Francuzi zdecydowali 1500 euro kary dla klienta prostytutki. Pomysł ten popierają polscy katolicy z Frondy. Absurd. W ten sposób państwo podwójnie legalizuje prostytucję, bo pobiera podatki od prostytutek oraz od klientów. To nie jest kara tylko podatek. Alfonsom nic nie grozi, bo francuskie państwo jest słabe i nieudolne. Francuzi to idioci, bo nie rozumieją kim są klienci prostytutek, i o żadnych wielkich zyskach z tych kar nie może być mowy. Klientami są przestępcy i politycy czyli ludzie sprytni.A pozostali pojadą do Szwajcarii zaspokoić chuć.
Najgorsze jest to, że francuskich lewaków popierają polscy katolicy. to niebezpieczne, Terlikowski najpierw pisze później myśli.