W ocenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, spółdzielnia mieszkaniowa nie może domagać się odszkodowania za uwłaszczenie lokali. Pozew za "bezmarżowe" uwłaszczenie skierował zarząd SM Słoneczny Stok domagając się wielomilionowego odszkodowania w związku z zakwestionowaniem przez Trybunał Konstytucyjny przepisu zakazującego zarabiania na przeniesieniu własności - możliwość uwłaszczenia bez dodatkowych opłat, po spłacie kosztów budowy.
Zarządy spółdzielni czuły się pokrzywdzone ustanowionym zakazem zarabiania na przeniesieniu własności lokali. Rozpętano wielką kampanię z kłamliwym hasłem jakoby mieszkania można było nabyć za złotówkę i że ustawodawca prowadzi rozdawnictwo prywatnego majątku spółdzielni. Aż trudno w to uwierzyć, ale większość mediów podchwyciła tę retorykę, utrwalając nieprawdziwe przekonanie jakoby użytkownicy mieszkań lokatorskich zaledwie za kilka złotych stawali się właścicielami lokali. Na próżno było szukać informacji i wyjaśnienia, że prawo do uwłaszczenia bez marży prezesów mieli tylko ci spółdzielcy, którzy spłacili koszty budowy oraz umorzoną część pomocy państwowej. W praktyce oznaczało to, że użytkownicy mieszkań przez dziesięciolecia spłacali oprócz czynszu comiesięczną ratę kredytową.
Osobiście ubolewam, że dopiero w 2007 roku Sejm zdecydował się postawić tamę pobieraniu uznaniowych opłat niezwiązanych z faktycznie poniesionymi kosztami budowy. III RP potrzebowała aż 18 lat żeby zdecydować się na ten krok.
Przed białostockim sądem toczy się proces o zobowiązanie do ujawnienia faktur i umów dotyczących wydatków zarządu SM Słoneczny Stok na wytoczenie powództwa.
Do ETPCz trafiła skarga na pobieranie przy uwłaszczeniu lokalu opłat niezwiązanych z kosztami budowy. Wyrok Sądu Apelacyjnego będzie więc dodatkowym istotnym argumentem w sprawie.
Po otrzymaniu pisemnego uzasadniania orzeczenia podamy je do publicznej wiadomości.
Stanisław Bartnik
Poniżej w załącznikach pliki pdf z wyrokami sądów obu instancji.