Niezreformowana spółdzielczość mieszkaniowa oparta na rozwiązaniach prawnych z PRL, niepodzielnie kontrolowana przez byłych funkcjonariuszy Polski Ludowej, wciąż pozostaje dużym problemem społecznym w III RP.

Spółdzielnie w obecnej formie zamiast służyć ludziom stanowią źródło systemowego zorganizowanego wyzysku i narzędzie zarabiania dla grup wywodzących się z komuny. Jedną z ciemnych stron postkomunistycznej spółdzielczości jest proceder przymusowego stosowania podzielników ciepła w rozliczeniach kosztów ogrzewania. Choć urządzenia te nie mierzą zużycia ciepła, a ich potencjalne używanie obwarowane jest wieloma wymaganiami, prezesi nic sobie nie robią z przepisów prawa ani tym bardziej dobra mieszkańców i tworzą dla własnych korzyści systemy pseudorozliczeń. Mogą bez obaw działać pozaustawowo, bo w obecnym stanie prawnym pozostają całkowicie bezkarni, gdyż nie istnieją żadne regulacje dające podstawę do pociągnięcia ich do odpowiedzialności np. za wyrządzenie szkody błędnymi rozliczeniami.

Przekonanie o całkowitej bezkarności jest dla nich zachętą do nasilania patologii. Działając pod pretekstem promowania rzekomej energooszczędności wspólnie z dostawcami podzielników tworzą bardzo wpływowe lobby skutecznie ingerujące w kolejne nowelizacje prawa energetycznego i przeforsowujące ustawowe poszerzanie stosowania podzielników. Rynek podzielnikowy jest wart miliardy złotych, więc grupy nie mają zahamowań i siłą narzucają instalację podzielników w spółdzielniach wymuszając od mieszkańców wysokie opłaty za rozliczenia kosztów ogrzewania.

Podzielnikowy biznes jest niskokosztowy i dochodowy, ponieważ po dokonaniu sprzedaży urządzeń nie wymaga praktycznie żadnych nakładów dając wysoki stabilny coroczny zysk. Przykładowo tylko w jednej spółdzielni liczącej np. 15 tysięcy lokali coroczny przychód z pseudorozliczenia może sięgać 300-500 tysięcy złotych. Nietrudno więc domyślić się, że podzielnikowi lobbyści pojawiają się w Sejmie, a także na salach sądowych w roli świadków czy "biegłych" poświadczających nieprawdę na szkodę pokrzywdzonych dopłatami za ogrzewanie.

Czy stosowanie podzielników przynosi oszczędności w kosztach ogrzewania?

Wbrew twierdzeniom lobby, instalowanie podzielników na grzejnikach nie ma decydującego wpływu na koszt c.o. w bloku. W rzeczywistości zużycie ciepła zależy od innych pozapodzielnikowych rozstrzygających czynników:

- poziomu termoizolacji budynku;

- stanu technicznego i konfiguracji instalacji grzewczej;

- jakości stolarki okiennej i drzwiowej;

- świadomości mieszkańców.

Co Główny Urząd Miar mówi o podzielnikach?

Podzielniki kosztów ogrzewania nie są przyrządami pomiarowymi, gdyż nie mierzą żadnej wielkości fizycznej (także ciepła) – najczęściej przyrost ich wskazań (wyrażonych w działkach niemianowanych) zależy od temperatury powierzchni grzejnika w miejscu instalacji podzielnika i czasu oddawania ciepła przez grzejnik. W związku z tym podzielniki kosztów ogrzewania nie podlegają prawnej kontroli metrologicznej (zatwierdzeniu typu i legalizacji), a więc także obowiązkowi uzyskania dowodów tej kontroli. Wskazania podzielników kosztów ogrzewania wraz z systemem rozliczeń służą jedynie do podziału kosztu energii cieplnej, dostarczonej do budynku wielolokalowego, na poszczególnych użytkowników lokali, którzy są wyposażeni w jeden typ podzielników. Koszt całkowity ciepła obliczany jest na podstawie wskazań zainstalowanego w węźle cieplnym ciepłomierza. Wskazania tego ciepłomierza służą do uzyskania prawidłowej podstawy do rozliczeń między dostawcą energii cieplnej i spółdzielnią lub wspólnotą mieszkaniową.

