W Białymstoku, pod mostkiem na Dolistówce, na przedłużeniu ulicy Chrobrego, za skrzyżowaniem z Piastowską, sypialnię ma bezdomny.
Lokum jest naprawdę spartańskie. Lokator mostku ma posłanie zaaranżowane na rurze ciepłowniczej. Śpi owinięty kołdrą z głową na kocu zamiast poduszki. Nocuje nawet na 20-stopniowym mrozie. Efektywnie wykorzystuje otaczającą przestrzeń. Stalową konstrukcję podtrzymującą jezdnię zamienił na półkę z artykułami żywnościowymi i przyborami toaletowymi.
Wbrew pozorom jego industrialne mieszkanie pozostaje zimne mimo przebiegu linii ciepłowniczej. Dzieje się tak, ponieważ zewnętrzna otulina rury grzewczej, na której śpi, wcale nie grzeje – jak mogłoby się z pozoru wydawać. Rura powłokowa jest mocno odseparowana grubą warstwą izolacji od ciepłowniczej, więc co najwyżej może być cieplejsza od otoczenia o stopień albo dwa, ale przy mrozie rzędu 20 stopni to ciepło i tak natychmiast ucieka do otoczenia.
Lokator spod mostku jednak nie narzeka. Ma 50-60 lat. Mówi, że nic mu nie potrzeba. Mieszka w tym miejscu dłuższy czas, pod okiem straży miejskiej, MOPR i administracji Truskolaskiego. Cieszy się, że posiada własny kąt i że nie pada mu na głowę. Odrobinę doskwiera hałas, ale w sumie da się żyć. Huk przejeżdżających w pobliżu aut cichnie około pierwszej w nocy i do czwartej można pospać i ukoić nerwy codzienności.
Zobacz lokalizację industrialnego mieszkania pod mostem >>
Autor: Stanisław Bartnik
Fotografie: Andrzej Jędrzejewski
Reklama: styl industrialny