Pod względem skali bezrobocia, wysokości płac, dostępności mieszkań i dostępu do lekarza przez NFZ Białystok mocno odstaje od innych miast wojewódzkich.
W rankingu opublikowanym przez ocden.eu Białystok plasuje się na ostatnim 16. miejscu w bezrobociu i wynagrodzeniach. Równie źle wygląda sytuacja w mieszkalnictwie: Białystok zajął przedostatnie 15. miejsce. Łatwego życia w Białymstoku nie mają też chorzy i emeryci. Stolica Podlasia jest przedostatnia w dostępie do lekarza na NFZ. Lepiej jest z jakością powietrza - pozycja 7 i przestępczością - pozycja 5.
Białostocka gospodarka jest od lat słaba i dodatkowo zdominowana przez obcy kapitał kontrolujący, np. handel detaliczny i bezlitośnie eksploatujący potencjał miasta.
Negatywne trendy gospodarcze wpływają na demografię. Od początku rządów Tadeusza Truskolaskiego (2006) Białystok nie jest w stanie przekroczyć magicznej liczby 300 tysięcy mieszkańców. Rok 2021 przyniósł nawet spadek liczby ludności do 293 413 w stosunku do roku 2020, w którym zarejestrowano populację 296 958 osób.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82ystok
Zmniejszanie się liczby białostoczan jest spowodowane ucieczką ekonomiczną młodego pokolenia niewidzącego perspektyw rozwoju. Regres demograficzny stanowi niewygodną prawdę przemilczaną przez włodarzy w oficjalnej propagandzie sukcesu. Choć mamy rok 2023 to na stronie bialystok.pl licznik demograficzny zatrzymał się na roku 2020.
Zły stan białostockiej gospodarki potwierdzany silną emigracją zarobkową, niezbicie dowodzi, że każdy wybór polityczny ma swoją realną i jak się okazuje w niniejszym przypadku, słoną cenę. Za zaistniałą w Białymstoku sytuacją niewątpliwie współodpowiadają środowiska prawosławne, które zwiedzione fałszywą narracją, że tylko PO jest gwarantem ich interesów, dały się instrumentalnie wykorzystać. Teraz władza wystawia im i innym mieszkańcom wysoki rachunek.