W jaki sposób w ostatnich latach prezesi używali podzielników w rozliczeniach kosztów ogrzewania?

1. Przyjmowali w regulaminach bardzo duże udziały podzielników w rozliczeniach, np. aż 60%, a bardzo często aż 50% całościowego kosztu ogrzewania bloku – mimo iż wiedzieli, że podzielniki nie mierzą zużycia ciepła a służą wyłącznie do wsparcia rozdziału między lokale określonej kwoty  – ale po spełnieniu łącznie kilku warunków.

2. Montowali podzielniki tylko na części instalacji i grzejników, pomijając np. grzejniki łazienkowe, tzw. piony grzewcze oraz grzejniki w częściach wspólnych – mimo że wiedzieli, że prowadzi to do eskalacji dopłat za c.o.

3. Nie stosowali się do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. nakładającego na zarządców budynków wielolokalowych obowiązek utrzymania minimalnej temperatury
+16°C [czytaj o wymaganiach zawartych w rozporządzeniu] – choć zdawali sobie sprawę, że skutkuje to zawilgoceniem, zagrzybieniem i degradacją budynków oraz umożliwia nieuczestniczenie części lokali w pokrywaniu kosztów ogrzewania.


4. Niejednokrotnie umyślnie uchwalali w regulaminach drastyczne kary dla odmawiających rozliczeń podzielnikowych, np. opłaty w wysokości aż 500% średniego kosztu zmiennego – mimo że takich praktyk zawsze zabraniał art. 45a prawa energetycznego i art. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

Choć forsowane przez prezesów ww. zasady użycia podzielników były rażąco sprzeczne z art. 45 prawa energetycznego i art. 4 ustawy o spółdzielniach, a regulaminy w takiej formie dotknięte bezwzględną nieważnością w rozumieniu art. 58 kc, to proceder podzielnikowo-regulaminowy kwitł i absolutnie nie wywoływał żadnych negatywnych skutków dla zarządów SM z powodu wspomnianego nieistnienia odpowiednich przepisów karnych, a także braku instrumentów nadzoru ze strony organów państwa.


Ad 1. Dlaczego prezesi decydowali się na bardzo duży udział podzielników rozliczeniu?

Duży udział podzielników w podziale kosztów bloku, np. wspomniane 60% albo 50% pomagał w powiększaniu błędu w rozliczeniach i generowaniu wysokich dopłat za ogrzewanie w kwotach rzędu 5 do nawet powyżej 10 tys. złotych w przeliczeniu na lokal. Wskutek tak ustalonego podziału opłat słabsze ekonomicznie ofiary tego rozbójniczego systemu niejednokrotnie nie były w stanie podołać naliczonym opłatom co z kolei dawało prezesom pretekst do procesów sądowych i zarabiania na niesprawiedliwych rozliczeniach. Ofiarom systemu było bardzo trudno samodzielnie bronić się w sądach z powodu braku niezbędnej wiedzy oraz ograniczonego dostępu do kompetentnej pomocy prawnej.
Poniżej przykład kominowych dopłat za ogrzewanie wygenerowanych przy 50-procentowym udziale podzielników w rozliczeniu. Według posiadanej wiedzy prezesi nie ponieśli żadnej odpowiedzialności za te pseudorozliczenia.

Kominowe opłaty za ogrzewanie. Udział podzielników 50%: lokal 51,70 m2  naliczona opłata 12145,68 zł; lokal 43,50 m2  naliczona opłata 11893,13 zł



Ad 2. Dlaczego prezesi niopodzielnikowywali wszystkich grzejników?

