Władze Bocheńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej odmówiły członkowi udostępnienia uchwał z informacjami o nagrodach dla pracowników i wynagrodzeniu radcy prawnego. Spółdzielca skierował sprawę do sądu, który prawomocnie skazał prezesa i zastępczynię za nieudostępnienie uchwał i ukarał grzywnami 800 i 600 zł.
Taka sytuacja jest co do zasady wykluczona w Białymstoku. Tutaj nie ma możliwości aby policja skierowała wniosek o ukaranie prezesów. Nie ma też możliwości aby lokalny sąd skazał kogokolwiek z zarządu za odmowę udostępnienia dokumentów określonych w art. 8.1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
W Białymstoku prawo interpretuje się inaczej.
Przeczytaj więcej o tej niesamowitej – z puntu widzenia białostockiego wymiaru sprawiedliwości – historii.