Czy współczesny judaizm to odmiana satanizmu, kultu zła i demonów sprzeciwiających się Bogu? Czy walka z symbolami Chrystusa w sferze publicznej jest manifestacją podporządkowania szatanowi?
Relacje żydów z innymi narodami stanowiły poważny problem już od czasów antycznych. Mnóstwo wzmianek na ten temat znajdziemy choćby w Piśmie Świętym Starego i Nowego Testamentu. Poczynając od starożytnego Egiptu, przez Cesarstwo Rzymskie aż po państwa współczesne każda cywilizacja mająca styczność z żydami wykształciła mechanizm obronny określany dziś jako tzw. "antysemityzm".
Temat "antysemityzmu" od wielu dekad jest w debacie publicznej obecny w stopniu tak niewspółmiernym do skali zjawiska, że budzi to już u odbiorców coraz większą irytację. Dlatego dla zachowania pewnej równowagi zajmę się dziś innym zagadnieniem a mianowicie żydowską ksenofobią.
Szowinizm plemienny, stanowiący źródło pogardy wobec innych narodów i wyznań (zwłaszcza wobec chrześcijaństwa) jest w judaizmie zakorzeniony niezwykle głęboko. Aby uzmysłowić Państwu jak bardzo ta nienawiść tkwi w mentalności żydowskiej posłużę się przykładem zakrawającej na opętanie kulturowej agresji "narodu wybranego" wobec wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z osobą Jezusa Chrystusa.
Otóż zgodnie z żydowską tradycją sięgającą co najmniej XIX wieku, matematyczny znak "plus" należy zastępować symbolem ﬩. Praktyka ta została przyjęta w izraelskich szkołach i jest dziś powszechna. Powodem jej wprowadzenia był fakt, że znak + kojarzy się żydom z chrześcijańskim krzyżem stanowiącym symbol męki i zmartwychwstania Jezusa.
Na przytoczonym przykładzie widać, że nie mamy tu do czynienia z jakimś marginalnym zjawiskiem, tylko z konsekwentną polityką wprowadzaną z inspiracji przywódców religijnych a realizowaną na szczeblu władz państwowych. Owocem tej polityki jest powszechny wśród żydów antychrześcijanizm i prymitywny rasizm. To z kolei w sposób nieuchronny powoduje odwzajemnienie żydowskich uczuć przez narody, wobec których są one kierowane. Jak mówi przysłowie: "Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"...
Z punktu widzenia teologii chrześcijańskiej interesujące wydaje się też pytanie, jak Bóg patrzy na naród, który do tego stopnia znienawidził jego syna, że nienawiść swą manifestuje nawet w tak zdawałoby się odległych od religii sferach jak matematyka? Co może być źródłem tak wielkiej i tak irracjonalnej nienawiści? Czy podobna reakcja na krzyż nie przypomina zachowania osób poddawanych egzorcyzmom? Pytania te pozostawiam bez odpowiedzi aby nie ryzykować posądzeń o "antysemityzm".
Zachęcamy natomiast czytelników do podzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach pod artykułem.
Poniżej kilka przykładów zastępowania znaku "plus" znakiem
Z publikacji egzorcystów:
"...Skąd lęk i nienawiść demonów wobec Boga oraz świętych dzieł Jego? W doświadczeniach Anneliese mamy nieskończone przejawy awersji wobec sacrum, wyrażone w wulgarnych słowach, a nawet rękoczynach. Jest to zjawisko religijne, a nie psychologiczne.
Lęk wobec sacrum (awersja wobec sacrum), jako kryterium opętania diabelskiego czy demonicznego, to doświadczenie mające swoją podstawę w faktach opisanych w Ewangelii (reakcja demonów na obecność Jezusa). Demony, spotkawszy Jezusa, mówią do Niego: „Czego chcesz od nasz, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży" (Mk 1,24). Jezus był pierwszym egzorcystą Nowego Przymierza i przyszedł zniszczyć dzieła diabła (1 J 3,8). Stąd lęk demonów jest uzasadniony, ale nie jest on tylko zwykłym strachem. Doświadczenie to jest bardziej złożone...."
"...Awersja do sacrum i trudności paraliżujące życie duchowe są z pewnością najbardziej znamiennymi oznakami wpływów ze strony złego ducha. Osoby poddane jego wpływom mogą albo przejawiać zaburzenia w postaci wrogich reakcji przeciwko Eucharystii, Matce Bożej, świętym, albo dokonywać aktów niszczenia przedmiotów religijnych, albo też przejawiać niezwykły opór wobec Chrystusa, Jego Kościoła, Jego kapłanów i słowa Bożego. Pismo Święte wyjaśnia nam, dlaczego zły duch tak bardzo boi się słowa Bożego: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" (J 8, 31-32).
"...Awersja (odraza) wobec sacrum to więc nie tylko lęk, ale i wrogość, a nawet nienawiść, zawiść, resentyment, Schadenfreude i zemsta, a w ostatecznej konsekwencji - walka z Bogiem, wyrażająca się w chęci profanacji, jako pogwałceniu świętości oraz w czynieniu zła..."