Propagandowo nagłaśniane zmniejszenie kosztów ogrzewania bloku w rzeczywistości nie było korzystne dla prezesów, bowiem groziło obniżeniem miesięcznych zaliczek na ogrzewanie, a więc spadkiem wpływów w szczególnie atrakcyjnych dla zarządów miesiącach niegrzewczych. Z punktu widzenia prezesów optymalnym rozwiązaniem było utrzymanie przedpodzielnikowego poziomu zużycia poprzez dostarczenie ciepła poza systemem podzielnikowym i następnie zaliczenie go do rozliczenia podzielnikowego. Takie rozwiązanie pozwalało windować dopłaty za ogrzewanie. Przy prawidłowym regulaminie rozliczeń ciepło pozapodzielnikowe powinno być standardowo zaliczane do tzw. kosztów stałych rozdzielanych na wszystkie lokale proporcjonalnie do ich metrażu, ale w systemie prezesów taki format rozliczenia był nieakceptowalny, bo zmniejszałby wysokość dopłat dla lokali z dużymi wskazaniami na podzielnikach. Generalnie celem prezesów było dostarczenie do bloku możliwie dużej ilości ciepła i następnie objęcie opłatami za nie tylko części użytkowników. Taki efekt zapewniał selektywny montaż podzielników (pominięcie np. łazienek i pionów grzewczych) oraz wysoki udział podzielników w rozliczeniu przy jednoczesnym braku głowic +16°C.

Blok 70 mieszkań z podzielnikami. Koszt zakupu ciepła i wielkość zużycia w sezonach grzewczych 2013-2019

Sezon grzewczy

Kwota zakupu ciepła wg faktur [zł]

Zużycie ciepła budynku [GJ]

2013/2014

84774,10

991

2014/2015

78772,48

903

2015/2016

75801,37

938

2016/2017

79983,13

1026

2017/2018

74953,28

947

2018/2019

76508,52

935

 

Ad 3. Dlaczego prezesi nie stosowali się do rozporządzenia Ministra Infrastruktury?

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury od 2002 r. obligowało prezesów do stosowania na grzejnikach głowic termostatycznych utrzymujących w lokalach minimalną temperaturę +16°C . Jednak z uwagi na brak przepisów karnych prezesi nagminnie nie stosowali się do rozporządzenia utrzymując w rozliczanych podzielnikami lokalach zawory pozwalające na całkowite zakręcenie grzejników. Ta funkcjonalność odgrywała kolosalną rolę w rozmiarach błędu w podziale kosztów podzielnikowych, gdyż użytkownicy lokali położonych w szczególności wewnątrz bryły bloku mogli np. całkowicie zakręcić zawory i w ogóle nie uczestniczyć w pokrywaniu 50 czy 60% podzielnikowych kosztów bloku, bo wystarczało im ciepło z przenikania między mieszkaniami, ciepło z pionów i łazienek. Nieuczestniczenie części mieszkań w rozdziale kwoty podzielnikowej eskalowało z kolei dopłaty dla lokali z niezerowymi wskazaniami. W najgorszej sytuacji znajdowali się użytkownicy z wyższymi wskazaniami bowiem naliczano im kwoty rzędu 5-10 tys. złotych zmuszając w praktyce do pokrywania kosztów ogrzewania lokali nieuczestniczących w podziale części podzielnikowej.

Tabela 1. Blok 70 mieszkań. Położenie lokali w bryle budynku

9

10

19

20

29

30

39

40

49

50

59

60

69

70

7

8

17

18

27

28

37

38

47

48

57

58

67

68

5

6

15

16

25

26

35

36

45

46

55

56

65

66

3

4

13

14

23

24

33

34

43

44

53

54

63

64

1

2

11

12

21

22

31

32

41

42

51

52

61

62


Tabela 2. Blok 70 mieszkań. Przykładowy sezon grzewczy 2013/2014. Skutki rozliczenia kosztów ogrzewania przy wysokim udziale podzielników w rozliczeniu (60%) i braku głowic +16°C. W tabeli podano procentowy udział kosztów c.o. przypadających na lokale w przeliczeniu na m2 ogrzewanej powierzchni.

