W związku z okresem walnych zgromadzeń w spółdzielniach warto poczytać o sytuacji w warszawskiej spółdzielni Bródno.
To gigantyczna spółdzielnia. Zajmuje 140 hektarów i ma ponad 200 bloków. Liczy około 30 tys. członków i 80 tys. mieszkańców.
Bródnem od około 25 lat zarządza ten sam prezes.
Mieszkańcy walczą o swoje prawa, starają się dokonać zmian, ale bezskutecznie. Bezsilność zrzeszonych pieczętuje obecny stan prawny (ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawa prawo spółdzielcze) gwarantujący nietykalność i nieusuwalność prezesom i skupionym wokół nich grupom interesów.
W artykule zamieszczonym w Gazecie Prawnej omówiono praktyki władz SM Bródno >>
Tak nie musi być! Partia rządząca nowelizacją ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych może zmienić sytuację 80 tysięcy spółdzielców z SM Bródno oraz milionów mieszkańców innych postkomunistycznych spółdzielni.
Już czas pożegnać standardy III RP i uwolnić 10 milionów Polaków spod władzy prezesów. Już czas zrównać w prawach mieszkańców spółdzielni z innymi grupami społecznymi. Już czas na demokratyczne wybory i prawo do samorządności dla zrzeszonych!
Plakat wyborczy Jarosława Kaczyńskiego