Uległość państwa polskiego wobec grup interesów blokujących ekshumację daje niekończące się paliwo w kampanii oszczerstw i przypisywania Polakom zbrodni niemieckich.
Co roku w lipcu do Jedwabnego zjeżdżają Żydzi, ale też i rodzimi politycy upatrujący w niewyjaśnionej zbrodni okazji do realizacji własnych celów.