112,48

40,37

48,26

90,58

100,53

58,26

179,89

99,35

106,69

46,87

43,58

76,22

52,76

86,50

192,87

302,68

40,99

85,93

54,52

40,37

73,16

147,80

59,63

42,73

130,14

158,01

52,22

48,42

48,28

97,32

64,88

82,37

66,73

96,79

60,49

136,45

93,89

126,86

63,05

86,27

239,21

85,74

122,48

162,55

43,97

45,90

95,38

59,12

98,13

45,66

40,56

89,99

127,29

163,52

56,38

44,19

133,99

198,73

84,68

139,86

143,58

94,36

125,10

141,55

66,60

43,85

58,75

335,78

143,48

174,46

 

[] – mieszkania ponoszące zawyżone koszty ogrzewania

[] – mieszkania ogrzewające się z nieopomiarowanych źródeł ciepła: przenikanie ciepła przez przegrody budowlane; zyski ciepła z nieizolowanych pionów grzewczych

[] – mieszkania ponoszące opłaty za c.o. mieszczące się w granicach realnego zużycia ciepła

[] – mieszkania bez opomiarowania


Niedopuszczalnie duży udział podzielników w rozliczeniu oraz brak głowic +16°C skutkował skrajnie błędnym podziałem kosztów ogrzewania. Przykładowo lokal 65 był regularnie obciążany opłatami nawet 2,5-krotnie przekraczającymi rzeczywiste koszty ogrzewania. Poniżej wysokość opłat naliczonych dla lokalu nr 65:

  • w sezonie 2012/2013 użytkownik lokalu zapłacił aż 232,84% rzeczywistego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal;

  • w sezonie 2013/2014 – 239,21%;

  • 2014/2015 – 225,05%;

  • 2015/2016 – 253,39%;

  • 2016/2017 – 207,39%;

  • 2017/2018 – 166,59%;

  • 2018/2019 – 200,85%.

Jednocześnie np. lokal nr 28 – mimo zainstalowania podzielników – praktycznie nie partycypował w pokrywaniu kosztów faktycznie odebranego ciepła. Rzeczywiste koszty ogrzewania tego lokalu ponosił w pierwszej kolejności użytkownik lokalu bez podzielników płacący karną stawkę 500% (335,78% kosztu średniego) oraz użytkownicy lokali opodzielnikowanych z wyższymi wskazaniami na podzielnikach, m.in. użytkownik lokalu nr 65.
Poniżej wysokość opłat naliczonych dla lokalu nr 28:

  • w sezonie 2012/2013 użytkownik lokalu zapłacił zaledwie 35,57% rzeczywistego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal;

  • w sezonie 2013/2014 – 40,37%;

  • 2014/2015 – 40,45%;

  • 2015/2016 – 42,43%;

  • 2016/2017 – 38,37%;

  • 2017/2018 – 38,57%;

  • 2018/2019 – 45,95%.

Za rażąco błędny podział kosztów odpowiada wspomniany bardzo wysoki udział podzielników w rozliczeniu oraz jednoczesny brak głowic +16°C umożliwiający innym lokalom (w tabeli na niebiesko) całkowite nieuczestniczenie w pokrywaniu kosztu zmiennego albo uczestniczenie w minimalnym stopniu rażąco nieadekwatnym do faktycznie pobranego ciepła poza podzielnikami dzięki ciepłu pozyskanemu z przenikania, z łazienek i pionów grzewczych. Według zebranych danych w przypadku badanego bloku ciepło nieopodzielnikowane stanowiło ponad 50% ciepła dostarczonego do budynku. Zatem techniczne umożliwienie nieuczestniczenia lokali w podziale kwoty zmiennej bloku prowadziło do obciążania lokali z wyższymi wskazaniami rażąco wysokimi opłatami, bo lokale te wspólnie z lokalami bez podzielników musiały pokrywać koszty ogrzewania innych lokali.

Ad 4. Dlaczego prezesi karali odmawiających rozliczenia podzielnikowego?

Ewentualne niestosowanie podzielników pozbawiłoby prezesów dochodów z procesów sądowych o dopłaty za ogrzewanie, możliwości przejmowania lokali wskutek egzekucji fikcyjnych dopłat oraz stałego zarobku dla firm parających się pseudorozliczeniami. Zarówno prezesi spółdzielni jak i dostawcy podzielników absolutnie nie byli zainteresowani odchodzeniem od systemów podzielnikowych, bo oznaczałoby to utratę zysków. Dlatego w regulaminach pojawiały się zapisy o karach za niekorzystanie z podzielników nawet w wysokości 500% podzielnikowego kosztu ogrzewania. Karanie przeciwników podzielników oczywiście było sprzeczne z art. 45a prawa energetycznego i art. 4 ustawy o spółdzielniach, ale w praktyce bezprawność działań prezesów nie wiązała się z żadnymi konsekwencjami.

