- Szczegóły
- Autor: Super User
Skuteczność zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nie będzie już zależeć od przyjęcia nabywcy w poczet członków spółdzielni,a mieszkańcy spółdzielni będą mogli weryfikować zasadność podwyżek opłat bezpośrednio w sądzie - wynika z wczorajszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał poparł w całości wniosek rzecznika praw obywatelskich kwestionujący te rozwiązania ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, które ograniczają skuteczność zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu od przyjęcia nabywcy w poczet członków spółdzielni. Rzecznik podkreślał, że co prawda nabywca, któremu spółdzielnia odmówiła przyjęcia w poczet członków, może wystąpić przeciwko niej na drogę sądową, ale tryb ten jest kosztowny i długotrwały, a do czasu wydania wyroku sytuacja prawna jest niepewna - nie wiadomo komu (zbywcy czy nabywcy) służy zbywane prawo. Jeżeli ostatecznie nie dochodziło do przyjęcia w poczet członków, umowa zbycia stawała się nieskuteczna, a zatem zbywca zachowywał własnościowe prawo do lokalu. Jeżeli jednak wmiędzyczasie wypowiedział on członkostwo w spółdzielni, to prawo do lokalu wygasało z upływem 6 miesięcy.
Zdaniem rzecznika art. 172 zbyt głęboko ingeruje w konstytucyjnie chronione prawa majątkowe jednostki. Sędziowie Trybunału poparli ten pogląd. Jednocześnie ich zdaniem brak jest ekonomicznego uzasadnienia dla wprowadzenia odrębnych rozwiązań dotyczących z jednej strony spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, z drugiej - odrębnej własności lokalu. Niekonstytucyjny okazał się także art. 178 ust. 1, w myśl którego spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu wygasa z upływem 6 miesięcy od dnia ustania członkostwa z innych przyczyn niż śmierć członka.
Od momentu wejścia w życie wyroku TK możliwe będzie także kwestionowanie przez członków spółdzielni mieszkaniowej zasadności zmiany wysokości opłat związanych z eksploatacją nieruchomości bezpośrednio na drodze sądowej, bez uprzedniego wyczerpania trybu wewnątrzspółdzielczego.
Możliwe będzie także nabywanie przez najemców, niebędących członkami spółdzielni, własności wybudowanych ich nakładem lokali użytkowych - garaży, sklepików itp. na preferencyjnych warunkach. Wymieniona grupa najemców utraciła możliwość preferencyjnego wykupu na mocy nowelizacji z 19 grudnia 2002 r. Trybunał uznał, że zawężenie kręgu podmiotów uprawnionych do dochodzenia roszczenia o przeniesienie własności lokalu prowadzi do naruszenia zasady równego traktowania.
autor / źródło:
Gazeta Prawna
AGNIESZKA WYSZOMIRSKA
- Szczegóły
- Autor: Super User
W trakcie debat w komisjach sejmowych, które trwały od września 2004 roku, ukształtowały się trzy zasadnicze stanowiska w sprawie spółdzielczosci mieszkaniowej.
Na trzy sposoby
Opozycja reprezentuje stanowisko, że nie można tolerować sytuacji, w której spółdzielcy, mimo ogromu obowiązków, mają marginalny wpływ na funkcjonowanie spółdzielni. PIS, PO i LPR postulowały przede wszystkim zwiększenie praw spółdzielców i wprowadzenie odpowiedzialności władz spółdzielni mieszkaniowych za swoje decyzje.
Posłowie lewicy, czyli SLD, SdPL i UP jednoznacznie opowiadają się za zachowaniem obecnego status quo. Według nich sytuacja w spółdzielniach jest na tyle dobra, że nie ma potrzeby zasadniczych zmian w prawie spółdzielczym. Trzeba jedynie dostosować je do wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Trzecie stanowisko reprezentują partie PSL i Samoobrona, które problemy spółdzielców widzą przez pryzmat spółdzielni rolniczych, mleczarskich oraz samopomocy chłopskiej. Partie te nie wykazują zrozumienia problemów spółdzielni mieszkaniowych.
Nowelizacja uchwalona
Po półtora roku zmagań i konfrontacji tych trzech punktów widzenia udało się uchwalić nowelizację ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Przepisy, które obowiązują od 22 lipca 2005 na pewno istotnie zmieniają sytuację 12 milionów polskich spółdzielców. Nie rozwiązują jednak wszystkich problemów. Dlatego Sejm następnej kadencji będzie musiał jeszcze raz zająć się tym problemem. Prawo i Sprawiedliwość postuluje uchwalenie prawa spółdzielni mieszkaniowych, które w jednej ustawie połączy zapisy dzisiejszej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz prawa spółdzielczego. Chcielibyśmy, aby prawa i obowiązki spółdzielców były zbliżone do tych, jakie przysługują współwłaścicielom i wspólnotom mieszkaniowym.
Koniec z nadużyciami
Najważniejsze jest zmniejszenie liczby członków spółdzielni maksymalnie do 2 tys., co daje szansę skutecznej organizacji Walnego Zgromadzenia. Nie zapominajmy, że to właśnie ten organ podejmuje kluczowe dla spółdzielców decyzje, włącznie z wyborem władz.
Takie rozwiązanie zmuszałoby wielkie spółdzielnie (liczące 30, 50 a czasem 100 tys. członków) do podziału. Nowa ustawa eliminowałaby system grup członkowskich i zebrań przedstawicieli, które w praktyce niewiele mają wspólnego z demokracją. Często jest to wygodna forma wykorzystywania spółdzielni przez jej zarząd.
Następną sprawą jest ułatwienie dostępu do wszystkich dokumentów finansowych spółdzielni. Nie chodzi wyłącznie o roczne sprawozdania finansowe, ale również poszczególne faktury oraz umowy na wykonanie usług. Zasada przejrzystości to jedyny sposób, by powstrzymywać zarząd i administrację przed zawyżaniem kosztów. Spółdzielnie dla spółdzielców
Naprawdę własne
Według PiS w spółdzielniach mieszkaniowych powinny istnieć tylko dwa tytuły do lokalu – spółdzielczy i własnościowy. Lokal spółdzielczy jest własnością spółdzielni mieszkaniowej i po śmierci lokatora władze spółdzielni wskazują jego nowego najemcę. W tym przypadku spadkobiercy zmarłego nie mają podstaw do dziedziczenia umowy najmu.
Drugim tytułem do lokalu powinna być tzw. wyodrębniona własność, gdzie spółdzielca spłacił wszystkie zobowiązania za budowę lokalu i posiada akt własności zarówno na mieszkanie, jak i na ułamkową część gruntu, na którym stoi budynek. W razie upadłości lub likwidacji spółdzielni mieszkaniowej lokal nadal pozostaje własnością spółdzielcy i nie wchodzi w skład kapitału likwidacyjnego. Obecnie najbardziej powszechnym tytułem własności do lokalu jest tzw. mieszkanie spółdzielcze własnościowe. Choć nazwa wskazuje własność, w przypadku problemów finansowych spółdzielni, mieszkanie takie pozostaje w jej dyspozycji.
Powinny też zostać zmienione zasady przekształcania mieszkań lokatorskich i spółdzielczych własnościowych w wyodrębniona własność. Rozliczenia pomiędzy spółdzielnią a spółdzielcą powinny się ograniczyć do spłacenia części wszelkich kredytów związanych z budową, uzupełnienia wkładu mieszkaniowego, przeniesienia kosztów opracowań geodezyjnych i kosztów notarialnych. Jesteśmy zdania, iż należy skończyć z płaceniem za to drugi raz, gdy spółdzielca chce być pełnoprawnym właścicielem swojego mieszkania. Uważamy, że jest to sytuacja patologiczna.
Opieszałe sądy
Nowe prawo spółdzielni mieszkaniowych na pewno nie rozwiąże wszystkich problemów spółdzielców. Wymaga to bowiem nowelizacji powiązanych ustaw, a także zmian obyczajowych w naszym kraju. Sądy dość opieszale prowadzą sprawy z zakresu spółdzielczości. A każda zwłoka działa na niekorzyść spółdzielców, w sytuacji, gdy wyroki podjęte po kilku miesiącach od zdarzenia nie mają już znaczenia, bo majątek spółdzielni został dawno wyprowadzony. W skrajnych przypadkach, np. niegospodarności na sumę kilku milionów złotych, prokuratura powinna szybciej interweniować. Problemem jest także sama egzekucja wyroków sądowych. Ciężko myśleć o poprawie warunków życia spółdzielców, gdy duży odsetek wyroków, nałożonych na prezesów spółdzielni, jest przez nich zwyczajnie ignorowany. Kolejnym, nie mniej istotnym problemem są coraz częstsze upadłości spółdzielni, szczególnie tych, które mają problemy z zakończeniem inwestycji. Trzeba zrobić wszystko, aby ogłoszenie upadłości w jak najmniejszym stopniu dotykało spółdzielców.
Profesjonalna kontrola
Pozostaje jeszcze kwestia lustracji w spółdzielniach. Złym pomysłem jest prowadzenie lustracji w spółdzielniach przez osoby, którym Krajowa Rada Spółdzielcza nadała uprawnienia lustratorów. Praktyka pokazuje, że często są to prezesi innych spółdzielni. Postulujemy, aby lustracje przeprowadzały osoby mające uprawnienia biegłych rewidentów. W ten sposób udałoby się skończyć z kontrolowaniem jednych działaczy spółdzielczych przez drugich i zwiększyło szansę na eliminację patologii.
Poważnym problemem w spółdzielniach są lokatorzy, którzy z różnych przyczyn nie płacą za czynsz. Ta sytuacja wymaga rozsądnych zapisów, które pozwalałyby przenosić w ramach spółdzielni tych, których nie stać na czynsz za większe powierzchnie mieszkaniowe (dotyczy to jedynie mieszkań lokatorskich) do mniejszych lokali.
Paweł Poncyljusz
Poseł PiS na Sejm RP
autor / źródło:
www.naszesm.pl
2005.08.30
- Szczegóły
- Autor: Super User
Firmy nowe nie mogą otrzymać zlecenia – gdyż ujawniliby tym samym, iż wykonanie pracy może być tańsze o kilkanaście, kilkadziesiąt czy nawet 100%, niż koszty wykazywane przez zarządy. Zorganizowane zarządy utrzymują zawyżane ceny zwłaszcza w spółdzielniach dużych, cały wysiłek kładąc na niedopuszczenie do powstania w którejś z nich “wyłomu”. Lustratorzy potwierdzają wówczas, iż przyjęte ceny są porównywalne do kosztów wykazywanych gdzie indziej, na całym rynku spółdzielczym. I tak to trwa już od wielu lat.
W protokole RN nr 2/04 z dnia 22 stycznia 2004r, str. 11 – zapis wypowiedzi prezesa:
“stwierdził, iż w aktualnej sytuacji najgroźniejszym dla spółdzielni okazać się może zakwestionowanie ociepleń i modernizacji budynków. Kontrola wzięła wszystkie rachunki, plany, całe rozliczenie funduszu remontowego za lata 1998 - 2003r”.
W planie finansowo-rzeczowym na rok 1999 - w poz. planowanych robót termomodernizacyjnych przyjęto ceny jednostkowe wykonania ociepleń jako 110 zł/m2. W 1999r, cena ocieplenia 1m2 nie przekraczała 70 zł/m2. Planowanie zadań po kosztach o 50% wyższych nie było więc przypadkowe.
Ocieplenie budynków:
Zapisem typowego i wielokrotnie powtarzanego dialogu pomiędzy RN a zarządem, jest zapis w protokole RN z dnia 12.04.2001r, kiedy to dyskutowano sprawy przyjętych przez Zarząd cen na prace ociepleniowe. Na stawiane zarzuty o zawyżeniu cen, prezes (protokół RN nr 7/2001):
“oświadczył, iż na dowód tego, że przyjęte przez Zarząd ceny nie są wygórowane chciałby poinformować, że wg cen “Secocenbudu” ocieplenie 1 m2 kosztuje ok. 140 zł, podczas gdy Zarząd przyjął 105 zł.”
Wg ówczesnych cen ociepleń w cennikach “Secocenbudu” :
- w I kwartale 2001r, podawano jako koszt docieplenia ścian styropianem o gr. 80 mm 76,89–80,75zł/ m2
- w IV kwartale 2000r cena wynosiła 75,28–79,27 zł/m2 .
Przedsiębiorcy potwierdzili, że od kilku lat – wobec dużej konkurencji firm, bezrobocia i ubożenia społeczeństwa - ceny wykazywane wcenniku “Secocenbudu” są zawyżone w stosunkudo cen oferowanych przez firmy na rynku.
Przy tak dużych zleceniach, jak to ma miejsce w zasobach spółdzielni mieszkaniowych, można w Warszawie uzyskać oferty na prace ociepleniowe w cenie już od 70 zł/m2 (poza Warszawą od 40 zł/m2). Jednak obowiązuje w spółdzielniach ta sama zmowa i to samo tłumaczenie – firmy oferujące usługi po uczciwych kosztach, zawsze są uznawane przez zarządy za “niewiarygodne”.
Jednym z głównych zarzutów do sposobu przeprowadzania przetargów na wykonywanie prac remontowych, jest fakt, iż firmy zgłaszające się nie są informowane, jaki zakres pracy mają wykonać – jest oczywistym, iż im większe jest zlecenie, tym niższa stawka oferenta.
W 2002r zwróciliśmy się do firmy “Fasada” o przedłożenie nam oferty (jest w posiadaniu Prokuratury) na wykonanie ocieplenia 9 budynków ul. Wiolinowej – przedłożono nam ofertę w cenie 80 zł/m2.
W 2003r zarząd zaprosił firmę “Fasada” do udziału w przetargu, dostarczył specyfikację nie określającą zakresu pracy tj. ilości i wysokości budynków i otrzymał od firmy. Przedsiębiorcy mieli podać cenę jednostkowa wykonania usługi (np. 1 m2) – wg relacji prezesa Sołtysiaka – ofertę na wykonanie ocieplenia w cenie 95 zł/m2.
Członkowie zarządu sami potwierdzili zasadność stawianych im zarzutów i je udowodnili.
Wg kosztorysu ofertowego firmy “Kwiat systemy ociepleń” sp. z o.o, z siedzibą na Ursynowie, na ocieplenie budynku Pięciolinii 1:
przy cenie (nie najniższej) ocieplenia 88 zł/m2, koszt całkowity wynosi 355 645,55 zł
w planie zarządu przy koszcie jednostkowym 110 zł/ m2, przewidziano jako koszt ocieplenie tego budynku 486 200 zł.
Różnica pomiędzy kosztami ocieplenia tego budynku wynosi 130 554,5 zł, czyli tyle, ile wynosi roczny odpis na fundusz remontowy mieszkańców tego budynku.
Kosztorys obejmuje takie też prace, których firmy obsługujące spółdzielnie nie wykonują np. osłonięcie wszystkich okien foliami, malowanie barierek wszystkich balkonów,
Poniżej przedstawiam teoretyczne zestawienie dla budynków ul. Wiolinowej sporządzone dla celów porównawczych w 2002r – porównanie kosztów wykonania ociepleń wg stawek 110 zł/m2, 105 zł/m2 i wg średnich cen firm warszawskich, nie wykonujących prac w spółdzielniach mieszkaniowych - 80 zł/m2.
W rzeczywistości budynki Wiolinowej były ocieplane po cenach od 94 zł/m2 do 110 zł/m2, a pozostałe budynki spółdzielni w cenie od 94 zł/m2 (tylko 4 budynki na kilkadziesiąt ocieplonych) do 120 zł/m2.
Adres
Ocieplana pow. (m 2 )
Wykonanie
w cenie
110 zł/ m 2
Wykonanie
w cenie
105 zł/ m 2
Wykonanie
w cenie
80 zł/ m 2
Różnica kosztów
(3 – 5)
Różnica kosztów
(4 – 5)
1
2
3
4
5
6
7
Wiolinowa 1
2273
250 030 zł
238 665,0 zł
181 840,0 zł
68 190,0 zł
56 825,0 zł
Wiolinowa 2
1901
209 110
199 605,0
152 080,0
57 030,0
47 525,0
Wiolinowa 3
3758
413 380
394 590,0
300 640,0
112 740,0
93 950,0
Wiolinowa 4
2142
235 620
224 910,0
171 360,0
64 260,0
53 550,0
Wiolinowa 5
2820
310 200
296 100,0
225 600,0
84 600,0
70 500,0
Wiolinowa 7
4083
449 130
428 715,0
326 640,0
122 490,0
102 075,0
Wiolinowa 8
5160
567 600
541 800,0
412 800,0
154 800,0
129 000,0
Wiolinowa 10
1682
185 020
176 610,0
134 560,0
50 460,0
42 050,0
Wiolinowa 11
1567
172 370
164 535,0
125 360,0
47 010,0
39 175,0
Wiolinowa12
1260
138 600
132 300,0
100 800,0
37 800,0
31 500,0
cena 100 zł/ m 2
cena 95 zł/ m 2
Wiolinowa 13
1610
161 000
152 950,0
128 800,0
32 200,0
24 150,0
Razem zł:
28 256
3 092 060
2 950 780,0
2 260 480,0
831 580,0
690 300,0
Oszczędność 690 300,0 zł jest kwotą, która wystarczyłaby na dodatkowe ocieplenie jeszcze 4 budynków, np. Wiolinowej 2 (152 080,0 zł) Wiolinowej 3 (300 640,0 zł), Wiolinowej 10 (134 560,0 zł) i Wiolinowej 12 (100 800,0 zł). Zaoszczędzone 831 580,0 zł wystarczyłoby na dodatkowe ocieplenie jeszcze piątego budynku np. Wiolinowej 11 (125 360,0).
Enklawa Wiolinowej – powierzchnia lokali w budynkach mieszkalnych 41 962,21 m2, ok. 760 lokali, wysokość odpisu na fundusz remontowy - 1,76 zł/m2/m-c,
W poniższym zestawieniu przedstawiam, jaki procent rocznego odpisu na fundusz remontowy danego budynku stanowi kwota, którą przepłacą jego mieszkańcy, przy realizowaniu ociepleń w cenie 105 zł/m2.
Adres roczny odpis na fundusz różnica kosztu stracony % rocznego
budynku remontowy budynku ocieplenia odpisu remontowego
Wiolinowa 1 98 797,2 zł 56 825,0 zł 57,5 %
Wiolinowa 2 80 255,4 zł 47 525,0 zł 59,2 %
Wiolinowa 3 107 200,9 zł 93 950,0 zł 87,6 %
Wiolinowa 4 57 403,1 zł 53 550,0 zł 93,3 %
Wiolinowa 5 79 104,9 zł 70 500,0 zł 89,1 %
Wiolinowa 7 112 325,9 zł 102 075,0 zł 90,8 %
Wiolinowa 8 145 899,7zł 129 000,0 zł 88,4 %
Wiolinowa 10 66 249,2 zł 42 050,0 zł 63,5 %
Wiolinowa 11 48 960,4zł 39 175,0 zł 80,0 %
Wiolinowa 12 51 450,4 zł 31 500,0 zł 61,2 %
Wiolinowa 13 38 594,7 zł 24 150,0 zł 62,6 %
Razem: 886 241,9 zł 690 300,0 zł = 77,9 % stracone z sumy
rocznych wpłat na fundusz remontowy ok. 760 rodzin zamieszkałych przy ulicy Wiolinowej.
Kwota 690 300,0 zł odpowiada 77,9 % rocznego odpisu remontowego wszystkich mieszkańców ul. Wiolinowej:
Kwota 831 580,0 zł odpowiada 93,8% rocznego odpisu remontowego wszystkich mieszkańców ul. Wiolinowej,
Prace modernizacyjne – ocieplenia budynków, nie mogą być finansowane środkami funduszu remontowego. Takie finansowanie jest przestępstwem księgowym (art. 77 i 78 ustawy o rachunkowości) i karnym k.k. (sprzeniewierzenie, fałszerstwo dokumentów księgowych, poświadczenie nieprawdy)
Malowanie ścian osłonowych balkonów i powierzchni ścian wcześniej ocieplonych.
Zarząd wykazuje w corocznych planach:
jako koszt malowania ścian wcześniej ocieplonych 28 – 32 zł/ m2
jako koszt malowania ścian osłonowych balkonów ok. 19 zł/ m2
W kosztorysie na prace ociepleniowe podane są ceny jednostkowe oferowane przez właściciela firmy “Kwiat systemy ociepleń”:
malowanie ścian wcześniej ocieplonych 15 zł/m2
malowanie ścian osłonowych balkonów 12 zł/m2
Ceny jednostkowe:
- poz.19 kosztorysu – 2 x malowanie ścian bocznych, sufitów .. balkonów farbą elewacyjną 4,75 zł/m2
- poz.24 kosztorysu - 2 x malowanie ścian wcześniej ocieplonych farbą elewacyjną 4,65 zł/m2
Wymiana okien:
W 2002r uzyskaliśmy ofertę na wykonanie wymiany przeszkleń w pionach klatek schodowych budynków spółdzielni m.in. od firmy “Bogart”. Prosząc o przedstawienie nam tej oferty określiliśmy (ustna specyfikacja) dokładny zakres pracy:
wymieniane przeszklenie na poziomie jednego piętra o wymiarach 2,25m x 3,0 m składa się z 6 elementów, w tym z 5 okien nie otwieranych i jednego okna otwieranego.
prosiliśmy o cenę usługi (materiał + montaż) przy wymianie oszklenia w 11 budynkach ulicy Wiolinowej tj. dla powierzchni ok. 1,5 tys. m2 – cena ofertowa 220 zł/m2
prosiliśmy o cenę usługi (materiał + montaż) przy wymianie oszklenia w kilkudziesięciu budynkach spółdzielni dla powierzchni ok. 10 tys. m2 – cena ofertowa 206 zł/m2
W 2003r zarząd zaprosił firmę “Bogart” do udziału w przetargu, dostarczył “Specyfikację warunków zamówienia dla przetargu organizowanego przez SMB “Jary”, w której nie został określony zakres pracy tj. ilość i wysokość budynków, w której nie wskazano powierzchni do oszklenia i w której nie wskazano ilości otwieranych okien /dużo droższe/ i ilości okien tańszych, nie otwieranych (stosunek 1:5). W specyfikacji było zawarte jedynie żądanie określenia ceny 1 m2 netto + VAT ślusarki okiennej.
Zarząd otrzymał w ofercie od firmy “Bogart” cenę usługi 395 zł/m2.
Przetarg został ogłoszony w celu wyłonienia wykonawcy, którego zadaniem było dokonanie wymiany co najmniej kilkuset m2 okien – pomimo tego, ze specyfikacji przetargowej wynikało, iż wykonawca ma określić cenę 1 m2 wykonywanej usługi.
Zakres pracy rzeczywisty nie odpowiada zakresowi pracy wskazanemu w czasie trwania przetargu. Przetarg jest więc fikcją, wprowadzaniem w błąd zgłaszających się wykonawców, jedynie pozorowaniem procedury, a więc świadomym tworzeniem sytuacji umożliwiającej zrealizowanie wszelkich nadużyć. Skutkuje to bezzasadnym wyprowadzaniem potężnych, wielomilionowych kwot z kieszeni spółdzielców.
W zależności od sposobu zorganizowania przetargu, głównie od sposobu określenia specyfikacji, różnica w cenach oferowanych przez tę samą firmę, na wykonanie tej samej pracy dochodzi do 80%.
Treści zwykłych ulotek, jakie znajdujemy pod drzwiami mieszkań, firmy wykonujące usługi wymiany okien – im większe okno, tym mniejsza cena 1 m2, podają ceny usługi detalicznej, dla 1 czy kilku okien (wszystkich otwieranych) wymienianych w mieszkaniu - od 220 do 350 zł/m2. Oferują ceny niższe niż te, które zarząd uzyskuje w drodze “przetargu” dla oszklenia setek czy tysięcy m2 przeszkleń, w tym w 83% nie otwieranych.
Podobnie rzecz ma się z wymianą stolarki drzwiowej. Firma “Bogart” na pojedyncze elementy składa ofertę niższą niż zarząd płaci pieniędzmi spółdzielców za wymianę setek sztuk drzwi.
Remonty płyt balkonowych
W protokole RN 7/2001 znajduje się zapis wypowiedzi ówczesnego prezes ds. technicznych spółdzielni p. T. Biernata (cyt) : “zwrócił uwagę na fakt, iż trudno mówić, że np. cena 70 zł za remont 1 m2 balkonu jest realną, kiedy sam materiał kosztuje ok. 90 zł/ m2 ”
Członkowie zarządu za wykonanie remontu płyt balkonowych płaci zatrudnionym przez siebie wykonawcom 220 zł/ m2.
Spółdzielca podjął się wykonania remontu balkonu samodzielnie, w takim samym zakresie, jaki wykonują firmy zatrudnione przez prezesów.
Powierzchnia balkonu wynosiła 6,35 m2, więc koszt całkowity pracy powinien zostać – zgodnie z ceną 220 zł/m2 wyliczony na 1397,0 zł
Spółdzielca otrzymał kosztorys sporządzony przez pracowników spółdzielni, podpisany przez 4 osoby odpowiedzialne, w tym Prezesa Kretkiewicza i z akceptacją p. Biernata, opiewający za całość pracy, wraz z kosztami materiałów i kosztem wywiezienia gruzu na odległość 25 km - na kwotę 409,10 zł.
W kosztorysie rozliczeniowym wykonanej pracy przedłożonym spółdzielcy, prezes Biernat zaakceptował całość kosztów bezpośrednich materiału potrzebnego do wykonania remontu 6,35 m2 powierzchni balkonu, na kwotę 119,55 zł, z czego wynika 18,8 zł/m2 powierzchni – kiedy ponoć sam materiał miał kosztować 90 zł/ m2.
Zarząd podaje koszt remontu kapinosu jako 100 zł/m2 - firma składa ofertę 17 zł/m2.
Malowanie klatek
Zamówiliśmy sporządzenie kosztorysów powykonawczych (po zakończeniu prac malarskich) w celu skonfrontowania kosztów jakimi obciąża nas zarząd, z faktycznymi kosztami wykonania tej samej pracy przez dowolnie wybrane firmy, gotowe w każdej chwili wykonać tę samą pracę. Wynikiem dokonanego porównania jest stwierdzenie, iż koszty akceptowane przez zarząd, są zawyżone do 45%:
- Koszt pracy planowany przez Zarząd 41 480 zł
- Koszt pracy wg zamówionych przez nas kosztorysów 19 573 zł i 23 398,17 zł
- Kwota jaką Zarząd wypłacił firmie 35 991 zł
Planowany przez zarząd koszt malowania klatek schodowych ustalono na początku 2001r jako 1 716 601 zł - nie jest przypadkowym ustalenie kosztów tak wysokich (ponad 50% zawyżonych w stosunku do cen faktycznych), a kolejne RN akceptowały ten absurdalny stan. Wysokość planu jest podstawą do ustalenia odpisu na fundusz remontowy, w opłatach mieszkańców.
Zarząd przyjmuje kalkulację 85 zł/m2 powierzchni rzutu poziomego pomieszczeń malowanych – wynika z tego, iż przyjęta średnia cena malowania 1 metra kwadratowego wynosi ponad 20 zł/ m2.
Cena rynkowa malowania ścian:
1 m2 farbą emulsyjną wynosi ok. 3 zł/m2
1 m2 farbą olejną wynosi do 10 zł/m2
+ koszty malowania rur, kaloryferów, otworów okiennych i drzwiowych
Już w 1999r przyjmowano koszt 70 zł/m2 powierzchni rzutu poziomego - proces obciążania mieszkańców zawyżonymi kosztami trwa od lat.
W zestawieniu zarządu “Docelowe zestawienie funduszu remontowego SMB “Jary”, określona została wartość prac do sfinansowania przez spółdzielców na kwotę 67 642 012 zł, wg stawek zawyżonych w poszczególnych pozycjach nawet do 50 %.
W wyniku tego zawyżenia i realizowania prac po kosztach także celowo zawyżanych, spółdzielcy są okradani na kwoty kilkudziesięciomilionowe.
Notoryczne kłamstwa i samowola – to powtarzający się nasz zarzut wobec członków kolejnych zarządów. Nie wywiązywanie się zaś przez członków RN z podstawowego obowiązku tj. obowiązku pełnienia kontroli i nadzoru nad działaniami zarządu – to zarzut wobec większości członków kolejnych RN.
Osoby pełniące funkcje członków RN w spółdzielni mieszkaniowej nie są fachowcami w branży spółdzielczej, technicznej czy ekonomicznej. Kiedy jednak pomimo przekazywanych przez nas czy innych spółdzielców informacji, dowodów, wyjaśnień, większość członków RN nie podejmuje konstruktywnych działań zmierzających do rozliczenia zarządu z nadużyć, mamy podstawy do stawiania im zarzutu, iż świadomie współpracują z zarządem w przestępczym procederze.
Budowa parkingu
Zarząd w dniu 28 listopada 2003r przedstawił RN “założenia w zakresie finansowania i rozliczenia modernizacji parkingu”:
posłużono się pojęciem modernizacji, choć obecnie jest realizowana typowa inwestycja – budowa ok. 160 miejsc postojowych.
Rozpoczęto budowę, nie posiadając na nią wystarczających środków – chęć nabycia budowanych miejsc postojowych zgłosiło jak dotąd tylko ok.40 spółdzielców. Spółdzielni wolno budować dla członka, z jego wkładu budowlanego – nie ma chętnych członków, nie prowadzi się budowy. Nie można rozpoczynać inwestycji, realizowanej na zasadach działalności gospodarczej, nie posiadając na to środków wykazanych jako opodatkowany zysk spółdzielni. Nie można też realizować jednej inwestycji na różnych zasadach – spółdzielczych i komercyjnych. Są to całkowicie odmienne formy, bazujące na odmiennych formach finansowania i rodzące inne skutki prawne.
w pozycji trzeciej widnieje zapis “pozostałe, niewykorzystane miejsca postojowe będą wynajmowane na zasadach komercyjnych, z odpisem amortyzacyjnym, mającym na celu zwrot nakładów poniesionych na modernizację parkingu”.
Art. 16c, pkt. 2 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych” - “Amortyzacji nie podlegają budynki, lokale i urządzenia zaliczane do spółdzielczych zasobów mieszkaniowych”.
Zamieszczenie takiego zapisu miało na celu oszukanie tych członków RN, którzy kompletnie nie mają pojęcia o księgowości (choć powinni przeczytać właściwe ustawy), przez przekazanie im informacji, że w jakiś sposób zarząd zatroszczył się o dokonanie zwrotu pieniędzy spółdzielców, albo zamiarem księgowego było późniejsze faktyczne dokonywanie amortyzacji w kosztach (tak jak obecnie pan Kretkiewicz stworzył “fundusz inwestycyjny” w kosztach gzm) – spółdzielcy w opłatach czynszowych pokryli by po raz drugi koszty budowy miejsc postojowych, finansowanych już raz ze środków przekształceń (niedopuszczalne).
zarząd poinformował RN, iż sfinansuje budowę miejsc postojowych ze środków funduszu zasobowego. Fundusz zasobowy w SMB “Jary” jest utworzony niezgodnie z prawem, może być na nim wykazana gł. wartość wniesionych wpisowych, a więc w rzeczywistości nie ma na nim środków na sfinansowanie prac budowlanych. Wszyscy członkowie zarządu i Rady Nadzorczej posiadają pełną wiedzę w tej sprawie. Wiedzą też, iż p. biegła, która zaakceptowała niezgodne z prawem tworzenie tego funduszu i gospodarowanie jego środkami, została skazana wyrokiem Sądu dyscyplinarnego KIBR. Środki z przekształceń praw do lokali, jako nadwyżka przychodów nad kosztami kolejnych lat, nie odpisane na bieżąco w całości w koszty funduszu remontowego, mogą być wykorzystane jedynie w sposób zgodny z ustawą – na obniżenie kosztów roku następnego. Zarządowi nie wolno samowolnie nimi dysponować, poza ich przeznaczeniem na cel zgodny z ustawą. W sytuacji przeznaczenia części tych środków na inwestycje – budowa miejsc postojowych na wynajem – należało najpierw odprowadzić od wskazanej kwoty podatek – dochody spółdzielni mieszkaniowej, przeznaczone na działalność gospodarczą, nie korzystają ze zwolnień podatkowych. Poza tym, przed pożyczeniem tych środków na cele inwestycyjne, należało sporządzić umowę pożyczki, podlegającą opodatkowaniu, wraz z określeniem warunków jej zwrotu. Rada Nadzorcza nie posiada umocowania prawnego, do dysponowania środkami, stanowiącymi prywatną własność wszystkich spółdzielców.
Sprawa ma szczególne znaczenie teraz, kiedy spółdzielcy będą wyodrębniać własność swoich lokali i rezygnować z członkostwa w spółdzielni – z ich pieniędzy spółdzielnia powiększa majątek, który pozostanie jej własnością i źródłem dochodów dla zarządów. Członkowie spółdzielni posiadający miejsca postojowe w parkingu, nigdy nie będą w stanie wydzielić się z SMB “Jary”, jeżeli spółdzielnia będzie posiadać prawa choćby do jednego miejsca postojowego – jest oczywistym, iż w tym celu zarząd dokonuje budowy zbyt dużej ilości miejsc postojowych, zamiast wykonania remontu parkingu.
Pieniądze będące własnością osób fizycznych – spółdzielców, zostaną zamienione w środek trwały, którego właścicielem będzie osoba prawna – spółdzielnia. Jest to kradzież.
autor / źródło:
www.naszesm.pl
- Szczegóły
- Autor: Super User
1.Art. 3 ustawy “Prawo budowlane” stanowi:
“Ilekroć w ustawie jest mowa o:
ust. 6). budowie - należy przez to rozumieć wykonywanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego”.
ust. 8). remoncie – należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a nie stanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym”
Zgodnie z powyższym, wszystkie prace budowlane, polegające na montażu w budynku dodatkowych elementów, których nie było w stanie pierwotnym, posiadają status “budowy”.
Montaż dodatkowych elementów w budynku - w spółdzielczych budynkach wykonanie prac ociepleniowych (styropian, siatka, tynki), montaż zaworów, mierników itp.. - powoduje powiększenie wartości budynku, co skutkuje zwiększeniem wartości bilansowej środków trwałych w aktywach spółdzielni, czyli jej majątku.
2. Art. 61 ust. 5 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” definiuje:
“za modernizację (...) uważa się trwałe ulepszenie (unowocześnienie) istniejącego budynku lub lokalu, przez co zwiększa się wartość użytkowa budynku lub lokalu.”
Art. 3. ust. 1 pkt. 16 “Ustawy o rachunkowości”:
“Ilekroć w ustawie jest mowa o środkach trwałych w budowie – rozumie się przez to zaliczane do aktywów trwałych środki trwałe w okresie ich budowy, montażu lub ulepszenia już istniejącego środka trwałego.”
Art. 28 “Ustawy o rachunkowości”:
Aktywa i pasywa wycenia się nie rzadziej niż na dzień bilansowy w sposób następujący:
ust. 1 pkt. 2) środki trwałe w budowie – w wysokości ogółu kosztów pozostających w bezpośrednim związku z ich nabyciem lub wytworzeniem, pomniejszonych o odpisy z tytułu trwałej utraty wartości
ust. 8. Cena nabycia i koszt wytworzenia środków trwałych w budowie, środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych obejmuje ogół ich kosztów poniesionych przez jednostkę za okres budowy, montażu, przystosowania i ulepszenia, do dnia bilansowego lub przyjęcia do używania (…)
Art. 31. ust. 1 “Ustawy o rachunkowości”:
“Wartość początkową stanowiącą cenę nabycia lub koszt wytworzenia środka trwałego powiększają koszty jego ulepszenia, polegającego na przebudowie, rozbudowie, modernizacji lub rekonstrukcji i powodującego, że wartość użytkowa tego środka po zakończeniu ulepszenia przewyższa posiadaną przy przyjęciu do używania wartość użytkową, mierzoną okresem używania, zdolnością wytwórczą, jakością produktów uzyskiwanych przy pomocy ulepszonego środka trwałego, kosztami eksploatacji lub innymi miarami.
Art. 16g. ust. 13 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych” stanowi:
“Jeżeli środki trwałe uległy ulepszeniu w wyniku przebudowy, rozbudowy, rekonstrukcji, adaptacji lub modernizacji, wartość początkową tych środków, ustaloną zgodnie z ust. 1 i 3-11, powiększa się o sumę wydatków na ich ulepszenie, w tym także o wydatki na nabycie części składowych lub peryferyjnych, których jednostkowa cena nabycia przekracza 3 500 zł. Środki trwałe uważa się za ulepszone, gdy suma wydatków poniesionych na ich przebudowę, rozbudowę, rekonstrukcję, adaptację lub modernizację w danym roku podatkowym przekracza 3 500 zł i wydatki te powodują wzrost wartości użytkowej w stosunku do wartości z dnia przyjęcia środków trwałych do używania, mierzonej w szczególności okresem używania, zdolnością wytwórczą, jakością produktów uzyskiwanych za pomocą ulepszonych środków trwałych i kosztami ich eksploatacji.
Powyższe artykuły stanowią, iż:
ulepszeniem środka trwałego, jest modernizacja budynku;
koszty ulepszenia środka trwałego, czyli nakłady poniesione na modernizację, powiększają wartość środka trwałego (budynku), koszty te ustawa nakazuje ujawniać jako “środki trwałe w budowie”;
koszty ulepszenia środka trwałego stanowią aktywa bilansu (pozycja A. II. 2. bilansu, wg załącznika 1 do “Ustawy o rachunkowości”), powiększając stan majątku rzeczowego spółdzielni, zatem nie mogą być ujawniane w “przychodach” jednostki (załącznik 1 do “Ustawy o rachunkowości”), do których zaliczane są wpłaty na fundusz remontowy.
