W ostatnich dniach prezes BSM Stanisław Hołubowski opublikował i rozpowszechnił pismo do mieszkańców osiedli. To na co chcielibyśmy po raz kolejny zwrócić uwagę to różnica jakościowa i mentalna między starym zarządem BSM niżej podpisanym pod tym dokumentem a ludźmi energicznymi, nowocześnie zarządzającymi i otwartymi na konstruktywny dialog jakich zgromadził wokół siebie Paweł Backiel.
Przypomnijmy, Pan Paweł Backiel zamiast atakować i tracić czas na krytykę proponuje program naprawczy BSM, konieczne poprawy statutu, przejrzyste przetargi czy racjonalne i oparte na doświadczeniu zawodowym obniżki czynszów. Dzięki doradcom społecznym nawiązał rzeczywisty dialog z mieszkańcami, udziela porad w swoim biurze a jego popularność, fala ciepłych słów wielu mieszkańców w postaci mail i telefonów po piśmie prezesa utwierdzają nas, że jego program i działania są wyczekiwane i cieszą się dużym poparciem.
Podsumowując, pismo prezesa jest dowodem jego niskich kompetencji, braku otwartości i rzeczywistego zainteresowania sprawami mieszkańców BSM. Zamiast proponować konstruktywne rozwiązania naszych problemów jakie mamy jako mieszkańcy, próbuje dyskusje sprawdzić do osobistych ataków.
Wiesław Niemotko