Od przyszłego roku rusza „Twój e-Pit”, co dla osób rozliczających się na drukach PIT 37 i 38 oznacza tylko dwa kliknięcia, by spełnić swój coroczny obowiązek.
Z roku na rok przybywa Polaków, którzy swój PIT wysyłają drogą elektroniczną. Jeszcze kilka lat temu rozliczenia wysyłane online były w mniejszości, a w tym roku ponad 2/3 zeznań podatkowych dotarło do urzędów drogą elektroniczną. Oznacza to koniec kolejek w urzędach skarbowych i koniec nerwów. W przyszłym roku PIT już od 15 lutego będzie czekał na Ciebie na Portalu Podatkowym, rozliczony przez Krajową Administrację Skarbową. Będziesz mógł go sprawdzić, zatwierdzić i wysłać (dosłownie dwa kliknięcia), ale będziesz też mógł poprawić, dodać ulgi, uzupełnić albo odrzucić i samodzielnie wypełnić i wysłać. A jeśli zapomnisz o rozliczeniu, to brak zatwierdzenia PIT-u do końca okresu rozliczeniowego, jest równoznaczny z jego akceptacją. Zatem koniec również z czynnym żalem wśród podatników rozliczających się na PIT 37 i 38, którzy spóźnili się z jego złożeniem.
Aby zweryfikować PIT, trzeba będzie skorzystać z aplikacji dostępnej na Portalu Podatkowym, konieczna będzie weryfikacja, której można dokonać za pomocą profilu zaufanego, podpisu elektronicznego bądź danymi autoryzacyjnymi (dane podatnika, kwota przychodów za poprzedni rok). KAS będzie rozliczał podatników w oparciu o informacje otrzymane od nich samych oraz w oparciu o deklaracje z lat poprzednich, np. w przypadku ulgi na dzieci.
Z szacunków KAS wynika, że PIT-y będą czekały na 25 mln podatników. A na rok 2020 planowane jest wprowadzenie rozliczenia dla przedsiębiorców. O ile rozliczenie PIT przez KAS ucieszy podatników, to niekoniecznie biura rachunkowe, które w okresie rozliczeniowym zarabiały również na rozliczaniu PIT-ów.
Reklama: Styl angielski