Powiększony o koszty prac modernizacyjnych majątek spółdzielni (aktywa spółdzielni), musi posiadać źródło finansowania po stronie pasywów bilansu, w funduszach spółdzielni (poprzez zwiększenie wkładów budowlanych członków). Fundusz wkładów budowlanych z nakazu art. 12. ust. 4 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”, nie może być finansowany przez przychody:
Art. 12, ust. 4 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Do przychodów nie zalicza się przychodów otrzymanych na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego, funduszu udziałowego (...)”
Z w/w przepisów wynika obowiązek finansowania prac modernizacyjnych ze środków nie będących przychodami w rozumieniu ustaw, czyli wyłącznie z funduszy spółdzielni. Stąd powstał obowiązek wniesienia przez członka wkładu budowlanego na sfinansowanie kosztów modernizacji.
Stąd do 2001r, w ustawie “Prawo spółdzielcze”, w dziale IV “Spółdzielnie mieszkaniowe”:
Art. 209 “Prawa spółdzielczego” stanowił:
§4 – “W wypadku modernizacji budynku członek spółdzielni obowiązany jest uzupełnić wkład budowlany lub mieszkaniowy”.
Jedyną podstawą roszczenia spółdzielni o wniesienie wkładu przez członka, jest podpisana umowa pomiędzy spółdzielnią a członkiem, o finansowanie prac budowlanych, zawierająca zobowiązania członka do finansowania kosztów tychże prac (k.c. i obecnie “Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych”). Bez podpisania takiej umowy z członkami, zarząd nie posiada podstawy prawnej do domagania się uzupełnienia wkładu, nie może też rozpocząć prac modernizacyjnych, nie posiadając pewności źródła ich finansowania. Członkowie zarządu sprzeniewierzający się tym zasadom (art. 39§1 k.c, przekroczenie uprawnień), ponoszą osobistą odpowiedzialność majątkową i prawną za zaciągnięte zobowiązania finansowe wobec firm wykonujących prace budowlane.
Podpisanie umowy o budowę jest dobrowolne i nie może być w RP nakazane ustawami. Spółdzielca nie posiadający środków na finansowanie budowy, nie podpisze takiej umowy – wymuszanie finansowania budowy, prowadzi do zagrożenia utraty praw do lokalu przez rodziny członków, zwłaszcza w sytuacji skandalicznego zawyżania kosztów tychże prac (do 100%) w spółdzielniach mieszkaniwoych.
Art. 16. “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
ust. 1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na:
9) odpisów i wpłat na różnego rodzaju fundusze tworzone przez podatnika;
kosztem uzyskania przychodów są jednak:
a) podstawowe odpisy i wpłaty na te fundusze, jeżeli obowiązek lub możliwość ich tworzenia w ciężar kosztów określają odrębne ustawy,
Przepis szczególny art. 6, ust. 3 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” stanowi o obowiązku tworzenia w ciężar kosztów odpisów na fundusz remontowy.
Art. 6. ust. 3 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” definiuje:
“Spółdzielnia tworzy fundusz na remonty zasobów mieszkaniowych. Odpisy na ten fundusz obciążają koszty gospodarki zasobami mieszkaniowymi stanowiącymi mienie spółdzielni”.
(Kwoty nie wydane, zgromadzone na funduszu remontowym ujawniane są w bilansie w poz. pasywów “zobowiązania” - “fundusze specjalne”, i podlegają indywidualnemu rozliczeniu z członkami. Jeżeli część wpłat członków spółdzielni na fundusz remontowy została przeznaczona na pokrycie kosztów prac innych niż remonty, czyli nie na odtworzenie stanu pierwotnego (art. 3. ust. 8. Prawa budowlanego), to kwota odpowiadająca wysokości tych kosztów, nie może zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodów. Stanowi o tym art. 16 ust. 1 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”.
Art. 16. ust. 1, pkt. b) “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie (...) środków trwałych”.
Art. 16. ust. 1, pkt. c) “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na ulepszenie środków trwałych (…)”
Odpisywanie nakładów poniesionych na modernizację ze środków funduszu remontowego, w koszty gospodarki zasobami mieszkaniowymi, jest równoznaczne z amortyzowaniem w kosztach części budynków, czyli z dokonaniem operacji księgowej zabronionej przez art. 16c. pkt.2 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”.
Art. 16c. pkt. 2 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Amortyzacji nie podlegają budynki, lokale, budowle i urządzenia zaliczane do spółdzielczych zasobów mieszkaniowych lub służących działalności społeczno-wychowawczej prowadzonej przez spółdzielnie mieszkaniowe”.
Proces finansowania prac modernizacyjnych sprzecznie z w/w przepisami rachunkowości (z funduszu remontowego) stanowi czyn przestępczy w rozumieniu k.k. Odbywa się poprzez fałszowanie sprawozdań finansowych i operacji księgowych, co podlega odpowiedzialności karnej art. 77 i art. 78 “Ustawy o rachunkowości”:
Art. 77. “Ustawy o rachunkowości”:
Kto wbrew przepisom ustawy dopuszcza do:
1) nieprowadzenia ksiąg rachunkowych, prowadzenia ich wbrew przepisom ustawy lub podawania w tych księgach nierzetelnych danych,
2) niesporządzenia sprawozdania finansowego, sporządzenia go niezgodnie z przepisami ustawy lub zawarcia w tym sprawozdaniu nierzetelnych danych
– podlega grzywnielub karze pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie.
Art. 78. “Ustawy o rachunkowości”:
ust. 1. Biegły rewident, który sporządza niezgodną ze stanem faktycznym opinię o sprawozdaniu finansowym i stanowiących podstawę jego sporządzenia księgach rachunkowych jednostki lub sytuacji finansowo-majątkowej tej jednostki, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 2 albo obu tym karom łącznie.
ust. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności
Załączniki do “Ustawy o rachunkowości” z dnia 29 września 1994 r.
B I L A N S
Aktywa
A. A k t y w a t r w a ł e
I. Wartości niematerialne i prawne
1. Koszty zakończonych prac rozwojowych
2. Wartość firmy
3. Inne wartości niematerialne i prawne
4. Zaliczki na wartości niematerialne i prawne
II. Rzeczowe aktywa trwałe
1. Środki trwałe
a) grunty (w tym prawo użytkowania wieczystego gruntu)
b) budynki, lokale i obiekty inżynierii lądowej i wodnej
c) urządzenia techniczne i maszyny
d) środki transportu
e) inne środki trwałe
2. Środki trwałe w budowie
3. Zaliczki na środki trwałe w budowie
III. Należności długoterminowe
1. Od jednostek powiązanych
2. Od pozostałych jednostek
IV. Inwestycje długoterminowe
1. Nieruchomości
2. Wartości niematerialne i prawne
3. Długoterminowe aktywa finansowe
a) w jednostkach powiązanych
- udziały lub akcje
- inne papiery wartościowe
- udzielone pożyczki
- inne długoterminowe aktywa finansowe
b) w pozostałych jednostkach
- udziały lub akcje
- inne papiery wartościowe
- udzielone pożyczki
- inne długoterminowe aktywa finansowe
4. Inne inwestycje długoterminowe
V. Długoterminowe rozliczenia międzyokresowe
1. Aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego
2. Inne rozliczenia międzyokresowe
B. A k t y w a o b r o t o w e
I. Zapasy
1. Materiały
2. Półprodukty i produkty w toku
3. Produkty gotowe
4. Towary
5. Zaliczki na dostawy
II. Należności krótkoterminowe
1. Należności od jednostek powiązanych
a) z tytułu dostaw i usług, o okresie spłaty:
- do 12 miesięcy
- powyżej 12 miesięcy
b) inne
2. Należności od pozostałych jednostek
a) z tytułu dostaw i usług, o okresie spłaty:
- do 12 miesięcy
- powyżej 12 miesięcy
b) z tytułu podatków, dotacji, ceł, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz
innych świadczeń
c) inne
d) dochodzone na drodze sądowej
III. Inwestycje krótkoterminowe
1. Krótkoterminowe aktywa finansowe
a) w jednostkach powiązanych
- udziały lub akcje
- inne papiery wartościowe
- udzielone pożyczki
- inne krótkoterminowe aktywa finansowe
b) w pozostałych jednostkach
- udziały lub akcj
- inne papiery wartościowe
- udzielone pożyczki
- inne krótkoterminowe aktywa finansowe
c) środki pieniężne i inne aktywa pieniężne
- środki pieniężne w kasie i na rachunkach
- inne środki pieniężne
- inne aktywa pieniężne
2. Inne inwestycje krótkoterminowe
IV. Krótkoterminowerozliczenia międzyokresowe
A k t y w a r a z e m
Pasywa
A. K a p i t a ł (f u n d u sz) w ł a s n y
I. Kapitał (fundusz) podstawowy
II. Należne wpłaty na kapitał podstawowy (wielkość ujemna)
III. Udziały (akcje) własne (wielkość ujemna)
IV. Kapitał (fundusz) zapasowy
V. Kapitał (fundusz) z aktualizacji wyceny
VI. Pozostałe kapitały (fundusze) rezerwowe
VII. Zysk (strata) z lat ubiegłych
VIII. Zysk (strata) netto
IX. Odpisy z zysku netto w ciągu roku obrotowego (wielkość ujemna)
B. Z o b o w i ą z a n i a i r e z er w y n a z o b o w i ą z a n i a
I. Rezerwy na zobowiązania
1. Rezerwa z tytułu odroczonego podatku dochodowego
2. Rezerwa na świadczenia emerytalne i podobne
- długoterminowa
- krótkoterminowa
3. Pozostałe rezerwy
- długoterminowe
- krótkoterminowe
II. Zobowiązania długoterminowe
1. Wobec jednostek powiązanych
2. Wobec pozostałych jednostek
a) kredyty i pożyczki
b) z tytułu emisji dłużnych papierów wartościowych
c) inne zobowiązania finansowe
d) inne
III. Zobowiązania krótkoterminowe
1. Wobec jednostek powiązanych
a) z tytułu dostaw i usług, o okresie wymagalności:
- do 12 miesięcy
- powyżej 12 miesięcy
b) inne
2. Wobec pozostałych jednostek
a) kredyty i pożyczki
b) z tytułu emisji dłużnych papierów wartościowych
c) inne zobowiązania finansowe
d) z tytułu dostaw i usług, o okresie wymagalności:
- do 12 miesięcy
- powyżej 12 miesięcy
e) zaliczki otrzymane na dostawy
f) zobowiązania wekslowe
g) z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń i innych świadczeń
h) z tytułu wynagrodzeń
i) inne
3. Fundusze specjalne
IV. Rozliczenia międzyokresowe
1. Ujemna wartość firmy
2. Inne rozliczenia międzyokresowe
- długoterminowe
- krótkoterminowe
P a s y w a r a z e m
R A C H U N E K Z Y S K Ó W I S T R A T
A. P r z y c h o d y n e t t o z e s p r z e d a ż y i z r ó w n a n e z n i m i, w t y m: - od jednostek powiązanych
I. Przychody netto ze sprzedaży produktów
II. Zmiana stanu produktów (zwiększenie - wartość dodatnia, zmniejszenie - wartość
ujemna)
III. Koszt wytworzenia produktów na własne potrzeby jednostki
IV. Przychody netto ze sprzedaży towarów i materiałów
B. K o s z t y d z i a ł a l n o ś c i o p e r a c y j n e j
I. Amortyzacja
II. Zużycie materiałów i energii
III. Usługi obce
IV. Podatki i opłaty, w tym:
- podatek akcyzowy
V. Wynagrodzenia
VI. Ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia
VII. Pozostałe koszty rodzajowe
VIII. Wartość sprzedanych towarów i materiałów
C. Z y s k (s t r a t a) z e s p r z e d a ż y (A-B)
D. P o z o s t a ł e p r z y c h o d y o p e r a c y j n e
I. Zysk ze zbycia niefinansowych aktywów trwałych
II. Dotacje
III. Inne przychody operacyjne
E. P o z o s t a ł e k o s z t y o p e r a c y j n e
I. Strata ze zbycia niefinansowych aktywów trwałych
II. Aktualizacja wartości aktywów niefinansowych
III. Inne koszty operacyjne
F. Z y s k (s t r a t a) z d z i a ł a l n o ś c i o p e r a c y j n e j (C +D - E)
G. P r z y c h o d y f i n a n s o w e
I. Dywidendy i udziały w zyskach, w tym:
- od jednostek powiązanych
II. Odsetki, w tym:
- od jednostek powiązanych
III. Zysk ze zbycia inwestycji
IV. Aktualizacja wartości inwestycji
V. Inne
H. K o s z t y f i n a n s o w e
I. Odsetki, w tym:
- dla jednostek powiązanych
II. Strata ze zbycia inwestycji
III. Aktualizacja wartości inwestycji
IV. Inne
I. Z y s k (s t r a t a) z d z i a ł a l n o ś c i g o s p o d a r c z e j (F+G-H)
J. W y n i k z d a r z e ń n a d z w y c z a j n y c h (J.I. - J.II.)
I. Zyski nadzwyczajne
II. Straty nadzwyczajne
K. Z y s k (s t r a t a) b r u t t o (I+/-J)
L. P o d a t e k d o c h o d o w y
M. P o z o s t a ł e o b o w i ą z k o w e z m n i e j s z e n i a z y s k u (z w i ę k s z e n i a s t r a t y)
N. Z y s k (s t r a t a) n e t t o (K-L-M)
autor / źródło:
www.naszesm.pl
- Szczegóły
- Autor: Super User
1. Z założenia ustawodawcy, fundusz zasobowy jest funduszem zapasowym, jedynym z funduszy stanowiących kapitał własny, który przede wszystkim finansuje część jej aktywów obrotowych. Obowiązuje w odniesieniu do niego zasada realnego pokrycia tzn. w momencie tworzenia, pasywnej pozycji funduszu muszą odpowiadać dobra majątkowe tej samej wielkości. Wiąże on pewną część majątku spółdzielni, która nie powinna być obciążona długami, przez co spełnia funkcje gwarancyjne np. wobec wierzycieli spółdzielni. “Prawo spółdzielcze” w art. 90 § 1 jednoznacznie na to wskazuje:
“Straty bilansowe spółdzielni pokrywa się z funduszu zasobowego, a w części przekraczającej fundusz zasobowy - z funduszu udziałowego i innych funduszów własnych spółdzielni według kolejności ustalonej przez statut”.
