5 marca 2025 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku zajmie się zażaleniem grupy mieszkańców BSM, dotyczącym bezprawnego naliczania ryczałtów za ogrzewanie.
Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa od wielu lat nalicza użytkownikom mieszkań nieposiadających podzielników kosztów "ryczałtowe" opłaty niezwiązanie z rzeczywistymi kosztami ogrzewania, stanowiące wielokrotność średniego rzeczywistego kosztu ogrzewania przypadającego na m2.
Praktyka taka jest oczywiście sprzeczna z obowiązującym prawem (art. 45a PE i art. 1 ust. 1 pkt. 11 oraz art. 4 UoSM), gdyż przepisy nie przewidują takiej formy naliczania opłaty oraz wprost zakazują zarabiania na zrzeszonych.
Jednak w Białymstoku ustanowione prawo nie ma najmniejszego znaczenia, zwłaszcza w sytuacji, gdy spółdzielniami rządzą grupy polityczne.
Spółdzielnia BSM od wielu lat znajduje się pod władzą ludzi powiązanych z PiS. Nie ma więc możliwości by prokuratura prowadziła jakiekolwiek postępowania przeciwko grupom kontrolującym spółdzielnie i by np. skierowała akt oskarżenia. Podobnie jest w białostockim sądzie.
Mieszkańcy białostockich spółdzielni muszą więc pogodzić się z faktem, że póki w Białymstoku rządzi układ PiS-PO, nie ma możliwości by ich prawa - choć gwarantowane ustawowo - były przestrzegane.
Hipotetyczne uchylenie postanowienia, nakazanie prowadzenia postępowania i w konsekwencji skierowanie aktu oskarżenia wywołałoby bardzo poważne skutki. Oprócz odpowiedzialności karnej dla decydentów, spółdzielnia musiałaby zwrócić pokrzywdzonym setki tysięcy złotych wraz z odsetkami. W realiach Białegostoku taki ruch wstrząsnąłby posadami lokalnego systemu, więc z oczywistych przyczyn nikt tutaj na taką rewolucję nie pozwoli.
Przeczytaj o szczegółach zawiadomienia: https://slonecznystok.pl/spoldzielczosc/opinie/zawiadomienie-do-prokuratury-w-sprawie-pobierania-ryczaltu-za-ogrzewanie.html