Horror 78-letniego niepełnosprawnego mieszkańca spółdzielni masakrowanego przez prezesów pozwami o zapłatę 5-krotności podzielnikowego kosztu ogrzewania lokalu.
Od 2021 roku pan Franciszek nie może doprosić się Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie egzekucji komorniczej i wniesienie skargi nadzwyczajnej w sprawie wyroku zasądzającego zapłatę za ogrzewanie ponad 50 tys. złotych tytułem pokrycia kosztu 5-krotności podzielnikowego kosztu ogrzewania lokalu.
Makabryczna sprawa dzieje się w okręgu szczecińskim. Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Rejonowy w Myśliborzu wytworzyły odrębną od krajowej, sprzeczną z art. 45a prawa energetycznego i art. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, linię orzeczniczą zezwalającą prezesom spółdzielni na naliczanie 5-krotności podzielnikowego kosztu dla sprzeciwiających się montażowi podzielników.
W konsekwencji narzucenia całkowicie bezpodstawnej karnej stawki 5-krotności użytkownicy lokali bez podzielników w każdym sezonie musieli płacić za ogrzewanie od 3 do 7 tysięcy złotych i pokrywać koszty ogrzewania innych lokali.
Ofiarą procederu padł 78-latek. Jego gehenna nie ma końca. Sąd Okręgowy w Szczecinie idzie w zaparte i konsekwentnie uznaje zapłatę 5-krotności, choć wcześniej dla tej samej spółdzielni uznał za sprzeczną z prawem zapłatę 2-krotności kosztu.
Urzędniczka RPO w piśmie z 29 maja 2023 r. napisała, że sprawa "oczekuje w kolejce" i że Rzecznik Praw Obywatelskich ma czas na wniesienie skargi nadzwyczajnej do 21 czerwca 2026 roku!
Z pewnością czas ma pan Wiącek, ale za wiele czasu nie ma już 78-latek. Masakrowany kolejnymi wyrokami zapłaty 5-krotności i komorniczą egzekucją nieistniejącego w rzeczywistości długu (z odsetkami kosztami komorniczymi kwota zbliża się do 100 tys. zł), doprowadzony do załamania psychicznego i myśli samobójczych nie ma już sił by żyć i czekać do 2026 roku.
Na RPO nie robi wrażenia też krzywda setek innych osób oszukanych procederem. Mimo niebudzących wątpliwości dowodów złamania prawa Wiącek nie kwapi się do zaskarżenia regulaminu z 5-krotnością kosztu. Poniekąd wydaje się to zrozumiałe, bo unieważnienie regulaminu otworzyłoby drogę do wznawiania dziesiątek spraw i uchylania wyroków. Straciliby na tym prezesi spółdzielni i firmy podzielnikowe. A tego może nie chcieć obecny RPO.
Zobacz jakim budżetem dysponuje RPO i na co wydaje kasę >>