W kwietniu 2020 roku opublikowaliśmy 10-punktowy plan działań antykryzysowych dla Białegostoku.
Przeczytaj naszą publikację z 10 kwietnia 2020: Pakiet miejskich uchwał antykryzysowych
Przeczytaj o uchwale rady miejskiej z września 2020 ddb24.pl: Białystok zadłuży się na kolejne miliony
W punkcie trzecim wskazaliśmy na pilną potrzebę dywersyfikacji zadłużenia miasta w celu redukcji kosztów jego obsługi. Poparliśmy głos innych białostoczan, w tym m.in. dziennikarzy radia, którzy wielokrotnie proponowali emisję obligacji jako racjonalną i konstruktywną metodę zarządzania długiem.
Tadeusz Truskolaski wreszcie zdecydował się na działanie, które było konieczne już dawno. Niektórzy wskazują, że taki niespodziewany, nietypowy dla Truskolaskiego krok, niekoniecznie świadczy o społecznej odpowiedzialności za przyszłość stolicy Podlasia i trosce o poziom cen usług miejskich.
Przyczyna może być bardziej prozaiczna. W obliczu narastającego kryzysu ekonomicznego i postępującej ucieczki firm z Białegostoku (realnych płatników podatku), banki oceniając wyższe ryzyko udzielenia Truskolaskiemu kolejnych kredytów, mogą żądać więcej. Czyli w dotychczas stosowanym modelu spłaty starszych kredytów nowymi kredytami, koszt obsługi zadłużenia by systematycznie wzrastał przy jednoczesnym kurczeniu się dochodów wskutek pandemii. W takiej sytuacji nawet przejęcie nieruchomości miejskich przez udzielających pożyczek niekoniecznie gwarantowałoby uzyskanie zadowalających cen z ewentualnej licytacji.
Dywersyfikacja zadłużenia Białegostoku to pierwszy krok w naprawie finansów miasta. Prawdziwym wyzwaniem będzie jednak odbudowa dochodów (w publikacji opisaliśmy proponowane narzędzia). By to zrobić, zarówno rada jak i prezydent będą musieli narazić się obcemu kapitałowi. A czy odważą się?? Zobaczymy.
W Brukseli na pewno by wkurzono się na ewentualny podatek smogowy albo budowę polskich centrów handlowych odbierających sieciom udziały w lokalnym rynku.
Zobacz informacje o przykładowym kredycie na spłatę starszych zobowiązań: