Działając w interesie publicznym publikujemy niezwykle ważny dla milionów członków spółdzielni wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku!
3 grudnia 2018 Sąd Apelacyjny ostatecznie oddalił apelację Spółdzielni Mieszkaniowej w Hajnówce w sprawie ustalenia nieważności uchwały rady nadzorczej spółdzielni przyjmującej regulamin rozliczania kosztów ogrzewania z proporcją 50:50.
W spornej uchwale zatwierdzono formułę 50:50 w rozliczeniu kosztów c.o. przyjmując, że 50 % (jako tzw. koszty stałe) ogółu kosztów ciepła w nieruchomości będzie rozdzielane między lokalami proporcjonalnie do metrażu a pozostałe 50 % na postawie wskazań podzielników (urządzeń wskaźnikowych niemierzących zużytego ciepła). Ponadto, dla osób odmawiających rozliczenia podzielnikowego, uchwalono karną stawkę stanowiącą 2-krotność przypadającego na lokal kosztu ogrzewania płaconego przez spółdzielnię dostawcy ciepła. Dodatkowo w regulaminie i systemie rozliczeń nie przewidziano instalowania na grzejnikach głowic +16°C, co przyczyniało się – oprócz wyziębiania i degradacji budynku – do eskalowania błędów w dokonywanych rozliczeniach kosztów. Dodatkowym wątkiem było częściowe wliczanie kosztu podgrzania wody w rozliczenie ogrzewania wskutek czego pokrzywdzeni błędnym rozliczeniem kosztów c.o. musieli dodatkowo zapłacić za podgrzanie wody w innych mieszkaniach z zerowymi lub małymi wskazaniami podzielników.
REKLAMA
Konsekwencją regulaminu z formułą 50:50 był ekstremalnie niesprawiedliwy podział kosztów pomiędzy lokalami. Użytkownicy mieszkań wewnątrz bryły bloku mogli płacić tylko połowę kosztów rzeczywistych przypadających na ich lokale (w praktyce mogło to być zaledwie kilkaset złotych rocznie) a użytkownicy mieszkań położonych na obrysie bryły budynku (ostatniopiętrowe, narożne) musieli oprócz pokrycia kosztów przypadających na ich lokale, zapłacić też za ogrzewanie mieszkań wewnętrznych – czyli partycypować w zapłaceniu aż 50 % całościowych kosztów nieruchomości oraz dopłacić do kosztu podgrzania wody. W przeliczeniu na opłaty przypadające na ich lokale oznaczało to rocznie wydatki rzędu od 4 do nawet 12 tysięcy złotych.
System 50:50 rażąco naruszał art. 45a ustawy prawo energetyczne. Jego stosowanie rujnowało finansowo posiadaczy mieszkań o gorszej lokalizacji skutkując generowaniem sztucznego zadłużenia i eksmisjami.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku unieważniając regulamin dokonał przełomu w kształtowaniu systemów rozliczeń. Orzeczenie I ACa 1045/17 niewątpliwie przyśpieszy porządkowanie regulaminów wymuszając na spółdzielniach dostosowanie się do wymogów art. 45a.
Z kolei pokrzywdzeni dopłatami będą mogli polubownie lub w postępowaniu sądowym łatwiej dochodzić naprawienia wyrządzonej szkody. Pokrzywdzeni, którzy co roku przepłacali tysiące złotych za ogrzewanie, którzy stracili mieszkania, którzy ponosili koszty sądowe i komornicze z powodu niesłusznie naliczonych dopłat.
Z uwagi na ważny interes społeczny oraz ustawowe obowiązki prokuratury, apeluję po raz kolejny do białostockiej prokuratury by reprezentowała pokrzywdzonych w sporach z zarządami spółdzielni. Organy państwa mają wspierać i chronić obywateli przed skutkami łamania prawa. Musi skończyć się czas bezkarności prezesów, bezkarności słupów z rad nadzorczych i firm rozliczających.
W imieniu dziesiątek tysięcy pokrzywdzonych z terenu całej Polski bardzo dziękuję Helenie Potentas, Nadziei Ulaniuk i Tadeuszowi Mróz z Hajnówki za wielką odwagę, determinację i wytrwałość w dążeniu do prawdy oraz sprawiedliwego rozliczania kosztów ogrzewania w spółdzielni.
Stanisław Bartnik