Zgodnie z ustawą “Prawo spółdzielcze”, fundusz zasobowy tworzony jest z wpłat wpisowego i z części nadwyżki bilansowej (aż do zrównania jego wysokości z wysokością funduszu udziałowego - art. 78, § 1 pkt.2), czyli gromadzi środki na wypadek powstania strat. Obowiązuje w odniesieniu do niego zasada utrzymania, co oznacza, iż część majątku finansowego odpowiadająca funduszowi zasobowemu, nie może trafić w okresie działalności spółdzielni do rąk jej członków czy osób trzecich (poza wyjątkami wskazanymi w ustawie – art. 26 §2, art. 125 §5). Jest także niepodzielny.
Jeżeli spółdzielnia ulokowała środki funduszu zasobowego np. w zakupie urządzenia czy lokalu - w sytuacji wystąpienia późniejszej straty spółdzielni, wierzyciel, jako pokrycie swojej należności, w pierwszej kolejności zająłby to urządzenie lub lokal, jako że majątek finansowy zamieniony w obiekt, nadal posiada to samo przeznaczenie – jest gwarantem pokrycia straty.
Wynika z tego, że zmniejszenie funduszu zasobowego może nastąpić tylko w sytuacji umorzenia środków trwałych, finansowanych z tego funduszu lub przy konieczności pokrycia zaistniałej straty, jako że zgodnie z art. 19, §3 “Prawa spółdzielczego”:
“Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania”,
a zgodnie art. 19, §2,:
“Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów”
Jest to powód gromadzenia wolnych środków finansowych na funduszu zasobowym do zrównania jego wysokości z wysokością funduszu udziałowego.
W spółdzielni mieszkaniowej powstaje sytuacja specyficzna – dawniej art. 208, §4 “Prawa spółdzielczego” a obecnie art. 6, pkt 1 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” precyzuje, iż:
“Różnica między kosztami a przychodami gospodarki zasobami mieszkaniowymi spółdzielni zwiększa odpowiednio koszty lub przychody tej gospodarki w roku następnym.”
SN uchwałą składu siedmiu sędziów z dnia 6.12.1991r, (III CZP 117/91, OSNCP 1992, nr 5, poz. 65.) stwierdził:
“Działalność spółdzielni mieszkaniowej nie jest nastawiona na osiąganie nadwyżki bilansowej, dochody jej muszą być dostosowane do wydatków, co powoduje, że nie może ona gromadzić zasobów finansowych, nie uzasadnionych jej bieżącymi potrzebami”.
Spółdzielnia mieszkaniowa w ogóle nie powinna wykazywać nadwyżki bilansowej, czyli nadwyżki przychodów nad kosztami (zysku), pomniejszonych o odprowadzony podatek. Jeżeli nie wykazuje nadwyżki bilansowej - to nie odpisuje jej części czy całości na fundusz zasobowy.
Tak więc wysokość funduszu zasobowego w spółdzielni mieszkaniowej, praktycznie powinna być równa wysokości wniesionych wpisowych.
Spółdzielnie gromadziły jednak na tym funduszy kwoty rzędu kilku – kilkuset mln zł.
“Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych” definiuje jednoznacznie pojęcia dochodu, przychodu firmy oraz określa, które z wpływów spółdzielni nie są przychodami, a także które z przychodów podlegają zwolnieniu z obowiązku opodatkowania.
Wpływające do spółdzielni środki z przekształceń praw do lokali wykazywane były przez całe lata przez głównych księgowych bezpośrednio na funduszu zasobowym, a więc tak, jakby stanowiły nadwyżką bilansową spółdzielni. Jest to przestępstwo księgowe.
Zgodnie z “Ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych”, środki finansowe wpływające do spółdzielni z tytułu przekształceń praw do lokali stanowią jej przychód:
Art. 12, ust.1.: “Przychodami są otrzymane pieniądze (..)”
Zgodnie z art. 6 ust.1 “Ustawy o rachunkowości” należy w roku obrotowym wykazać wszystkie przychody i koszty związane z tymi przychodami.
“W księgach rachunkowych jednostki należy ująć wszystkie osiągnięte, przypadające na jej rzecz przychody i obciążające ją koszty związane z tymi przychodami dotyczące danego roku obrotowego, niezależnie od terminu ich zapłaty.”
W spółdzielniach mieszkaniowych przychodami nie są tylko przychody otrzymane na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego (fundusze podstawowe), wpłaty na fundusz udziałowy i wpisowe. Stanowi o tym art. 12, ust. 4, pkt. 4 i 11 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
Art. 12 ust. 4:
“Do przychodów nie zalicza się:
pkt. 4) przychodów otrzymanych na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego (akcyjnego), funduszu udziałowego albo funduszu założycielskiego albo funduszu organizacyjnego ubezpieczyciela, a w towarzystwach funduszy powierniczych - wartości aktywów tych funduszy,
pkt. 11) dopłat wnoszonych do spółki, jeżeli ich wniesienie następuje w trybie i na zasadach określonych w odrębnych przepisach, kwot i wartości stanowiących nadwyżkę ponad wartość nominalną udziałów (akcji), otrzymanych przy ich wydaniu i przekazanych na kapitał zapasowy, oraz w spółdzielniach i ich związkach - wartości wpisowego, przeznaczonych na fundusz zasobowy.”
Art. 7, ust. 2. “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych” określa, iż dochodem jest nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania, osiągnięta w roku podatkowym:
“Dochodem jest, z zastrzeżeniem art. 10 i 11, nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania, osiągnięta w roku podatkowym; jeżeli koszty uzyskania przychodów przekraczają sumę przychodów, różnica jest stratą.”
a art. 7, ust. 1. określa, iż przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym jest dochód, bez względu na rodzaj źródeł przychodów:
“Przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym jest dochód bez względu na rodzaj źródeł przychodów, z jakich dochód ten został osiągnięty; w wypadkach, o których mowa w art. 21 i 22, przedmiotem opodatkowania jest przychód.”
Art. 17, ust.1, pkt. 4f ustawy jw. wskazuje, iż wolne od podatku są dochody spółdzielni mieszkaniowych uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi i z innych źródeł przychodów – lecz tylko w części przeznaczonej na cele związane z utrzymaniem zasobów mieszkaniowych i inne cele statutowe.
Art. 36 “Ustawy o rachunkowości” nakazuje ujmowanie funduszy według zasad określonych przepisami:
1. Kapitały (fundusze) własne ujmuje się w księgach rachunkowych z podziałem na ich rodzaje i według zasad określonych przepisami prawa, postanowieniami statutu lub umowy o utworzeniujednostki.
a więc fundusz zasobowy nie może być tworzony w sposób dowolny, czyli nie może być tworzony ani z przychodów, ani ze świadczeń pieniężnych członków spółdzielni, ani nie mogą być gromadzone na nim nie opodatkowane zyski spółdzielni – jest to naruszenie “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”, “Prawa spółdzielczego” i “Ustawy o rachunkowości”.
Spółdzielnia mieszkaniowa wykazując wysoki stan funduszu zasobowego (przy niewysokim wpisowym), przedstawiała informacje, iż ukrywając zyski, czyli nadwyżkę przychodów nad kosztami, oszukuje członków spółdzielni, pobierając od nich zbyt wysokie wpłaty – przychody:
wpłacone do spółdzielni w danym roku środki z przekształceń praw do lokali, powinny być odpisane od razu jako koszt funduszu remontowego – wtedy przychód zostaje zrównany z kosztem, dochód nie występuje, ale są środki na bieżące finansowanie remontów. (Nie istnieje możliwość uczynienia długu z zaksięgowanego już kosztu funduszu remontowego.)
jeżeli wpłaconych środków z przekształceń praw do lokali, nie odpisano w koszty funduszu remontowego danego roku, to chcąc je przeznaczyć w późniejszym okresie na cele związane z gospodarką zasobami mieszkaniowymi, należało wykazać nadwyżkę przychodów nad kosztami danego roku, która zgodnie z wówczas obowiązującym art. 208, §4 “Prawa spółdzielczego”, zwiększałaby przychody kolejnych lat. Wyniki ujemne lat kolejnych byłyby pokrywane z uzyskanej wcześniej nadwyżki.
Tymczasem zarządy w celu pokrycia strat zarówno gospodarki zasobami mieszkaniowymi jak i działalności gospodarczej, podnosili spółdzielcom opłaty z tytułu użytkowania mieszkań, kiedy jednocześnie wykazywano wielomilionową nadwyżkę wolnego kapitału w obrocie – a więc wniesionej wcześniej przez spółdzielców nadwyżki przychodów nad kosztami. Spółdzielcy polscy byli notorycznie oszukiwani przez zarządy, biegłych rewidentów i lustratorów, akceptujących przestępczy proceder.
2. “Kredyty” ze środków pochodzących z przekształceń praw do lokali (lub funduszu remontowego).
Członkowie zarządów spółdzielni nie wykazywali w “przychodach” kolejnych lat wpływających środków z przekształceń praw do lokali, a przed wykazaniem ich bezpośrednio na funduszu zasobowym, nie odprowadzali podatku, czyli wykazywali przychód bezpośrednio w funduszu, który zasilany może być tylko opodatkowaną nadwyżką przychodów nad kosztami.
Dokonywali ewidencji sprzecznie z nakazami prawa, czego konsekwencją było fałszerstwo sprawozdań finansowych spółdzielni. Biegli rewidenci i lustratorzy całymi latami poświadczali nieprawdę o prawidłowości prowadzenia i sporządzania dokumentacji finansowej spółdzielni.
Tak ewidencjonowane środki pochodzące z przekształceń praw do lokali (prywatna własność spółdzielców), były wykorzystywane przez zarządy m.in. do udzielania kredytów osobom spoza spółdzielni (np. SM “Wola”) lub przeznaczane do preparowania zobowiązań obciążających członków spółdzielni, przez “udzielanie im kredytu” na sfinansowanie prac modernizacyjnych, czyli budowlanych (np. SMB “Jary’).
Ten przestępczy proceder był i nadal jest prowadzony sprzeczne z wolą spółdzielców, sprzecznie z “Prawem spółdzielczym” i “Ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych”, a związane z tym operacje pozostają w sprzeczności z “Ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych” i “Ustawą o rachunkowości”.
Art. 75. § 1. k.c.:
“ Czynność prawna obejmująca rozporządzenie prawem, którego wartość przenosi dwa tysiące złotych, jak również czynność prawna, z której wynika zobowiązanie do świadczenia wartości przenoszącej dwa tysiące złotych, powinna być stwierdzona pismem”.
Ustawa “Podatek od czynności cywilnoprawnych” z dnia 9.09.2000r (Dz. U. Nr 86/2000r) w art.1 ust.1, pkt.1 określa, iż umowy pożyczki podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych (rozdział 2, art. 3 ust 1 pkt 1 “obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności cywilnoprawnej”).
Nie istnieje prawna możliwość udzielenia pożyczki (chodzi o kwoty wielomilionowe), bez konieczności odprowadzenia od niej podatku.
