Częstochowska firma Foxberg po długim procesie sądowym odzyskała od Gminy Białystok wierzytelność należną mieszkańcowi.
Pokrzywdzony mieszkaniec, ufając w uczciwość i dobrą wolę UM w Białymstoku, zdał administracji Truskolaskiego lokal mieszkalny, chcąc odzyskać pożyczkę zabezpieczoną hipotecznie na zdawanym lokalu. Wydawało mu się, że przekazanie lokalu będzie najprostszym i najszybszym sposobem na odzyskanie pieniędzy w porównaniu do alternatywnego postępowania sądowego o stwierdzenie nabycia spadku.
Srogo się jednak pomylił. Gmina po przejęciu lokalu w roku 2015 pożyczki nie zwróciła. Odmówiła zapłaty zasłaniając się procedurami, chociaż wierzytelność była udokumentowana umową notarialną i ustanowieniem hipoteki.
Pokrzywdzony dochodząc swoich praw zaangażował firmę windykacyjną, która ponowiła wezwanie do zapłaty. Urzędnicy jednak nie zamierzali dobrowolnie wypełniać zobowiązań. Sprawa trafiła do sądu. Po zażartym procesie, w którym prawnicy UM próbowali różnych form obstrukcji i przeciągania postępowania, w roku 2019 sąd prawomocnie nakazał zwrot wierzytelności. Sąd oprócz zasądzenia kwoty głównej naliczył gminie odsetki za lata 2015-2019.
Oprócz wygenerowania niepotrzebnych kosztów dla gminy (odsetki, koszt prawników), zachowanie urzędników Truskolaskiego dotknęło też finansowo pokrzywdzonego, który na obsługę prawną musiał wydać kilka tysięcy złotych.
Sprawa ta powinna być ostrzeżeniem i sygnałem do ograniczonego zaufania i najwyższej ostrożności w kontaktach z urzędnikami dla wszystkich starających się o decyzje administracyjne i toczących spory majątkowe z UM Białystok.
Sprawa zwrotu wierzytelności będzie miała dalszy ciąg, bowiem dłużnik Gmina Białystok miała pełną świadomość nieuchronności obowiązku zwrotu wierzytelności a podejmowane przez nią kroki: umyślna odmowa zwrotu, wymuszenie postępowania sądowego, przewlekanie sprawy – wywołało koszty i straty finansowe zarówno dla gminy jak i pokrzywdzonego.