Cały system obecny postawiony jest na głowie. Jak chociażby znany mi sektor pocztowy. Operatorzy pocztowi dążą doumożliwienia im odpłatnego korzystania z infrastruktury Poczty Polskiej. To oznaczałoby zwolnienie pracowników dotychczas obsługujących infrastrukturę owych operatorów. Tymczasem zarząd Poczty Polskiej nie chce takiego rozwiązania. Woli zwalniać własnych pracowników i działa na korzyść pracowników konkurencyjnych instytucji. Umożliwienie operatorom prywatnym dostępu do infrastruktury PP zwiększyłoby o jakieś 30 procent zatrudnienie w PP. Operatorzy prywatni zwolniliby zaś 80 procent dotychczasowych pracowników.
Wypowiedzi sędziny Barbary Piwnik po incydencie z tortem to groźny przejaw totalizacji państwa. Wbrew pozorom tortowy wybryk jest korzystny dla systemu. System uzyska dodatkowe środki finansowe i dodatkowe uprawnienia.
Proponowany pomysł na "reformę" sądownictwa spowoduje, że sędzia będzie jedynie arbitrem w procesie. Ujmie mu to 70 procent pracy, wynagrodzenie pozostanie na dotychczasowym poziomie. Natomiast hordy wyszkolonych w cynizmie prawników rzucą się na bezbronną część społeczeństwa aby ją ograbić. Wszak kto nie zna prawa sam sobie szkodzi.
Dlaczego odpłacono za zbrodnię tortem i odpłacono nie bezpośrednim winowajcom? Każdemu należy odpłacać tym, co mu się należy. Kiszczakowi należy się szubienica nie tort.
Na zdjęciu Zygmunt Miernik, który zniszczył tort.