile.  Wówczas część oszukanych osób zgłasza się po pomoc do administratorów  portalu oraz do organów ścigania. Konto wykorzystane do przestępstwa  zostaje zablokowane i przy okazji jego właściciel dowiaduje się, że jest  podejrzany o przestępstwo z art. 286 kk.
Pozyskanie konta w serwisie aukcyjnym w zamian za ofertę pracy 
Odmianą  wykorzystania tożsamości ofiary jest wyszukiwanie osób szukających  pracy i następnie oferowanie im zajęcia w postaci sprzedaży  internetowej. Rzekoma praca ma polegać na sprzedaży produktów, ale  koniecznym warunkiem jest posiadanie własnego konta w serwisie  aukcyjnym. Ofiarami oszusta padają w takich przypadkach najczęściej  osoby będące w ciężkiej sytuacji materialnej, kobiety na urlopach  macierzyńskich, inni zdesperowani chwytający się każdej okazji by  zarobić choć parę złotych.
Naiwność firm
Nie tylko  osoby fizyczne handlujące na Allegro (lub podobnych serwisach), ale i  firmy padają ofiarami oszustów internetowych. Przestępcy biorą na cel  świeżo założone podmioty gospodarcze, jeszcze „zielone” w dżungli  przepisów, nieświadome zagrożeń i będące pod presją osiągania dochodów.  Oszuści werbują początkujące firmy łudząc je łatwymi zyskami z  pośrednictwa w sprzedaży internetowej. Jeden z oszukanych w ten sposób  przedsiębiorców relacjonuje: K. prosił mnie o taka przysługę  (pośrednictwo w sprzedaży) twierdząc, że jest w trakcie rejestracji  działalności, ale zanim dokończy formalności potrzebuje mojej pomocy, bo  warunkiem gwarancji producenta jest faktura VAT sprzedawcy. Zgodziłem  się mu pomóc. Wyglądało to tak, że on wystawiał sprzęt na Allegro, a  towar był sprzedawany przez moją firmę i wysyłany przez niego. Gdy ktoś  wylicytował sprzęt i wpłacił kasę, to ja wystawiałem fakturę na dane  kupującego, a K. wysyłał mu ją razem z towarem. Ale w trzech przypadkach  było tak, że K. poinformował mnie, że wysłał towar, ale zapomniał  dołączyć fakturę i prosił, żeby wysłać ja klientowi pocztą. Ja faktury  wysłałem, ale nie wiedziałem, że K. nie wysłał towaru (prawdopodobnie  ukradł go i sprzedał innemu klientowi bez faktury). 
Operatywni  oszuści potrafią w krótkim czasie narazić firmę-ofiarę na straty rzędu  setek tysięcy złotych. Koszty finansowe to jednak nie wszystko i nie  koniec kłopotów ofiar. „Naiwne” firmy niejednokrotnie są postrzegane  przez organy ścigania jako wspólnicy oszusta i może dochodzić do  stawiania im zarzutów z art. 286 kk – współudziału w przestępstwie. Samo  życie pisze czasem przedziwne scenariusze – np. postępowanie o oszustwa  internetowe prowadzą funkcjonariusze niemający dostępu do Internetu,  nie wspominając o wiedzy z zakresu księgowości. Dlatego możliwe są  kurioza w rodzaju stawiania zarzutów o czyny z art. 286 kk osobom, które  w rzeczywistości padły ofiarą przestępstw internetowych.
Wnioski:
1. Sprawdzamy tożsamość sprzedawcy i dane firmy w oparciu o zasoby Internetu.
2. Unikamy sprzedawców niepodających danych wymaganych przepisami.
3. Zachowujemy szczególną ostrożność w przypadku tzw. superokazji (cena towaru znacząco niższa od średniej).
4. Zachowujemy kopie korespondencji i dowodów płatności.
5.  W przypadku zaistnienia przestępstwa zgłaszamy zdarzenie organom  ścigania - zawiadomienie do prokuratury lub na policję (niedopuszczalna  jest bezczynność, czy „darowywanie” straty, ponieważ bierność  pokrzywdzonych zachęca jedynie do dalszego popełniania przestępstw i  przyczynia się do zwiększenia skali czynów zabronionych oraz liczby  pokrzywdzonych.
Publikacja o serwisach pobierających wysokie opłaty za rejestrację
"Internauci ostrzegają też przed portalem z grami  Alawar.pl, zarejestrowanym w Rosji. Oficjalnie serwis proponuje trzy  stawki za swoje usługi. Abonament w wysokości 3 zł za jeden dzień, 85 zł  za miesiąc i 290 zł za rok. Kupując jednodniową „wejściówkę”,  użytkownik automatycznie zgadza się także na opłatę za cały miesiąc. W  sumie musi uiścić nie 3 zł, a 88 zł." 
Przeczytaj cały artykuł pt. Uwaga na internetowych oszustów
Inne publikacje: Zawyżanie kosztów uzyskania przychodu
Bezpieczne sklepy internetowe: www.lumina.sklep.pl, www.skleposwietleniowy.pl, oswietleniowy.pl
 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W zawiązku z napływającymi informacjami o drastycznych przypadkach wyzysku i eksploatacji szczególnie młodych ludzi, poprzez zmuszanie ich do pracy na umowy śmieciowe (np. umowa o dzieło), ogłaszamy konkurs na relację z pracy na śmieciówce.
Białostocki rynek pracy w ostatnich latach doświadcza narastania strukturalnego bezrobocia. Dopuszczona przez władzę hegemonia sieci handlowych spowodowała nie tylko radykalną zmianę rynku handlu detalicznego, ale również wywiera duży wpływ na lokalne firmy produkcyjne i usługowe co czyni działalność gospodarczą coraz trudniejszą i upośledza rynek pracy.
Lansowana formuła zatrudniania na umowy śmieciowe (pracownicy angażowani przez pośrednika (agencje pracy) np. na umowę o dzieło i następnie delegowani do pracy w docelowym miejscu, (np. w hipermarkecie), pracujący w pełnoetatowym czasie, bez świadczeń, za głodowe stawki, (rzędu 800 zł miesięcznie) jest w naszej ocenie czynem nieuczciwej konkurencji wobec przedsiębiorców zatrudniających na umowę o pracę, którzy w takich przypadkach w dłuższej perspektywie nie są w stanie konkurować z podmiotami stosującymi umowy śmieciowe.
Wyzysk pracowników umowami bezskładkowymi systemowo uderza w rynek zatrudnienia nasilając jego strukturalną degradację objawiającą się podwyższonym wskaźnikiem bezrobocia, mało wartościowymi ofertami, brakiem perspektyw dla młodych, emigracją zarobkową.
Władze państwowe jak i samorząd, zdają się nie zauważać problemu. W lokalnych komercyjnych mediach panuje swoista zmowa milczenia. Unika się dyskusji na – naszym zdaniem – fundamentalny dla lokalnej społeczności temat.
Ze względu na powyższe pragniemy rozpocząć społeczną debatę o białostockim rynku pracy ze szczególnym uwzględnieniem procederu umów śmieciowych. Dlatego zdecydowaliśmy się na organizację konkursu na relacje z pracy na umowy śmieciowe. Chcemy z pierwszej ręki zebrać opinie zatrudnionych, poznać tajniki systemu oraz zdefiniować miejsca zatrudnienia na śmieciówki.
Wzwiązku z powyższym serdecznie zapraszamy do nadsyłania na adres: 
Nagrodzimy dwie najciekawsze relacje. Przewidzieliśmy nagrody pieniężne w kwotach:
I miejsce – 200 zł
II miejsce – 100 zł
Członkowie zespołu redakcyjnego w głosowaniu wybiorą najciekawsze opisy. Ogłoszenie wyników konkursu nastąpi w piątek 28 czerwca 2013 r. na portalu SlonecznyStok.pl. Warunkiem przyjęcia zgłoszenia jest wiarygodność relacji. Po uzgodnieniu z autorami opublikujemy prace nagrodzone oraz pozostałe.
Serdecznie zapraszamy!
Zobacz: ENCYKLIKA LABOREM EXERCENS – o pracy i godności człowieka
 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W obliczu dynamicznie rozwijających się zagrożeń w cyberprzestrzeni, skuteczna ochrona infrastruktury IT staje się kluczowym elementem strategii każdej nowoczesnej organizacji.
 
        
                - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Asystenci oparci na sztucznej inteligencji będą doskonałym narzędziem wspierającym ludzi, na przykład w procesach terapeutycznych.
 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Polak, Adam Hańderek, od podstaw stworzył technologię niezwykle wydajnego przetwarzania nieużytecznych odpadów plastikowych na paliwo.
 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Pierwotna czystość oznacza brak jakichkolwiek zanieczyszczeń chemicznych i mikrobiologicznych już w źródle.
 
        
        Polakom wciąż brak wiedzy na temat bezpiecznego wsiadania za kierownicę po alkoholu [wyniki badania]
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie marki Promiler, twórcy Alkosłupków, Polacy są świadomi znaczenia bezpiecznego spożywania alkoholu, jednak mają braki w wiedzy na temat wpływu alkoholu na ich organizm. Aż 25 proc. badanych odpowiedziało, że zdarzyło im się kierować pojazdem (autem, rowerem, hulajnogą), nie będąc pewnym, czy nie mają alkoholu w swoim organizmie.
 
        
        - Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Myjąc zęby, jesteśmy zwykle przekonani, że robimy to prawidłowo. Tymczasem z myciem zębów jest jak z jazdą na rowerze – trzeba się tego porządnie nauczyć.
 
                     
         
                         
                         
                         
                        