Otrzymaliśmy zgłoszenia o ekipie w maskach spryskującej chodniki na ulicy Sikorskiego w Białymstoku. Traktor ze zbiornikiem z glifosatem (roundup) pojawił się także na chodnikach ul. Słonecznikowej i Upalnej.

Z zebranych informacji wynika, że zleceniodawcą oprysków jest administracja Truskolaskiego walcząca z zielenią wyrastającą pomiędzy płytkami chodnikowymi.

Glifosat to silna toksyna (pierwotnie był używany do chemicznego czyszczenia instalacji i kotłów). Później, w gospodarce rolnej, stał się czołowym herbicydem do totalnego niszczenia wszystkich roślin w uprawach przemysłowych, szczególnie w wielkich monokulturach zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy, uodpornionej na ten środek.

Glifosat, wbrew twierdzeniom producenta, zagraża w szeroki sposób ludziom, zwierzętom, florze bakteryjnej i roślinom. Dostarczany do środowiska poprzez opryski, czy w przypadku Białegostoku poprzez bezmyślne wylewanie na chodnikach, destrukcyjnie wpływa na ekosystem i sprowadza niebezpieczeństwo na ludzi.

Najnowsze badania wskazują na bardzo szerokie spektrum zagrożeń dla człowieka i środowiska. W procesach przeciwko Monsanto pokrzywdzeni wskazują rakotwórczość glifosatu, powodowanie wad rozwojowych płodów, mutacje genetyczne, uszkadzanie narządów wewnętrznych u osób dorosłych (np. niewydolność nerek) itd.

Koniecznie należy zobaczyć film omawiający przerażające skutki stosowania gilfosatu: Roundup przed sądem / Roundup Facing The Judges (2017) | Lektor

W mojej ocenie glifosat nie może być bez zgody wylewany w ciągach komunikacyjnych uczęszczanych przez dzieci, dorosłych i zwierzęta. Takie użycie jest niezgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem i absolutnie nieadekwatnie do sytuacji.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że trucizna bezmyślnie rozlewana na osiedlowych chodnikach przedostaje się na butach, kołach wózków dziecięcych, łapach zwierząt, do domów i mieszkań. Nieodpowiedzialnie stosowany roundup przenika do kanalizacji deszczowej, rzeki Białej oraz gruntu.

Administracja Truskolaskiego najprawdopodobniej nie bierze jednak pod uwagę zagrożeń wynikających ze stosowania tej trucizny. Dla urzędników wydaje się ważniejszy wygląd chodników niż zdrowie, życie i bezpieczeństwo mieszkańców.

Może pomysłodawcy lania roundupu na chodnikach powinni spryskiwać nim systematycznie wejścia do swoich domów albo korytarz biurowca na Słonimskiej? Może wtedy przyjdzie właściwa refleksja...?

 

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.