Bartoszewicz uderza w rządzący Polską układ polityczny i propagandę stojącą na jego straży.
Dla konsumentów narracji kreowanej np. przez onet.pl, wp.pl - o ile umieją jeszcze racjonalnie myśleć - przekaz Bartoszewicza może być wstrząsem:
"Polacy są rozgrywani między jedną a drugą stroną... [PO i PiS] różnymi metodami rozgrywają społeczeństwo.... Pięciu w Polsce podejmuje decyzje o tzw. demokracji.... W Polsce nie ma demokracji.... By dostać bilet do Brukseli masowo sprzedają swój naród..."
Słuchając jego wypowiedzi można dostrzec jak niedaleko od putinowskiej jest propaganda działająca w Polsce i jak niebezpieczna zwłaszcza dla najmłodszego pokolenia.