Spółdzielczość mieszkaniowa jest pogrążona w rażącej patologii i wynaturzeniach w obszarze prawa, stosunków społecznych i gospodarczych oraz utrwalającego się bezprawia, różnorakich nadużyć wobec podmiotowych i majątkowych praw spółdzielców.
Oto lista szkodliwych zjawisk, powodujących pogłębianie się kryzysu w postkomunistycznej spółdzielczości.
1. Niespójne a nawet kryminogenne zapisy w ustawie prawo spółdzielcze i w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, "pozwalające" kauzyperdom na tworzenie opinii.
2. Statut spółdzielni rażąco niezgodny z prawem spółdzielczym i innymi przepisami prawa np. ustawą o rachunkowości, wpisany do rejestru sądowego ułatwiający władzom spółdzielni nadużycia. Kombinowanie przy statucie przez ludzi nie posiadających wiedzy.
3. Wyłanianie organów przedstawicielskich z rażącym naruszeniem zasady reprezentatywności (brak kworum), co powoduje tworzenie się klik trudnych do wyeliminowania.
4. Zawyżanie opłat ( fundusz remontowy i eksploatacji) wbrew zasadzie: non-profit i po rzeczywiście ponoszonych kosztach przez spółdzielnie. Ustalanie opłat przez rady nadzorcze a nawet przez pozaustawowy twór zwany radą osiedla bez planu gospodarczego na dany rok.
5. Rozliczanie kosztów dostawy ciepła i wody wbrew wskazaniom liczników wody i c.o. Stosowanie nielegalnych podzielników ciepła.
6. Olbrzymie nadużycia w procedurach przekształceń własnościowych zwłaszcza mieszkań lokatorskich. Zawyżanie rynkowej wartości mieszkań i zaniżanie wniesionych wkładów mieszkaniowych. Hamowanie procesu przekształceń pod pozorem legalności.
7. Ustawianie przetargów i ich organizowanie w sposób sprzeczny z prawem.
8. Fałszowanie bilansów i sprawozdań oraz dokumentacji z badania bilansów przez biegłych w tym zakresie [manipulacje informacjami]
9. Wykluczanie z listy członków głównie pod pretekstem często fikcyjnego zadłużenia w opłatach oraz rzekomego naruszania zasad współżycia społecznego, co oznacza krytykę spółdzielni.
10. Lustracje (raz na 3 lata) przeprowadzane są tak, aby niczego nie wykryć i wystawić władzom spółdzielni dobrą ocenę. Lustracje są fikcyjną formą kontroli.
11. Spółdzielnie mieszkaniowe prowadzą nielegalną działalność developerską,budują mieszkania nie dla członków i ich rodzin, lecz tak jak deweloper dla każdego, kto się zgłosi, zawyżają ceny, nie płacą podatków, bo robią to rzekomo "non profit" a zyski wprowadzają w szarą strefę. Ze środków funduszy spółdzielców.
12. Z tak zwanego funduszu remontowego wykonywane są np. ocieplania budynków traktowane później jako rzekome modernizacje a członkowie spółdzielni zmuszani są do udziału w kosztach tych rzekomych modernizacji.
13. Zatrudnianie w spółdzielniach członków rodzin prezesów lub popleczników z sądów, prokuratur i policji oraz innych VIP-ów osłaniających spółdzielnię przed rzeczywistą kontrolą jej gospodarki i przed wszelką odpowiedzialnością cywilną i karną.
14. Uczestnictwo radców prawnych zatrudnianych w spółdzielniach i opłacanych przez członków, w legalizowaniu wszelkich nadużyć i przekrętów i nadawanie im pozorów legalności. Pobieranie przez radców prawnych wysokich opłat za zastępstwo procesowe przed sądem w sporach sądowych spółdzielni z jej członkami, co zniechęca wielu poszkodowanych członków spółdzielni do korzystania z drogi sądowej dochodzenia swych roszczeń w obawie przed przegraniem procesu i poniesienia wysokich kosztów zastępstwa procesowego.
15. Utajnianie przed członkami spółdzielni olbrzymich wynagrodzeń najróżniejszych nagród i premii wypłacanych członkom zarządów i rad nadzorczych.
16. Wydawanie przez spółdzielnie tytułów prasowych, przeważnie miesięczników, na koszt spółdzielców z rażącym naruszeniem karnych
przepisów prawa prasowego. Wydawane tytuły prasowe w wyniku przekłamań, upowszechniają nieprawdę, wprowadzając w błąd spółdzielców, sławią rzekome sukcesy gospodarcze i społeczne spółdzielni.
17. Brak podmiotowości członków przy bezczelnej samowoli tzw. władz spółdzielni - totalne!
18. Sprzedawanie w sposób korupcyjny mieszkań i lokali użytkowych z tak zwanego "odzysku" i przekupywanie w ten sposób ważnych instytucji (sądy,prokuratura).
Pan pierwszy zauważył patologię komunistycznej spółdzielczości! Liczymy, że usłyszy Pan nasz głos, głos milionów Polaków... zniewolonych i wyzyskiwanych w postkomunistycznych spółdzielniach.
Oprac. Maria Kondratowicz