Mieszkańcy spółdzielni Górczyn w Gorzowie Wielkopolskim wnioskują do zarządu SM o udostępnienie dokumentów (faktury, umowy) na podstawie art. 8¹ ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Zarząd odmawia. Spółdzielcy kierują na policję wnioski o ukaranie na podstawie art. 27³ ustawy.
Dotychczas gorzowski sąd wydał dwa wyroki nakazowe, skazując na grzywnę, od których obwinionemu prezesowi przysługuje odwołanie.
Niestety obowiązujący przepis karny 27³ ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nie zawiera innych sankcji poza grzywną a karanie odbywa się tylko w trybie wykroczeniowym.
Ta ułomność rodzi przykre konsekwencje dla członków ubiegających się o dokumenty, gdyż nakładane na prezesów kary grzywny nie robią na zarządach większego wrażenia. Jeśli nawet sąd skarze za nieudostępnienie to w praktyce realne koszty i tak obciążają członków spółdzielni, bo obwinieni prezesi otrzymują wynagrodzenie z pieniędzy czynszowych wpłacanych przez członków.
Niedolegliwość i łagodność kary za blokowanie wglądu do faktur i umów wywołuje inne koszty zarówno dla spółdzielców jak i wymiaru sprawiedliwości, bowiem nieskuteczność kary grzywny pozwala prezesom często uporczywie odmawiać dokumentów i tym samym zmusza wnioskujących do wszczynania postępowań cywilnych przed sądem KRS o zobowiązanie do udostępnienia dokumentów.
To niepotrzebne koszty i tracony czas zarówno dla pokrzywdzonych i jak i sądów KRS, które – w mojej ocenie – muszą rozstrzygać sztucznie generowane spory.
Rozwiązaniem byłaby nowelizacja art. 27³ obejmująca zmianę kwalifikacji czynu z wykroczenia na przestępstwo oraz zaostrzenie kary za umyślną nieuzasadnioną merytorycznie odmowę.
Już teraz pokrzywdzeni odmowami udostępnienia dokumentów, występujący przed sądem w charakterze oskarżycieli posiłkowych (oskarżycielem publicznym w sprawie o wykroczenie jest policja), powinni wniosek o skazanie obwinionego rozszerzać o żądanie naprawienia szkody wywołanej popełnieniem czynu (nieudostępnieniem dokumentów), czyli oprócz kary grzywny sąd powinien orzekać nakazanie wydania dokumentów.
Wówczas pokrzywdzeni mając prawomocny wyrok, mogliby, biorąc klauzulę wykonalności, skutecznie egzekwować swoje prawa. Takie rozwiązanie oprócz umocnienia członków wpłynęłoby na zdyscyplinowanie zarządów spółdzielni oraz odciążenie sądów KRS z postępowań o zobowiązanie do udostępnienia dokumentów.
Jeśli sąd rozpatrujący policyjny wniosek o ukaranie miałby wątpliwości czy w jego kompetencji leży orzeczenie o naprawieniu szkody poprzez nakazanie udostępnienia żądanych dokumentów, to zawsze może zwrócić się do SN z pytaniem prawnym o wykładnię.
Stanisław Bartnik