Tabela 3. Lokal nr 52 bez podzielników ciepła. Wysokość opłat za ogrzewanie naliczanych na podstawie karnej stawki x500% w latach 2009-2020 w stosunku do rzeczywistego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal

Sezon grzewczy

Koszt ogrzewania bloku zapłacony dostawcy ciepła [zł]

Proporcja podziału kosztów na podzielnikowe i stałe
[%]

Metraż bloku [m2]

Metraż lokalu [m2]

Rzeczywisty zapłacony dostawcy koszt c.o. przypadający na lokal
[zł]

Koszt c.o. naliczony przez SM dla lokalu  x500%
[zł]

Opłata wymuszona regulaminem, przeznaczana przez SM na pokrycie kosztów ogrzewania innych lokali
[zł]

2009/2010

117 311,73

54,34 : 45,65

3522,10

58,89

1 941,64

6 162,00

4 220,36

2010/2011

108 339,24

63,77 : 36,23

3522,10

58,89

1 793,00

6 366,21

4 573,21

2011/2012

88 535,70

63,02 : 36,98

3527,46

58,89

1 478,08

5 203,91

3 725,83

2012/2013

95 470,05

64,08 : 35,92

3528,13

58,89

1 593,54

5 677,81

4 084,27

2013/2014

86 832,57

59,41 : 40,59

3528,13

58,89

1 449,37

4 893,62

3 444,25

2014/2015

78 772,48

59,14 : 40,86

3528,13

58,89

1 314,84

4 425,19

3 110,35

2015/2016

78 109,41

57,60 : 42,40

3528,13

58,89

1 303,77

4 307,49

3 003,72

2016/2017

79 983,13

61,79 : 38,21

3528,13

58,89

1 335,04

4 634,91

3 299,87

2017/2018

74 953,28

61,80 : 38,20

3528,13

58,89

1 251,09

4 343,98

3 092,89

2018/2019

76 508,46

59,16 : 40,84

3528,13

58,89

1 277,05

4 299,29

3 022,24

2019/2020

78 394,31

58,02 : 41,98

3528,13

58,89

1 308,54

4 345,15

3 036,61


Poniżej lista najczęściej powtarzanych kłamstw rozpowszechnianych przez osoby osiągające korzyści majątkowe z procederu podzielnikowego:

  • twierdzenie, że: "firma rozliczeniowa zmierzyła podzielnikami zużycie ciepła w lokalu” – gdy w rzeczywiści co do zasady nie jest to możliwe, ponieważ podzielniki kosztów nie mierzą zużycia ciepła, a służą wyłącznie do wsparcia podziału między lokalami kwoty kosztów ustalonej jako podzielnikowe (np. 60% całości kosztów ogrzewania bloku);

  • twierdzenie, że: "zgodne z art. 45a prawa energetycznego jest naliczanie dla lokali nieopodzielnikowanych opłaty stanowiącej 2-, 3-, 5-krotność rzeczywistego średniego kosztu ogrzewania" – gdy w rzeczywistości od 2016 r. w art. 45a wprost zakazano takiej praktyki, a do roku 2016 uznaniowość opłat również nie była dopuszczona z uwagi na związanie zasadą zawartą w art. 4 uosm o kształtowaniu opłat odpowiadających rzeczywistym kosztom przypadającym na lokal zgodnie z regułą "każdy płaci za siebie";

  • twierdzenie, że: "naliczanie 2-, 3- lub 5-krotności rzeczywistego kosztu ogrzewania zapewnia ustalenie opłat za ciepło odpowiadających jego zużyciu, a także chroni pozostałych użytkowników lokali przed przerzucaniem tychże kosztów na ich lokale” – gdy w rzeczywistości jest wprost przeciwnie: użytkownicy lokali obarczanych tej skali dopłatami zawsze są zmuszani do częściowego pokrywania kosztów ogrzewania innych lokali – tych całkowicie niepartycypujących (z zerowymi wskazaniami na podzielnikach) albo tylko częściowo partycypujących (z niskimi wskazaniami na podzielnikach) w opłacaniu podzielnikowej części ogrzewania (w tabeli 2 lokale oznaczone na niebiesko);

