Sąd Rejonowy w Białymstoku udostępnił nam wykaz postępowań sądowych z powództwa Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej przeciwko mieszkańcom.
Ilość spraw szokuje: 171 orzeczeń w latach 2013-2015.
Od lat mówimy o potrzebie reformy postkomunistycznej spółdzielczości. Przypominamy o konieczności obniżenia opłat czynszowych do poziomu wspólnot mieszkaniowych. O przeprowadzaniu remontów w rynkowych cenach. O umożliwieniu spłaty zadłużenia przez zamianę lokali lub odpracowanie – a nie eksmisje!
Spółdzielnia nie jest przedsiębiorstwem klastrowym – jak się wydaje prezesom – a zrzeszeniem, które ma służyć ludziom. Człowiek nie jest rzeczą, przedmiotem, na którym się zarabia, który się wyrzuca, gdy staje się nieużyteczny.
Bycie prezesem spółdzielni to ciężka i odpowiedzialna służba drugiemu człowiekowi – a nie biznes! Jeśli któryś z prezesów chce sukcesów biznesowych, sławy, drogich aut, to powinien założyć sobie firmę.
Apeluję w tym miejscu do przedstawicieli Kościoła Katolickiego i Cerkwi Prawosławnej o nieprzyjmowanie pieniędzy od prezesów spółdzielni naruszających prawa mieszkańców.
Bezpośrednie przyjmowanie darowizn, akceptowanie udziału prezesów w organizacjach związanych z Kościołem, milczenie obu Kościołów w obliczu krzywdy najuboższych i niesprawiedliwego traktowania szkodzi autorytetowi Kościoła Katolickiego i Cerkwi Prawosławnej. Przykazania nie podlegają negocjacji ani relatywizacji.
Oba Kościoły mogą dużo zmienić, uczynić los najuboższych lżejszym. Wystarczy przestać milczeći egzekwować przykazania. Należy upomnieć się o ludzi znajdujących się pod władzą prezesów.
Zobacz dane o liczbie eksmisji w BSM w poprzednich latach >>>
Poniżej do pobrania wykaz postępowań w pliku pdf.