Premier Mateusz Morawiecki trafnie diagnozuje sytuację polskiej gospodarki.
W nagraniu wideo z 15 kwietnia (tutaj link do całości filmu >>) padają stwierdzenia o "gospodarce rozwoju zależnego", "o potrzebie odbudowy polskiego kapitału", o "skolonizowaniu Polski przez obcy kapitał", "o dominujących udziałach korporacji", "o marginalizacji polskich firm".
Premier zwraca też uwagę na brak wpływów podatkowych, unikanie opodatkowania i agresywne drenowanie polskiego rynku.
Dobrze się stało, że problem patologii gospodarki III RP, zagrażającej istnieniu suwerennej Polski został wreszcie zauważony i że czynione są kroki w kierunku odbudowy rodzimego kapitału i ochrony polskich interesów.
Publikujemy wypowiedź Mateusza Morawieckiego jako potwierdzenie z najwyższego szczebla oceny, którą sygnalizowaliśmy już wcześniej – jeszcze w czasie rządów PO-PSL. Przykładowo w czerwcu 2015 roku umieściłem tekst "Białostockie lizaki podatkowe" o zagrożeniach i skutkach instalowania obcego kapitału oraz potrzebie ochrony polskich interesów.
Trzeba było czekać prawie trzy lata by tezy przedstawione m.in. w "Białostockich lizakach..." zostały wyartykułowane przez rząd. Niestety tu w Białymstoku nadal nikt tego nie rozumie i co gorsza w wypowiedziach pretendentów do fotela prezydenta wątek wizji gospodarki w ogóle się nie pojawia. Króluje skrajna ignorancja.
Można powiedzieć, że tradycyjnie już dla grup interesów rządzących Białymstokiem rodzimi przedsiębiorcy, podobnie jak mieszkańcy spółdzielni, są ludźmi drugiej kategorii. Nikt nie myśli o rozwoju białostockich firm, budowie polskich centrów handlowych, czy wzmocnieniu polskiego kapitału – bo i po co, przecież są galerie handlowe, sklepy Biedronka, Lidl, Auchan i inne należące do obcego kapitału.