Od czasu przejęcia białostockich tytułów prasowych przez niemiecki kapitał (Verlagsgruppe Passau GmbH) w tutejszej prasie pojawiają się dziwne wpisy na temat polskich przedsiębiorców.

Przykładowo w tekście z 30 kwietnia 2015 r. zatytułowanym "Ul. Kawaleryjska. Sprzedawcy z targowiska będą handlować w święto pracy" przedsiębiorców z ul. Kawaleryjskiej nazywa się "handlarzami". Cytat: "....większość handlarzy widzi w tym okazję do dodatkowego zarobku..."
Zobacz tekst >>

Tego rodzaju wpisów nie znalazłem w odniesieniu do Lidla czy Reala. Co więcej: w prasie tej prawie nie ma artykułów o polskich firmach produkcyjnych i dystrybucyjnych. W Kurierze Porannym nie znalazłem nic o białostockiej firmie Pelikan (produkuje wędliny), czy Lobos (produkuje chemię). Za to jest mnóstwo tekstów o sklepach obcych sieci handlowych.

W mojej ocenie nazywanie polskich przedsiębiorców "handlarzami" jest elementem wojny ekonomicznej z polskim kapitałem. Jest uprawianiem czarnego PR w celu manipulowania nastrojami klientów i kształtowania pożądanych trendów konsumpcyjnych.

W III RP prasa znajdując się w obcych rękach przestała być czwartą władzą stojącą na straży wolności i demokracji a zmienia się w organ propagandowo-prasowy przewidziany do realizacji celów gospodarczych i politycznych na eksploatowanym terytorium.

Kiedyś prosiłem Kurier Poranny o publikacje o charakterze społecznym (Kurier Poranny dla mieszkańców Białegostoku >>) ale prośba pozostała bez odpowiedzi.

W prawdziwie wolnej Polsce niedopuszczalne byłoby zezwolenie na masowy wykup tytułów prasowych przez kapitał obcego państwa (w samych Niemczech takie kupno prasy jest ustawowo zabronione).


Zobacz strukturę własnościową tytułu Kurier Poranny:

Verlagsgruppe Passau GmbH >>

Polskapresse >>

Media Regionalne >>

Kurier Poranny >>

 

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.