W umowie pożyczki należy określić warunki jej zwrotu – kto miałby spółdzielcom zwracać stosowne oprocentowanie od kwoty im pożyczonej i kto miałby ponosić koszty odprowadzonego podatku? Spółdzielcy sobie samym? – stosowanie prawa ujawnia całą niedorzeczność dokonywanych operacji.
Przy stosowaniu praw obowiązujących ustaw, nie jest możliwym uczynienie długu obciążającego spółdzielców z wniesionej przez nich nadwyżki przychodów nad kosztami, ani udzielanie z tych środków pożyczek osobom trzecim.
Są to środki finansowe, których wykorzystanie na obniżenie kosztów gzm lat następnych nakazywała ustawa. Dysponowanie nimi należało wyłącznie do kompetencji najwyższego organu spółdzielni – ani RN ani też zarząd spółdzielni nie posiadały nigdy ustawowego umocowania do wykorzystywania ich wg własnego uznania – były to prywatne środki członków spółdzielni. Uczestniczą oni solidarnie w pokrywaniu strat, ale także dzielą pomiędzy siebie nadwyżkę przychodów, w sposób określony w ustawach i statucie.
Celem dokonywania przez zarządy operacji powodujących – z pogwałceniem wielu praw ustawowych – obciążenie spółdzielców “kredytem”, było spowodowanie utrudnień przy wyodrębnianiu przez nich własności swoich mieszkań, co stanowi jednoznaczne łamanie przez członków zarządu praw “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” i za świadome i celowe działanie na szkodę spółdzielców.
autor / źródło:
www.naszesm.pl
- Szczegóły
- Autor: Super User
2. Jeśli należysz do dużej spółdzielni, bierz udział w spotkaniach swojej grupy członkowskiej. Tam wybierasz reprezentantów na zebranie przedstawicieli.
3. Nie omijaj zebrań przedstawicieli. Nie możesz wprawdzie głosować w trakcie np. wyborów do rady nadzorczej, ale możesz zabierać głos i pytać, o co zechcesz.
4. Do rady nadzorczej wybieraj ludzi, których znasz i masz do nich zaufanie. Do rady wybrać można tylko członków spółdzielni!
5. Walcz o wzmocnienie w statucie pozycji rady nadzorczej.
To rada, a nie zarząd, powinna:
- uchwalać regulaminy dotyczące czynszów, inwestycji i rozliczania kosztów, jakie spółdzielnia ponosi lub będzie ponosić (m.in. kosztów budowy lokali, gospodarki zasobami mieszkaniowymi). Dzięki temu będziecie mieli większą kontrolę nad tym, jak zarząd wydaje wasze pieniądze.
UWAGA! Pozostałe regulaminy rada nadzorcza powinna zatwierdzać.
- kontrolować wszystkie zamówienia składane przez spółdzielnię na materiały budowlane, sprzęt, pielęgnację zieleni, budowę placów zabaw itp. W statucie ma być zapis, że będą one przeprowadzane w drodze przetargu.
- decydować o zawarciu przez zarząd umów o dużej wartości, np. powyżej 20 tys. zł.
- decydować kogo zatrudnia spółdzielnia. Każdy nowy etat to obciążenie finansowe.
autor / źródło:
www.naszesm.pl
- Szczegóły
- Autor: Super User
“Umowę o przekształcenie prawa do lokalu spółdzielnia zawiera z członkiem po dokonaniu przez niego wpłaty wkładu budowlanego w wysokości wartości rynkowej lokalu. Na poczet wkładu budowlanego zalicza się wkład mieszkaniowy członka zwaloryzowany według wartości rynkowej lokalu. Przepis art. 461 stosuje się odpowiednio”.
Art. 12., ust. 1, pkt. 5
“Na pisemne żądanie członka, któremu przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z tym członkiem umowę przeniesienia własności lokalu po dokonaniu przez niego wpłaty różnicy pomiędzy wartością rynkową lokalu a zwaloryzowaną wartością wniesionego wkładu mieszkaniowego.”
Art. 12 ust. 3 oraz art. 461 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” nakazuje uzyskane w wyniku tychże wpłat wpływy, przeznaczyć na fundusz remontowy spółdzielni.
Oba wskazane artykuły dotyczące zmiany statusu prawa do lokalu z lokatorskiego na spółdzielcze własnościowe i na prawo wyodrębnionej własności, stanowią o obowiązku dokonania przez członka wpłaty w wysokości wartości rynkowej lokalu pomniejszonej o zwaloryzowaną wartość wniesionego wkładu mieszkaniowego.
Wykonanie powyższej dyspozycji jest niemożliwe bez pogwałcenia praw określonych “Ustawą o rachunkowości”, skutkuje fałszowaniem operacji i dokumentów finansowych spółdzielni.
Wszystkie dyspozycje dawnego Prawa spółdzielczego i obecnie “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” odnoszące się do ustanowienia prawa członka do lokalu (art. 10, art. 111, art. 171, art. 173, art. 18) stanowiły o obowiązku wniesienia przez członka wkładu mieszkaniowego lub budowlanego, w wysokości odpowiadającej kosztom zadania inwestycyjnego, przypadających na lokal członka.
Na sfinansowanie kosztów zadania inwestycyjnego przypadających na lokal członka udzielany był spółdzielni kredyt odpowiadający wysokości tychże kosztów. Członek obejmujący lokal spółdzielczy zobowiązywał się do spłaty wymagalnej kwoty kredytu, tj. przypadającego na jego lokal wkładu (art. 519 k.c. zmiana dłużnika, przejęcie przez członka długu spółdzielni wobec banku).
Wysokość udzielonego spółdzielni kredytu odpowiadała dokładnie wysokości wymagalnego wkładu budowlanego, równego kosztom budowy lokalu członka i kosztom pozostałej części zadania inwestycyjnego (inne obiekty na terenie spółdzielni), przypadających na lokal członka.
Członek spółdzielni, uzyskujący przed 1990r lokatorskie prawo do lokalu, dokonywał wpłaty tzw. wkładu mieszkaniowego (spłaty kredytu lokatorskiego), tj. procentowej części pełnego kredytu budowlanego (pełnych kosztów budowy):
50% na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 30 grudnia 1982r w sprawie zasad udzielania kredytu bankowego na cele mieszkaniowe (Dz. U. z 1983r nr 1,poz. 4 i nr 54, poz. 241 ora z 1984r nr 2, poz. 6) lub
70% na podstawie rozporządzenia RM z dnia 30 grudnia 1988r w sprawie ogólnych zasad udzielania kredytu bankowego na cele mieszkaniowe (Dz. U. z 1989r nr 1, poz. 1),
Pozostała część pełnych kosztów budowy (50%, 30%) stanowiąca tzw. umorzenie części kredytu (zawieszona w czasie spłata pozostałej części pełnego wkładu budowlanego – 30%, 50%) obciążała nadal lokal członka.
Zawierane umowy pomiędzy spółdzielnią a bankiem o kredytowanie określonego zadania inwestycyjnego, poddawały stosunek prawny między stronami obowiązującym wówczas przepisom – ustawie i wydawanych na jej podstawie wykonawczym rozporządzeniom Rady Ministrów. Warunki spłaty kredytu przez członków tych spółdzielni, które zawarły umowy kredytowe na budownictwo mieszkaniowe w latach 80-tych oraz na początku lat 90-tych, regulują następujące akty prawne:
Zgodnie z art. 121 ustawy “Prawo bankowe” z dnia 31 stycznia 1989r (Dz. U. 1989r nr. 4, poz. 21):
Art. 121. ust. 2 pkt. 1 stanowi:
“Pozostają w mocy dotychczasowe przepisy wykonawcze dotyczące kredytów i oprocentowania kredytów udzielanych na cele mieszkaniowe”.
Ustawa “O uporządkowaniu stosunków kredytowych” z dnia 28 grudnia 1989r (Dz. U. nr 74, poz. 440 i z 1992 r. Nr 21, poz. 85) w art. 1, art. 5 ust.1 i 2 stanowi, iż:
Art. 1. ust. 1. Uchyla się:
2).postanowienia umów kredytowych ustalające oprocentowanie kredytów według stawek stałych i preferencyjnych.
Art. 5 ust. 1:
“W ustawie z dnia 31 stycznia 1989r – Prawo bankowe (Dz. U. nr 4, poz. 21, nr 54, poz. 320, nr 59, poz. 350 i nr 74, poz. 439) w art. 121 wprowadza się następujące zmiany:
1). ust. 3 otrzymuje brzmienie:
“3. Rada Ministrów zapewni pokrycie różnic wynikających z ulgowego oprocentowania i umorzenia kredytów określonych w ust. 2, udzielonych do dnia 31 grudnia 1989r.”
2). ust. 4 skreśla się
Art. 5 ust. 2:
“Tracą moc akty wykonawcze w zakresie dotyczącym oprocentowania i umarzania kredytów, o których mowa w art. 121 ust. 2 ustawy wymienionej w ust. 1, w odniesieniu do nowo zawieranych umów.”
Ustawa z dnia 15 lutego 1992r “O zmianie ustawy Prawo Bankowe oraz niektórych innych ustaw” (Dz. U. 1992 nr 21, poz. 85) artykułem 5 ust. 1 a) wprowadziła zmianę do art. 1 ustawy “O uporządkowaniu stosunków kredytowych”:
Art. 5 W ustawie z dnia 28 grudnia 1989r “O uporządkowaniu stosunków kredytowych” (D.U. nr 74, poz. 440) wprowadza się następujące zmiany:
w art. 1:
a). w ust. 1:
- w pkt. 2 skreśla się kropkę i dodaje wyrazy “oraz dotyczące umorzeń kredytów na cele budownictwa mieszkaniowego, w odniesieniu do zadań nie rozliczonych i nie oddanych do użytku do dnia 31 marca 1992r”
- dodaje się pkt 3 w brzmieniu:
3). Postanowienia umów kredytowych dotyczące okresu spłaty kredytów na cele budownictwa mieszkaniowego w odniesieniu do zadań nie rozliczonych i nie oddanych do użytku do dnia 31 marca 1992r”.
Zmiany wprowadzone powyższą ustawą, zmieniła ustawa z dnia 29 grudnia 1992r. “O zmianie ustawy o uporządkowaniu stosunków kredytowych” (Dz.U. z dnia 19 maja 1993 r. Nr 40, poz. 181):
“Art. 1. W ustawie z dnia 28 grudnia 1989 r. “O uporządkowaniu stosunków kredytowych” (Dz.U. Nr 74, poz. 440 i z 1992 r. Nr 21, poz. 85) wprowadza się następujące zmiany:
w art. 1:
a) w ust. 1:
- w pkt 2 wyrazy "oraz dotyczące umorzeń kredytów na cele budownictwa mieszkaniowego w odniesieniu do zadań nie rozliczonych i nie oddanych do użytku do dnia 31 marca 1992 r." skreśla się, a przecinek zastępuje kropką,
- skreśla się pkt 3,
3) w art. 5 ust. 2 otrzymuje brzmienie:
2. Tracą moc akty wykonawcze w zakresie dotyczącym oprocentowania i umarzania kredytów, o których mowa w art. 121 ust. 2 ustawy wymienionej w ust. 1, w odniesieniu do nowo zawieranych umów”.
Ani wprowadzone w życie od dnia 1 stycznia 1988r rozporządzenie RM z dnia 23 lipca 1987r ani rozporządzenie RM z dnia 30 grudnia 1988r w sprawie ogólnych zasad udzielania kredytu bankowego na cele mieszkaniowe (Dz. U. z 1989r nr 1, poz. 1), które wprowadziło zasadnicze zmiany do systemu finansowania spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego, a zatem i sposobu spłacania kredytów, nie zawierały przepisów dokonujących zmian we wcześniej zawartych umowach w przedmiocie obowiązków stron. § 21 rozporządzenia z dnia 30 grudnia 1988r stanowi wyraźnie, iż znajduje ono zastosowanie do umów kredytowych, zawieranych po jego wejściu w życie (31 stycznia 1989r).
Ustawa z dnia 28 grudnia 1989r “O uporządkowaniu stosunków kredytowych”, mająca charakter szczególny, bo wydana w związku z zasadniczą zmianą systemu gospodarczego i ustroju państwa, dokonała ingerencji w treść umów kredytowych, poprzez uchylenie postanowień tych umów ustalających oprocentowanie kredytów według stawek stałych i preferencyjnych (art. 1 ust. 1 pkt. 2) z równoczesnym wyraźnym zastrzeżeniem (ust. 2), że w pozostałym zakresie umowy te pozostają bez zmiany.
