Białostoczanin, Andrzej Jędrzejewski (zgodził się na podanie danych osobowych - red.) został oskarżony w trzech procesach karnych.
W dwóch o zniesławienie (art. 212 kk), w trzecim o tzw. mowę nienawiści - za krytyczne wypowiedzi o żydach. Wszystkie oskarżenia zostały zainicjowane przez ściganego listem gończym przestępcę Rafała G. oraz jego wspólnika Konrada D. mającego status podejrzanego w sprawie o oszustwa, prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku (PO II Ds 5.2016).
Sprawa o mowę nienawiści toczy się przed Sądem Rejonowym w Białymstoku od jesieni 2022 r. Dotyczy krytycznych wypowiedzi o żydach, m.in. zacytowania i skomentowania Księgi Estery oraz zacytowania biblijnego określenia "żmijowe plemię". TUTAJ WIĘCEJ. Oskarżycielem publicznym jest Prokuratura Rejonowa Białystok - Południe, a posiłkowym Rafał G. - przestępca ukrywający się w Norwegii i poszukiwany przez policję. https://poszukiwani.policja.gov.pl/pos/form/r13858472493661,GAWEL-RAFAL.html
Odrębnie trwają procesy z tzw. prywatnych aktów oskarżenia, złożonych przez przez Rafała G. i Konrada D. Oskarżyciele (Rafał G. i Konrad D.) w obu sprawach wnieśli o utajnienie przebiegu postępowań, więc nie możemy pisać o tym czego konkretnie dotyczą zarzuty rzekomego zniesławienia.
W obu sprawach Andrzej Jędrzejewski w odpowiedzi na ataki skierował wzajemne akty oskarżenia, ponieważ publicznie w mediach społecznościowych nazwano go bandytą, przestępcą i neonazistą, przez co w rozumieniu art. 212 kk i 216 kk został poniżony, znieważony i zniesławiony.
Zmasowana ofensywa sądowa Rafała G. i Konrada D. jest najprawdopodobniej reakcją na utworzoną przez Jędrzejewskiego stronę internetową omzrik.com, na której opublikował dane o działalności grupy Rafała G., m.in. wyroki sądowe oraz informacje o przedstawieniu prokuratorskich zarzutów. Ponadto p. Andrzej uruchomił zbiórkę środków finansowych na portalu zrzutka.pl https://zrzutka.pl/2w837h i aktywnie włączył się w pomoc osobom atakowanym przez grupę Rafała G.
Andrzej Jędrzejewski osobiście mocno doświadczył ataku grupy Rafała G. Z powodu oskarżeń i trwających kilku procesów od 2022 roku nie mógł kontynuować pracy zawodowej. Będąc architektem wcześniej pracował w Norwegii na kontraktach. Fala ataków procesami karnymi i publiczny hejt pomówieniami poważnie odbiły się na jego zdrowiu. W 2024 roku w stanie przedzawałowym trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowaną, ratującą życie operację serca, ubocznie skutkującą niezdolnością do pracy. Ma orzeczoną II grupę inwalidzką.
Mimo przeciwności Jędrzejewski wierzy, że jego praca i cena zdrowia jaką płaci za demaskowanie działalności grupy Rafała G. oraz wyjaśnianie okoliczności nielegalnych porozumień polskiej prokuratury z żydowskimi organizacjami, nie pójdzie na marne. Wierzy, że zarówno w sądach jak i prokuraturze są ludzie przestrzegający polskiego prawa i lojalni wobec Rzeczypospolitej Polskiej. Mówi, że oni potrzebują impulsu, świadectwa, by odważyć się przeciwstawić układom, poprawności politycznej i upomnieć się o dobro. By stanąć w prawdzie i zgodnie z nakazami konstytucyjnymi bronić żywotnych interesów państwa polskiego.
Póki co Rafał G. i Konrad D. pozostają całkowicie bezkarni w III RP, nawet gdy publicznie atakują sędziów i prokuratorów. Całkiem niedawno w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo zniesławiali Białystok i oskarżyli białostockich sędziów, prokuratorów i policjantów o rzekome ochranianie neonazistów https://slonecznystok.pl/informacje/bialystok/oskarzyli-bialostockich-politykow-sedziow-i-prokuratorow-prezydenta-wymienili-z-nazwiska.html
Procesy z art. 212 kk cechuje całkowita nieprzewidywalność, bowiem art. 212 § 1 kk, dzięki specyficznemu brzmieniu, dopuszcza uznaniowość i subiektywną ocenę w orzekaniu: "Kto pomawia inną osobę...o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności..."
Pierwotnie art. 212 kk był projektowany jako swoisty następca prawny zniesionej cenzury. Formuła "które mogą poniżyć" jest niezwykle pojemna i dopuszcza właściwie dowolną interpretację. Innymi słowy każda krytyczna opinia czy ocenna wypowiedź staje się wystarczająca by oskarżyciel mógł subiektywnie złożyć w sądzie karnym oświadczenie, że został zniesławiony.
Dodatkowo sytuację oskarżonych z art. 212 kk i przepisów o tzw. mowie nienawiści, pogarsza pisowska nowelizacja art. 107 prawa o ustroju sądów, zwalniająca sędziów z obowiązku przestrzegania prawa materialnego i procesowego. W 2022 r. dodano do art. 107 paragraf 3 w brzmieniu: "Nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego: 1) okoliczność, że orzeczenie sądowe wydane z udziałem danego sędziego obarczone jest błędem w zakresie wykładni i stosowania przepisów prawa krajowego lub prawa Unii Europejskiej lub w zakresie ustalenia stanu faktycznego lub oceny dowodów". Więcej o nowelizacji art. 107: https://slonecznystok.pl/polityka/kraj/nowelizacja-art-107-grozna-dla-demokracji-i-podwazajaca-konstytucyjne-prawa-obywateli.html
W świetle powyższych uwarunkowań wyroki z art. 212 kk i w procesach politycznych o mowę nienawiści mogą więc być wydawane w duchu poprawności politycznej, wytycznych polityków, zamówień antypolskich grup interesów itd. Po nowelizacji art. 107 prawa o ustroju sądów polski wymiar sprawiedliwości w obszarze wolności słowa zmierza w kierunku standardów putinowskiej Rosji.