Kiedy pożegnamy postkomunistycznego trutnia...? Czyli wierszem o spółdzielczości III RP.
Pszczoły miodne,
Robotnice, miód gromadzą.
W spółdzielczości, własnym roju,
O przyszłości wspólnej radzą,
Lecz w spółdzielni Truteń siedzi,
Pszczoły patrzą coraz baczniej,
Truteń grabi wciąż, do siebie,
Chyba się rojenie zacznie?
Pszczoły płacą, ale za co?
Na uciechę? Przekręt trutnia?
Czy już wiedzą, w jakim celu,
Trutniową już tu zatrudnia?
Truteń ciągle szmal swój liczy,
Z prawdą co raz się rozmija,
Wciąż o więcej ciągle krzyczy…
Czas poszukać kawał kija.
Czas to zmienić. Trutnia gonić.
Szkoda trzymać tu pozera,
Który kłamstwa lubi mówić,
Który ciągle miód wyżera.
Pszczoły nie chcą tego Trutnia,
Więc gdy sobie to uradzą,
Gdy się zbiorą, w rój spółdzielczy,
To go z ula wyprowadzą.