Ustawa ta równocześnie pozostawiała do swobodnego uzgodnienia przez strony umowy kredytowej zmian wcześniej zawartej i będącej w toku realizacji umowy, a w tym uzgodnień nawet w przedmiocie oprocentowania, akcentując zarazem, że nawet w razie zwiększenia kwoty kredytu bank nie może jednostronnie (“bez zgody kredytobiorcy”) warunków umowy zmienić (art. 1 ust. 2 i 3), jednakże z oczywistych powodów dokonanie takiej zmiany uzależnione być musiało od zgody wszystkich spółdzielców, spłacających kredyt.
Poważne konsekwencje społeczne i ekonomiczne wprowadzenia przez omawianą ustawę (art. 1 ust. 3) zmiennych stawek oprocentowania w czasie, kiedy stawki te osiągały poziom bardzo wysoki, wywołały konieczność podjęcia dalszych kroków. I tak:
Rozporządzeniem RM z dnia 5 kwietnia 1989r w sprawie zmiany przepisów wykonawczych dotyczących zasad i oprocentowania kredytów na cele budownictwa mieszkaniowego (Dz. U. nr 22, poz. 118), wydanym na podstawie Prawa bankowego z dnia 31 stycznia 1989r, ustalono określone zróżnicowane co do wielkości stawki oprocentowania kredytów, stanowiące zarazem (§ 2), że stawki ustalone w dotychczasowych przepisach wykonawczych do Prawa bankowego z 1982r “zastępuje się stawkami określonymi w przepisach niniejszego rozporządzenia”.
W tym stanie rzeczy żadne inne postanowienie wcześniejszych umów, zawartych pod rządem wcześniejszych przepisów, nie zostało przez normodawcę dotknięte zmianami.
Wobec narastania bardzo znacznych obciążeń kredytobiorców tj. spółdzielni mieszkaniowych, a konsekwencji ich członków, wydane zostało na podstawie ustawy z dnia 28 grudnia 1989r “O uporządkowaniu stosunków kredytowych”, Rozporządzenie RM z dnia 8 lutego 1990r w sprawie zakresu, zasad i trybu udzielania kredytobiorcom pomocy ze środków budżetowych w spłacie części należnego bankom oprocentowania od kredytów udzielonych od dnia 31 grudnia 1989r (Dz.U. nr 11, poz. 69) oraz rozporządzenie RM z dnia 9 kwietnia 1990r w sprawie zakresu, zasad i trybu udzielania kredytobiorcom pomocy ze środków budżetowych w 1990r w spłacie części należnego bankom oprocentowania od kredytów udzielonych po dniu 31 grudnia 1989r (Dz. U. nr 27, poz. 154). Te akty wykonawcze przewidywały spłacanie ze środków budżetu centralnego 32% należnego bankom oprocentowania kredytów.
Rozporządzenia powyższeutraciły moc na podstawie § 4 ust. 1 rozporządzenia RM z dnia 21 maja 1991r w sprawie zakresu, zasad i trybu udzielania kredytobiorcom pomocy ze środków budżetowych w 1991r w spłacie części należnego bankom oprocentowania od kredytów (Dz. U. nr 50, poz. 217).
Od dnia 1 stycznia 1991r obowiązywało rozporządzenie RM z dnia 25 maja 1991r w sprawie zasad i trybu wykupienia należności banków z tytułu skapitalizowania w 1991r odsetek kredytów mieszkaniowych (Dz. U. nr 28, poz. 118) dotyczące odsetek od kredytów zaciągniętych do dnia 21 grudnia 1990r, które wprowadziło zasady wykupywania ze środków budżetowych odsetek od kredytów mieszkaniowych, w podstawowych działach gospodarki narodowej oraz z poziomem miesięcznych dochodów gospodarstwa domowego kredytobiorcy (członka spółdzielni). Skapitalizowane odsetki od kredytów na inwestycje, których realizacja została zakończona, podlegały wykupieniu w 100%. (§ 3 pkt. 1).
Pozostałe spłaty zaciągniętych kredytów mieszkaniowych na podstawie wcześniej zawartych umów nie zostały dotknięte zmianami. Wynika to wyraźnie z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 28 grudnia 1989r “O uporządkowaniu stosunków kredytowych”, zgodnie z którym akty wykonawcze w zakresie dotyczącym umarzania i oprocentowania kredytów utraciły moc jedynie w odniesieniu do nowo zawieranych umów o kredyt na cele budownictwa mieszkaniowego. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 kwietnia 1998r (sygn. akt III CZP 4/98), który też orzekł:
“Członek spółdzielni mieszkaniowej, któremu przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, spłaca kredyt bankowy na cele mieszkaniowe na warunkach obowiązujących w chwili zawarcia bankowej umowy kredytowej przez spółdzielnię, z uwzględnieniem zasad korzystania z pomocy w spłacie, przewidzianych w przepisach wykonawczych do art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 28 grudnia 1989r o uporządkowaniu stosunków kredytowych.”
Nie ulega wątpliwości, iż każdy członek spółdzielni jest zobowiązany do wniesienia wkładu w wysokości faktycznych kosztów budowy przypadających na jego lokal. Jakiekolwiek żądanie ze strony spółdzielni o dokonanie z tego tytułu wpłat dodatkowych, ponad określoną wysokość kosztów budowy/lokal, nie znajduje żadnego umocowania w polskim prawie. Podlegałoby dyspozycjom art. 296 k.k, jako wyłudzenie.
Zasada niedziałania prawa wstecz (lex retro non agit) jest dyrektywą postępowania organów prawodawczych, polegającą na zakazie stanowienia norm prawnych, które nakazywałyby stosować nowo ustanowione normy prawne do zdarzeń, które miały miejsce przed ich wejściem w życie.
Niedopuszczalne jest stanowienie norm z mocą wsteczną, jeśli podmioty, których te normy dotyczą, nie mogły racjonalnie przewidzieć tego rodzaju decyzji, a nadzwyczajne okoliczności czy dobra podlegające ochronie konstytucyjnej decyzji takiej nie usprawiedliwiają. Można od niej odstąpić, jednak tylko wyjątkowo i z usprawiedliwionych względów nadając normom możliwości oddziaływania na sytuacje zastane, jeżeli zaistniały ważkie powody, a zainteresowane podmioty miały podstawy, by oczekiwać uchwalenia takich norm (TK, wyroki z 27 lutego 2002 r., K 47/01 i z 5 listopada 2002 r., P 7/01).
U podstaw zasady niedziałania prawa wstecz, stanowiącej podstawę porządku prawnego, leży wyrażona w art. 2 Konstytucji zasada demokratycznego państwa prawnego (wyrok z 17 grudnia 1997 r., K. 22/96).
Zasada zaufania do państwa wymaga, by mocy wstecznej nie nadawać przepisom, które regulują prawa i obowiązki obywateli i pogarszają ich sytuację prawną (orzeczenie TK z 30 listopada 1988 r., K. 1/88). Odstępstwo od niej jest dopuszczalne w szczególności wtedy, gdy jest to konieczne dla realizacji wartości konstytucyjnej, ocenionej jako ważniejsza od wartości chronionej zakazem retroakcji (wyrok TK z 6 lipca 1999 r., P. 4/99)
Art. 28 ust. 1 “Ustawy o rachunkowości”:
“Aktywa i pasywa wycenia się nie rzadziej niż na dzień bilansowy w sposób następujący:
pkt. 7) należności i udzielone pożyczki – w kwocie wymaganej zapłaty, z zachowaniem ostrożności,
pkt. 8) zobowiązania – w kwocie wymagającej zapłaty (…)
Zgodnie z nakazem art. 28 ust. 1 pkt. 7 i 8 “Ustawy o rachunkowości”, każda spółdzielnia wykazuje w swoim bilansie istniejące zobowiązania wobec banku z tytułu niespłaconej części kredytu budowlanego wszystkich członków posiadających lokatorskie prawo do lokalu i w tej samej wysokości należności od członków wobec spółdzielni z tegoż tytułu, “w kwocie wymaganej zapłaty, z zachowaniem ostrożności”.
Spółdzielnia prowadzi odrębne konta rozliczeniowe każdego członka, posiadacza lokatorskiego prawa do lokalu, na którym jest zaksięgowana należność wobec spółdzielni każdego członka z tytułu niespłaconej części kredytu budowlanego.
Faktyczna wysokość tychże należności, inna dla każdego z członków, zaksięgowanych w wysokości wymagalnej przez spółdzielnię, potwierdzona jest podpisami członków zarządu, głównego księgowego i potwierdzona przez samych spółdzielców poprzez zatwierdzenie sprawozdania finansowego przez najwyższy organ spółdzielni.
Ponadto sprawozdanie finansowe, z ujawnionymi należnościami członków wobec spółdzielni z tytułu rozliczenia wkładu budowlanego, jest zbadane i zaopiniowane przez biegłego rewidenta, potwierdzającego rzeczywistą wysokość należności członków z tytułu niespłaconego wkładu.
Tak sporządzone dokumenty finansowe ujawniane są zarówno w Urzędzie Skarbowym jak i Sądzie Rejestrowym, stanowią też dowód w postępowaniu przed Sądem każdej instancji, jako jedyny dokument potwierdzający prawdziwą należność członka wobec spółdzielni.
W tej sytuacji stanowienie przez ustawodawcę, iż rozliczenie pomiędzy osobą fizyczną a osobą prawną, ma zostać dokonane w innej wysokości niż faktyczne, wynikające z oficjalnych dokumentów zobowiązanie (umowa, dokumenty finansowe), jest nie do pogodzenia z systemem prawnym RP.
Z ustanowienia, iż spółdzielca dokonujący przekształcenia prawa do lokalu, ma wnieść do spółdzielni kwotę w wysokości wartości rynkowej lokalu wynika, iż ustawodawca postanowił, że oprócz faktycznej wysokości wkładu, członek spółdzielni jest zobowiązany do wniesienia darowizny na rzecz spółdzielni, w wysokości odpowiadającej różnicy między wartością rynkową lokalu a prawdziwą wysokością jego wkładu budowlanego.
Różnicę wpływów uzyskanych w wyniku tychże wpłat, ustawodawca przepisem art. 12 ust. 3 oraz art. 461 nakazuje przeznaczyć na fundusz remontowy spółdzielni.
Potwierdzono tym samym, iż nie jest to kwota związana ze spłatą części wkładu budowlanego (kosztów budowy lokalu), jako że finansowanie kosztów wytworzenia środka trwałego, nigdy nie może dokonywać się poprzez przychody. Stanowi o tym art. 12, ust. 4 “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Do przychodów nie zalicza się przychodów otrzymanych na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego, funduszu udziałowego (...)”.
Wykazanie jako przychodów spółdzielni wpłat z tytułu spłaty wkładu budowlanego jest przestępstwem księgowym, zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności art. 77 (dla zarządu) i art. 78 (dla biegłego rewidenta) “Ustawy o rachunkowości”.
Zasilenie funduszu remontowego dokonuje się przez zwiększenie przychodów spółdzielni, które w tej samej wysokości stanowią koszt uzyskania przychodu (art. 6 ust. 3 “Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych”). Przeznaczana na fundusz remontowy wpłacana przezczłonka część wkładu budowlanego (zgodnie z art. 111, ust. 2 członek wnosi “wkład budowlany”), stawałyby się kosztem uzyskania przychodów, co jest zakazane przez art. 16. ust.1 pkt. b) “Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”:
“Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie środków trwałych”.
Wykazanie jako kosztów uzyskania przychodów wpłat z tytułu pokrycia kosztów budowy jest przestępstwem księgowym, zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności art. 77 (dla zarządu) i art. 78 (dla biegłego rewidenta) “Ustawy o rachunkowości”.
Każda darowizna, zgodnie z ustawą, podlega obowiązkowemu opodatkowaniu – spółdzielnia przyjmując darowiznę od członka i nie odprowadzając od niej podatku, popełnia przestępstwo karno-skarbowe.
Jakim argumentem prawnym ustawodawca może uzasadnić tak daleko posuniętą ingerencję w rozliczenia dokonywane pomiędzy prywatnymi podmiotami prawa? Czym uzasadni nałożenie na osoby fizyczne, członków spółdzielni obowiązku składania przymusowej darowizny na rzecz prywatnej osoby prawnej? Czym uzasadni dyspozycje, w wyniku której tracą ważność i przestają mieć znaczenie inne przepisy ustaw, oficjalne dokumenty finansowe i zobowiązania wynikające z zawartych umów pomiędzy spółdzielnią a jej członkami, oraz spółdzielnia i kredytodawcą? Czym uzasadni dokonywanie podziału polskich spółdzielców na grono tych, którzy finansują faktyczne koszty budowy swoich lokali i tych, którzy oprócz kosztów budowy zmuszani są do składania darowizn?
Obowiązującą zasadą prawną jest, iż spółdzielca w transakcjach ze spółdzielnią mieszkaniową rozliczany jest wyłącznie wg rzeczywiście poniesionych kosztów.