  • twierdzenie, że "zapłata zgodnego z art. 45a prawa energetycznego średniego rzeczywistego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal spowoduje, iż użytkownicy innych lokali będą musieli pokrywać koszty ogrzewania lokalu płacącego średni rzeczywisty zapłacony dostawcy koszt" – gdy w rzeczywistości nie ma to miejsca (patrz tabela nr 2).


W procesach sądowych z powództwa spółdzielni, prezesi próbują manipulować informacjami przedstawianymi sądowi poprzez wybiórcze prezentowanie danych z rozliczenia ogrzewania. W pozwach o zapłatę dopłat np. nazywają je zadłużeniem czynszowym, unikają udostępnienia sądowi kompleksowych danych, np. w formie tabeli 2, zawierających pełne informacje o dokonanym podziale kosztów na wszystkie lokale z określeniem kwot im przypisanych. Taka wiedza jest niezbędna sądowi do merytorycznej oceny zgodności rozliczenia z art. 45a upe i art. 4 uosm – co jest warunkiem wydania trafnego wyroku. Według zasady procesu cywilnego to pozywający musi udowodnić zasadność roszczenia – wielkość zużycia ciepła w lokalu i wynikającą z niego opłatę. W przypadku podzielników jest to niemożliwe, więc prezesi tworząc pozory legalności procederu niejednokrotnie posiłkują się stronniczymi biegłymi. Biegli od prezesów to np. osoby powiązane ze spółdzielniami poprzez otrzymywanie zleceń na świadczenie usług lub osoby otrzymujące pieniądze od firm sprzedających podzielniki. W związku z powyższym w postępowaniu sądowym należy bezwzględnie wypytywać zgłoszonych przez spółdzielnię biegłych o powiązania oraz żądać składania – pod rygorem odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdy – oświadczeń, że osoby te nie są pracownikami SM, nie wykonują zleceń dla spółdzielni i podmiotów zależnych oraz nie uczestniczą w stowarzyszeniach, nie pracują dla firm rozliczających koszty ogrzewania lub dostarczających podzielniki. W przypadku ujawnienia wymienionych okoliczności taki pseudobiegły podlega wyłączeniu na zasadach analogicznych jak sędzia.

Teoretycznie zarządy spółdzielni powinny odpowiadać karnie za pozaustawowe rozliczenia, np. z art. 303 kk
(§ 1. Kto wyrządza szkodę majątkową osobie fizycznej, prawnej albo jednostce organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nieprowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej albo prowadzenie jej w sposób nierzetelny lub niezgodny z prawdą...), gdyż proceder był uprawiany świadomie i umyślnie dopuszczano się np. wieloletniego wyrządzania szkody finansowej dla części użytkowników.

W odniesieniu do kodeksu karnego nie powinno być też wątpliwości, że po rozliczeniu każdego sezonu grzewczego prezesi spółdzielni dysponowali pełnymi danymi o dokonanym podziale kosztów na poszczególne lokale oraz skali zaistniałych błędów w rozdziale opłat, więc mieli pełną świadomość, że narzucony system narusza normy ustawowe i nie odpowiada wymaganiom art. 45a prawa energ. i art. 4 uosm – co przynajmniej w teorii powinno podlegać ściganiu w państwie prawa.

Poniżej przykład rozliczenia podzielnikowego w wariancie umieszczenia podzielników na pomijanych przez prezesów częściach instalacji dostarczających ciepło do lokali: łazienek, gałązek przyłączeniowych i pionów grzewczych (dystrybucyjnych). Bardzo ciekawy i dający do myślenia jest skutek rozliczenia w tej formule. Opłata naliczona w przyjętym systemie minimalnie różni się od rzeczywistego średniego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal.

Wynik rozliczenia kosztów c.o. po opodzielnikowaniu wszystkich elementów instalacji grzewczej oddających ciepło do lokali


Zgodnie z danymi zamieszczonymi w rozliczeniu rzeczywisty średni koszt ogrzewania zapłacony dostawcy przypadający na lokal wyniósł 2104,77 zł (93 087,15 zł : 2711,10 m2 = 34,34 x 61,3 m2 = 2014,77 zł) a naliczony z podzielników z kosztami rozliczenia 2021,78 zł – czyli różnica to zaledwie 82,99 zł za cały sezon grzewczy.

Z powyższego nasuwa się bardzo ważny wniosek: jeżeli spółdzielnia umieszcza podzielniki na wszystkich częściach instalacji oddających ciepło do lokali to naliczona dla lokalu kwota z podziału podzielnikowego jest bardzo zbliżona do średniego kosztu ogrzewania przypadającego na lokal jaki zostałby obliczony z pominięciem podzielników. Innymi słowy stosowanie podzielników kosztów w takim wariancie nie ma sensu oraz ekonomicznego uzasadnienia, bowiem ich używanie powiększa jedynie opłaty za ogrzewanie lokali sponsorując firmy podzielnikowe, więc z punktu widzenia użytkowników jest całkowicie zbędne.

Przywołany przykład rozliczenia opartego na opodzielnikowaniu wszystkich elementów instalacji grzewczej dowodzi braku uzasadnienia dla używania podzielników w budynkach o jednorodnej monolitycznej konstrukcji jaką bez wątpienia są bloki z wielkiej płyty. Ponadto rozliczenie rzuca nowe światło na motywacje prezesów do wybiórczego stosowania podzielników i niezachowywania zalecanych warunków eksploatacji.

Powielone w wielu spółdzielniach nieprzestrzeganie warunków użytkowania podzielników nie jest przypadkowe zważywszy, że prezesi po zamknięciu każdego sezonu grzewczego dysponowali pełną wiedzą o skali błędnego podziału kosztów między lokalami oraz wielkości kominowych dopłat, a mimo to sprzeczne z prawem rozliczenia praktykowali przez wiele lat. Wytłumaczeniem procederu mogły być następujące okoliczności:

  • prawidłowe skonfigurowanie instalacji i w konsekwencji naliczanie opłat zbliżonych do kosztu średniego nie opłaciłoby się ani prezesom, ani firmom, gdyż dawałoby argumenty przeciwnikom do całkowitej rezygnacji z podzielników;

  • właściwa konfiguracja instalacji oraz przestrzeganie rozporządzenia Ministra Infrastruktury skutkowałoby wyeliminowaniem kominowych dopłat za ogrzewanie – czyli brakiem zysków ze spraw sądowych o zapłatę (rekordowe żądanie zapłaty za ogrzewanie z pozwu spółdzielni to 52 tys. zł!) i brakiem możliwości przejęć lokali od słabszych ekonomicznie ofiar dopłat (w wielkich spółdzielniach sprawy sądowe w skali roku idą w setki – zobacz przykładowe dane z Białegostoku);

  • systemowe zmuszanie części użytkowników mieszkań do pokrywania kosztów ogrzewania innych lokali niepartycypujących w opłatach wskutek świadomie stworzonej luki (niewłaściwego użycia podzielników) w zasadach rozliczeń pozwalało trwale antagonizować mieszkańców na poziomie każdego bloku, co ograniczało ryzyko odwołania prezesów na walnym zgromadzeniu oraz przegłosowywania uchwał niekorzystnych dla zarządu.

 

W plikach pdf wyroki Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej i Sądu Okręgowego w Sieradzu wyjaśniające mechanizmy błędów w podzielnikowych systemach rozliczeń kosztów ogrzewania w spółdzielniach.

Zobacz: Poradnik sądowy – rozliczanie kosztów ogrzewania w spółdzielni – cz. 1 



Reklama

 

Załączniki
Wyrok SO w Bielsku Bialej II Ca 324 14.pdf [110.58Kb]
Dodano piątek, 08 marzec 2024 przez Administrator
20240308094133 Wyrok SO w Sieradzu I Ca 271 20.pdf [95.05Kb]
Dodano piątek, 08 marzec 2024 przez Administrator
Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.