Zamierająca powoli epidemia w Chinach ma wiele negatywnych skutków, ale tego chyba nikt nie przewidział. Posypały się wnioski rozwodowe.
Choć liczba zakażonych koronawirusem spada, to wzrasta liczba osób, które postanowiły zakończyć wspólne życie.
Kwarantanna zamiast zbliżać, jak się okazuje, może przyczyniać się do rozpadu małżeństwa. Urzędy, jak podaje Daily Mail, przyjęły w ostatnim czasie dużo wniosków rozwodowych. Jeden z urzędów w ciągu tylko trzech dni zarejestrował ponad 300. W innym mieście, Xi'an, w ciąg jednego dnia wpłynęło 14 wniosków. Niektóre urzędy już wprowadziły limity, maksymalna liczba wniosków na dzień to 10.
Kwarantanna negatywnie odbiła się na życiu małżeńskim w Chinach? Wygląda na to, że konieczność spędzenia z małżonkiem kilkunastu dni w jednym miejscu okazała się dla wielu próbą nie do przejścia. Kwarantanna jest specyficzną sytuacją, może powodować strach, poczucie zagrożenia, a w takich momentach zwykłe zachowania drugiej strony mogą irytować.
Jak będzie u nas? Czas pokaże.