Uchwała SN z dnia 17 lipca 1969r (III CZP 42/69, OSNCP 1970/5 poz. 77):
“Chociaż spółdzielnia mieszkaniowa jest odrębnym od swoich członków podmiotem prawa i w związku z tym między nią a każdym z członków istnieją określone stosunki prawne, to jednak stosunków tych nie można w całej rozciągłości porównywać ze stosunkami, jakie występują między innymi podmiotami prawa, w ramach których jedna ze stron zobowiązuje się do świadczenia usług lub do dania swojej rzeczy do używania drugiej stronie. W tym bowiem drugim wypadku wymieniona strona podejmuje się zobowiązania z reguły z tej przyczyny, że chce zrealizować swój własny cel gospodarczy. Natomiast spółdzielnia działa wyłącznie w interesie swoich członków, a więc osób reprezentujących drugą stronę stosunku prawnego. Z ekonomicznego więc punktu widzenia działalność spółdzielni jest działalnością samych członków, a nie przeciwstawnego im podmiotu.”
Ze specyfiki działania spółdzielni mieszkaniowej, wynika, iż osiąganie przez spółdzielnię zysku z transakcji z członkami mogłoby nastąpić tylko wówczas, kiedy sami członkowie obciążyliby się obowiązkiem dokonania wpłat ponad należną ich wysokość.
Sytuacja z założenia wydaje się niedorzeczna, jako że budynki, lokale i wszystkie inne obiekty wybudowane przez spółdzielnię i wykazywane przez nią jako jej środki trwałe, są budowane z prywatnych pieniędzy jej członków, które nigdy nie stanowiły darowizny na rzecz spółdzielni. Nadal utrzymywana PRL-owska ekonomicznie absurdalna zasada, iż do jednej wartości finansowej wnoszonej przez członka (= kosztowi budowy), ustanawiane są prawa własności na rzecz dwóch różnych osób:
własność środków pieniężnych, wkładu – prywatna własność osoby fizycznej, członka
własność środka trwałego wytworzonego z tych środków pieniężnych – własność spółdzielni
sprawia, iż spółdzielnia mieszkaniowa posiada nieustanne zobowiązanie wobec osób prywatnych (członków) w wysokości równej wartości jej rzeczowego majątku trwałego.
W każdym czasie swego trwania, spółdzielnia mieszkaniowa, jako dłużnik, jest winna członkom, swoim wierzycielom, środki pieniężne odpowiadające wartości jej majątku.
Źródłem finansowania majątku spółdzielni nie są prywatne środki osoby prawnej (zysk, darowizna), ale wyłącznie prywatne pieniądze osób fizycznych. Zatem członek – w sensie ekonomicznym - nie odkupuje od spółdzielni jej własności, tylko spłaca własne zobowiązanie wobec kredytodawcy.
Ujawnienie, że spółdzielnia mieszkaniowa uzyskała jakikolwiek zysk w wyniku transakcji pomiędzy nią a swoim członkiem, jest równoznaczne ze stwierdzeniem, iż obciążyła go obowiązkiem dokonania wpłaty ponad rzeczywisty koszt prawa, rzeczy czy usługi, a więc że wyłudziła od niego nienależne jej korzyści majątkowe. Takie działania zarządów wypełniają znamiona przestępstwa gospodarczego art. 296 k.k.
Ustawa z dnia 30 listopada 1995 r. “O pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz o zmianie niektórych ustaw”, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 1996r, w art. 14 stanowi:
“W zakresie uregulowanym ustawą tracą moc przepisy ustawy z dnia 28 grudnia 1989r. o uporządkowaniu stosunków kredytowych (Dz.U. Nr 74, poz. 440, z 1992 r. Nr 21, poz. 85 i z 1993 r. Nr 40, poz. 181).”
Ustawodawca ujawnił swoją wiedzę o niemożności obciążenia spółdzielcy kwotą większą niż faktyczne jego zobowiązanie wobec spółdzielni (= zobowiązaniu wobec banku), z tytułu spłaty część wkładu (kredytu), ujawnione w dokumentach finansowych: ustawa z dnia 30 listopada 1995r. “O pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz o zmianie niektórych ustaw” (Dz.U. z 1996r. Nr 5, poz. 32), w art. 10 reguluje, iż na wniosek kredytobiorcy zadłużenie z tytułu przejściowego wykupienia odsetek od kredytów mieszkaniowych podlega umorzeniu przez bank w części odpowiadającej wskazanym w tymże artykule kwotom, przy czym:
Art. 10, ust. 1, pkt. 5: “w przypadku spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu członkowi spółdzielni przysługuje roszczenie o przeniesienie przez spółdzielnię mieszkaniową na rzecz członka prawa własności lokalu mieszkalnego z ograniczeniem przez spółdzielnię mieszkaniową żądania uzupełnienia wkładu budowlanego do przypadającej na dany lokal nominalnej kwoty umorzenia kredytu dokonanego przy ostatecznym rozliczeniu kosztów budowy, która podlega zwrotowi do budżetu państwa.”
Spółdzielnie przekazują do banków, obsługujących zadłużenie kredytowe spółdzielców, swoje sprawozdania finansowe. Omówiona wcześniej niemożność zaksięgowania zgodnie z prawem kwoty wyższej, niż faktyczna należność spółdzielcy wobec spółdzielni, spowodowała, iż w art. 10, ust. 1, pkt. 5 w/w ustawy, zapisano cytowaną dyspozycję. Pobranie przez spółdzielnię kwoty wyższej, niż należna, skutkuje fałszowaniem operacji rachunkowych i dokumentów finansowych, co podlegałoby kontroli pracowników banku i NIK-u oraz skutkowałoby zwrotem tak sporządzonych dokumentów.
Dyspozycja ustawowa, iż przy zmianie tytułu do lokalu spółdzielca dokonuje spłaty wkładu w wysokości należnej kredytodawcy, odpowiada faktycznej należności członka i jako jedyna zabezpiecza spółdzielcę przed uzyskiwaniem przez spółdzielnię zysku, w wyniku tej transakcji.
autor / źródło:
www.naszesm.pl
- Szczegóły
- Autor: Super User
W końcu doczekaliśmy się ustawy potocznie zwanej termomodernizacyjną i nastąpiło ogólne rozczarowanie. Ustawa nie spełnia nadziei spółdzielców, budowlańców, inżynierów (niespełnionych audytorów) i bankowców. Naturalnie ustawa została przygotowana zgodnie z przysłowiem "tak krawiec kraje jak mu materii staje" czyli wedle możliwości kiesy państwowej a ta jak powszechnie wiadomo do zasobnych nie należy. Dlatego też tego co poniżej napisałem proszę nie traktować jako krytykanctwa a raczej jako głos w dyskusji o roli państwa w rewaloryzacji starej substancji mieszkaniowej.
Ustawa ma wiele mankamentów np. fakt premiowania opieszałych - ci którzy palcem nie kiwnęli do tej pory aby zadbać o swoje budynki mają większe szanse na uzyskanie kredytu i premii niż ci, którzy wcześniej zmniejszali energochłonność swoich budynków. Ustawa pomija całkowicie budynki przeznaczone na hotele, szpitale, akademiki itp. będące bardzo często "grzejnikami atmosfery". Można stwierdzić, że dużym niewypałem jest brak poręczeń ze strony BGK (a poręczenia bankowe kredytów miały być jednym z głównych, obok częściowych umorzeń, atutów ustawy).
Jednak głównym grzechem ustawy jest preferowanie pewnych działań modernizacyjnych kosztem innych co w przyszłości może okazać się, że duże społeczne pieniądze wyrzucono w błoto.
Od obiektów budowlanych wymaga się wielu funkcji: powinny być bezpieczne, ekologiczne, estetyczne, chronić przed hałasem, pożarem i być energooszczędne. Kompleksowa termodernizacja pozwala przywrócić te funkcje budynkom w stanie degradacji. Ustawa postawiła jednak na szybkie i doraźne zyski w postaci uzyskania wyłącznie oszczędności energii.
Do podstawowych działań termomodernizacyjnych zalicza się:
zmniejszenie strat ciepła przez ocieplenie ścian i innych przegród oraz unowocześnienie źródeł ciepła i instalacji grzewczej albo ich wymianę. Podkreślić trzeba, że termomodernizacja jest skuteczna wyłącznie wtedy gdy obejmuje jednocześnie wszystkie te działania. Pożądane efekty uzyskuje się mniejszym kosztem w trakcie działań kompleksowych.
Z ustawy jednak wynika, że nie będzie ona wspierać termomodernizacji kompleksowej, bo przewiduje premiowanie modernizacji i wymiany źródeł ciepła, na pozostałe usprawnienia nakłada bardzo rygorystyczne warunki. Tym samym wyklucza korzystanie z kredytu na ocieplanie ścian i wymianę stolarki ponieważ okres zwrotu tych inwestycji jest stosunkowo długi jeśli uwzględni się w rachunku tylko wartość zaoszczędzonej energii. Warunek szybkiej samospłaty kredytu przekreśla podstawowy cel dla którego ustawa została powołana czyli kompleksowej termomodernizacji.
Ustawa nie bierze pod uwagę faktu, że ocieplanie ścian to nie tylko zyski energetyczne ale także inne istotne korzyści:
· Ocieplenie budynku chroni ścianę przed niepożądanym wpływem czynników atmosferycznych,
powodujących destrukcję budynku. Szczególnie istotne jest to w przypadku obiektów z wielkiej
płyty, w wyniku błędów projektowych a jeszcze częściej wykonawczych dochodzi do korozji
elementów łączących oraz znacznych naprężeń w wyniku ruchów termicznych. Wiele bloków
wielkopłytowych jest w stanie daleko posuniętej degradacji z tych powodów. Osłonięcie ścian
ociepleniem zapobiega korozji i stwarza ścianie znacznie lepsze warunki termiczne.
· Ocieplone budynki otrzymują estetyczną elewację dzięki czemu poprawia się komfort mieszkańców i
nadaje nową wartość całym osiedlom.
Dzięki poprawie stanu technicznego i estetycznego budynków o wiele lat przedłuża się ich bezpieczne użytkowanie.
Istotnym kuriozum tej ustawy (a raczej założeń do audytu) jest preferowanie przedsięwzięć nie prowadzących do ograniczenia strat energii ale jedynie jej konsumpcji. Niewątpliwie takim działaniem, przynoszącym jednocześnie negatywne skutki społeczne i techniczne, jest montaż podzielników (nie mylić z miernikami ciepła).
Konsekwencją tak skonstruowanej ustawy może być fakt, że za kilkanaście lat trzeba będzie wysiedlać mieszkańców z budynków wprawdzie wyposażonych w nowoczesne źródła ciepła, automatykę pogodową i podzielniki ale z rozpadającymi się ścianami.
W 2001 roku doszło do nowelizacji ustawy, zmiany były korzystne poszerzając krąg potencjalnych beneficjentów. Czy rzeczywiście ustawa wraz z nowelizacją spowodowały masową termomodernizację budynków. Odpowiedź brzmi: nie. Owszem dociepla się wiele budynków, wymienia okna, usprawnia systemy grzewcze, ale rzadko inwestorzy korzystają z dobrodziejstw (?) ustawy. Nasuwa się pytanie dlaczego tak się dzieje.
Czy może ustawa jest tak skonstruowana, że większość inwestorów nie jest w stanie spełnić jej warunków?
A może instytucje publiczne, banki, audytorzy są za mało aktywni we właściwym wdrażaniu ustawy?
Czy też winą obarczyć należy samych inwestorów, którzy nie potrafią wykorzystać możliwości?
Zapraszam do dyskusji, proszę pisać na adres
autor / źródło:
mgr inż. Ryszard Kokot
Grupa Atlas
- Szczegóły
- Autor: Super User
Do tej pory wysokość bonifikaty, jaka przysługiwała przy przekształceniu praw, ustalało walne zgromadzenie i zapisywało ją w statucie spółdzielni, czyli w każdej spółdzielni mogła być ona inna. Obecnie ustawodawca określił, że bonifikata wynosi 50 proc. wartości pomocy uzyskanej przez spółdzielnię ze środków publicznych lub innych, zwaloryzowanej do aktualnej wartości rynkowej lokalu. Jednak osoby które złożyły wnioski przed wejściem w życie nowelizacji będą korzystały z dotychczas obowiązujących bonifikat.
Do tej pory kupując własnościowe prawo do lokalu spółdzielczego trzeba było zostać przyjętym w poczet spółdzielni, inaczej nie można było stać się właścicielem mieszkania. Obecnie właściciel mieszkania spółdzielczego kupionego z drugiej ręki nie musi być jej członkiem
Stosując się do ostatniej nowelizacji, spółdzielnia nie będzie teraz mogła odmówić przyjęcia w poczet swoich członków małżonka spółdzielcy.
autor / źródło:
Rzeczpospolita z dn. 01.08.2005