Pod rządami Adama Bodnara w latach 2015-2021 RPO unikał podejmowania spraw mających kluczowe znaczenie dla ochrony praworządności i praw członków spółdzielni mieszkaniowych. Nie podejmował też działań mogących realnie zagrozić pozycji i interesom prezesów.
(powyżej w plikach pdf dane nadesłane przez RPO w trybie informacji publicznej)
W odpowiedzi na zapytanie o liczbę skarg na spółdzielnie mieszkaniowe Biuro Rzecznika Praw obywatelskich nadesłało bogatą listę wpływających spraw oraz wystąpień RPO. Jednak udostępniona ewidencja w większości nie dotyczy kwestii o fundamentalnym znaczeniu dla funkcjonowania spółdzielczości, czyli np. demokratycznych i bezpośrednich wyborów, odpowiedzialności karnej prezesów, zarządzania majątkiem spółdzielni, dostępu do dokumentów czy realnej kontroli jej działalności.
W nadesłanym wykazie można za to znaleźć dużo postępowań w rodzaju: sprawa lokalizacji śmietnika na osiedlu spółdzielczym, problem zakłócania spokoju w lokalu spółdzielczym, skarga w kwestii sporu ze spółdzielnią o nowy domofon, czy sprawa użytkowania przez wnioskodawcę schowka zlokalizowanego na klatce schodowej.
Pytanie do RPO o wykaz spraw skierowaliśmy po licznych zgłoszeniach członków spółdzielni na ignorowanie przez bodnarowskiego Rzecznika Praw Obywatelskich problemów o kluczowym znaczeniu dla praworządności i prawidłowego funkcjonowania SM.
Jednym z niezwykle bulwersujących przykładów jest np. zignorowanie skargi dotyczącej podejrzenia sfałszowania w 2019 r. około 200 pełnomocnictw na walne zgromadzenie w spółdzielni liczącej 10 tysięcy członków. Choć pokrzywdzeni zebrali dowody dotyczące przestępczego wynajmu pełnomocników i fałszowania głosowań na poszczególnych częściach walnego zgromadzenia to nie doczekali się interwencji Rzecznika.
Spółdzielcy broniąc się przed fałszerstwami wyborczymi skierowali zawiadomienie do prokuratury, ta jednak zablokowała postępowanie twierdząc m.in., że rzekomo członkowie spółdzielni nie są pokrzywdzonymi i że nie przysługuje im możliwość zaskarżenia odmowy wszczęcia śledztwa. Po odmowie prokuratury oszukani mieszkańcy zwrócili się po pomoc do urzędu Adama Bodnara. Biuro Rzecznika zarejestrowało skargę pod sygnaturą II.519.160.2020/UW i nadesłało odmowę datowaną na 25 marca 2020 r. Co ciekawe sprawy tej nie ma na liście udostępnionej przez RPO w ramach informacji publicznej.
Do chwili obecnej Rzecznik nie zareagował merytorycznie na rażące bezprawie mimo iż dysponował szeregiem narzędzi interwencji (m.in. prawo zainicjowania lub wstąpienia do postępowania karnego, prawo wytoczenia powództwa cywilnego, prawo wniesienia kasacji na podstawie art. 521 kpk).
Ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich co prawda dopuszcza możliwość odmawiania pomocy, ale w naszej ocenie musi ona wynikać z rzeczowych podstaw. W omawianym przypadku na pewno tak nie było.
Na przykładzie przywołanej sprawy wynajmu pełnomocników i zorganizowanego fałszowania wyborów zwróciliśmy się do Rzecznika Praw Obywatelskich o udostępnienie wykazu wszystkich pominiętych skarg, w których RPO pisemnie odmówił pomocy albo całkowicie zignorował skargi nie udzielając odpowiedzi.
W związku z powyższym prosimy wszystkich pokrzywdzonych o zgłaszanie spółdzielczych spraw, których w badanym okresie (lata 2015-2021) RPO nie podjął lub oficjalnie odmówił udzielenia pomocy pokrzywdzonym.
Zgłoszenia w tym zakresie pomogą w weryfikacji rzetelności informacji dostarczanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich w trybie informacji publicznej oraz zachęceniu obecnego Rzecznika Marcina Wiącka do pełnego wykonywania ustawy oraz praktycznego wypełniania obietnicy wyborczej, że "będzie rzecznikiem wszystkich obywateli".
Kontakt: