Płacę abonament telewizyjny i jestem oburzony publikowaniem antypolskich, propagandowych i prowokacyjnych materiałów w telewizji publicznej. 12 września 2014 r. w TVP Info w programie "Kod Dostępu" zobaczyliśmy kolejną odsłonę kampanii nienawiści przeciwko Polsce i Polakom.
Zobacz "Kod Dostępu" >>
Przedstawiciel społeczności żydowskiej oskarżał Polskę i Polaków o antysemityzm. Dostało się jak zwykle Kościołowi i "kibolom" (termin z propagandowej nowomowy).
Rok 1984 coraz bliżej
Przedstawione w programie pseudotezy i sposób ich przekazu bardzo przypominają klasyczne mechanizmy państwa totalitarnego. Każdy z nas jeśli nie zna - to powinien przeczytać, a ci którzy czytali - powinni koniecznie przypomnieć "Rok 1984" Georga Orwella. To genialna książka odkrywająca zło totalitaryzmu.
Opisany przez Orwella świat i działania reżimu totalitarnego, np. "Tydzień nienawiści", penalizowanie "myślozbrodni" albo fałszowanie historii - właśnie dzieją się na naszych oczach.
W "Roku 1984" bohater, Winston, pracował w wydziale ministerstwa zajmującym się fałszowaniem przeszłości. Jego zadaniem było wyszukiwanie artykułów prasowych i ich modyfikowanie odpowiednio do bieżącej sytuacji politycznej.
Dziś orwellowski "Rok 1984" jest bliżej nas. Upiorny świat totalitaryzmu wali do naszych drzwi m.in. z ekranu TVP Info i chce zawładnąć przestrzenią publiczną - chce odebrać nam wolność. Wczorajszy program o antysemityzmie jest przykładem-ostrzeżeniem przed orwellowskim "Tygodniem nienawiści" i manipulowaniem historią.
Na bazie doświadczeń ostatnich lat możemy otwarcie mówić o wojnie z wolnością i próbach totalitaryzacji państwa. Agresywna działalność organizacji fałszujących historię (m.in. twierdzenia o "polskich obozach śmierci", oskarżanie Polaków o współudział w holokauście) - stanowi zuchwałą formę manipulacji wymierzonej w polskie państwo.
"Polskie obozy śmierci" czy rzekoma współodpowiedzialność za holokaust to wybitnie orwellowska polityka historyczna. W powieści "Rok 1984", bohater, Winston Smith fałszował historię zawartą w publikacjach prasowych. Partia fałszowała przeszłość, ponieważ supermocarstwa permanentnie prowadziły ze sobą wojnę okresowo zmieniając sojusze. Po zmianie sojuszy Winston musiał na nowo zapisywać wydarzenia, na nowo definiować bohaterów i wrogów, wymazywać fakty, które stały się niedopuszczalne w nowej rzeczywistości politycznej. Fałszowanie było koniecznością dla zachowania dogmatu nieomylności i doskonałości Partii.
Dziś antypolskie instytucje i osoby na wzór orwellowskiej powieści realizują bardzo podobne działania. Różnica sprowadza się do szerszej palety narzędzi. Powieściowy Winston fałszował artykuły. U nas oprócz łże-artykułów używa się kłamliwych publikacji książkowych, Internetu i propagandy sączonej za pośrednictwem publicznej telewizji (orwellowskie teleekrany).
Przeciw kłamstwu
Nie ma zgody na pseudohistoryczne prace, pseudowykłady, pesudoartykuły, kłamstwa, np. o "polskich obozach śmierci". Nie ma zgody na penalizację myśli i karanie za wyrażenie opinii.
Nie jesteśmy bezsilni. Mamy obowiązek protestować przeciwko złu i kłamstwu. Jeżeli czujemy się odpowiedzialni za naszą Ojczyznę, naszą przyszłość i wolność, musimy mówić NIE napierającemu na nas złu.
Serdecznie polecam genialne dzieło Georga Orwella "Rok 1984". To obowiązkowa lektura dla zwykłych ludzi oraz sędziów wydających wyroki na zamówienie grup interesów obcych polskiej racji stanu.
Stanisław Bartnik
Antypolska propaganda za nasze pieniądze
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik