Pokolenie międzywojenne powinno być naszym wzorem
Dzisiaj, w dobie rządów postnomenklaturowych grup prezentujących lumpenproletariacki styl uprawiania polityki i odpowiedzialności za państwo wyrażany myślą ministra Bartłomieja Sienkiewicza:
"ch.... , dupa i kamieni kupa" oraz "polskie państwo praktycznie nie istnieje",
warto odwołać się do filozofii i celów pokolenia, którego już nie ma, które padło ofiarą faszyzmu, komunizmu i zainstalowanego w Polsce po 1945 aparatu reprezentowanego m.in. przez Jakuba Bermana, Stefana Michnika, Salomona Morela, Helenę Wolińską.
(Lokalnie wcale nie jest lepiej – zobacz brudy białostockie:
Przeczytaj o zachowaniach białostockich funkcjonariuszy państwowych >>
Gnijący Białystok >>)
Myśląc o odbudowie naszej państwowości warto sięgnąć po pamiętniki Janusza Jędrzejewicza, przedwojennego premiera i ministra oświaty, reformatora, piłsudczyka, oddanego służbie państwowej.
Miałem okazję odwiedzać Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie. Zobacz stronę instytutu >>
oraz Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie. Zobacz witrynę >>
Foto z wizyty w Londynie.
Konstytucja Kwietniowa:
Art. 1. Państwo Polskie jest wspólnym dobrem wszystkich obywateli. Wskrzeszone walką i ofiarą najlepszych swoich synów ma być przekazywane w spadku dziejowym z pokolenia na pokolenie. Każde pokolenie obowiązane jest wysiłkiem własnym wzmóc siłę i powagę Państwa. Za spełnienie tego obowiązku odpowiada przed potomnością swoim honorem i swoim sumieniem.
Poniżej prezentuję skany pracy Janusza Jędrzejewicza pt. "Filozofia życia państwowego", będącej częścią książki "W służbie idei", wydanej w Londynie w 1972 roku.