W Internecie kwitnie handel dopalaczami. Otwarto m.in. polskojęzyczną stronę dopalacze.sklep.pl. Sprzedawca wskazany w regulaminie sklepu jest zarejestrowany w Holandii.
Szokuje zakładka "Warunki dostawy". Okazuje się bowiem, że przesyłki z dopalaczami oprócz niewymienionych z nazwy firm kurierskich doręcza Poczta Polska - jak wiemy firma państwowa! Sprzedawca dopalacze.sklep.pl chwali się nawet, że Poczta Polska wozi paczki już za 6 zł! Że dostarczy przesyłkę do adresata w ciągu 72 godzin!
Dodatkowo państwowa Poczta Polska świadczy temu sprzedawcy usługę Poste Restante - tj. możliwość odbioru przesyłki w dowolnej placówce pocztowej. Dla dealera prochów to bardzo korzystne rozwiązanie. Młodzież może łatwo zamówić np. "chujnię" przez Internet bez wiedzy mamy i taty. Odbierze sobie na poczcie, a rodzice, dzięki sprawnej Poczcie Polskiej, nie zapytają nawet co zamawia córka/syn za ich kieszonkowe. Nieprawdaż, że genialna usługa...?
Na powyższym przykładzie za niebywałe należy uznać zachowanie władzy PO-PSL. Ustami Donalda Tuska i Ewy Kopacz od lat "walczy się" z dopalaczami, ale z tej walki od lat nic nie wynika. Dodatkowo nadzorowana przez rząd Poczta Polska zapewnia szeroką dystrybucję dopalaczy.
Sytuacja ta pokazuje stopień rozkładu III RP w dobie rządów PO-PSL.
Zasięgnąłem informacji na policji jakim sposobem może działać taki sklep. Trudno w to uwierzyć, ale formalnie biorąc jest legalny. Tajemnica tkwi w częstej modyfikacji składów chemicznych oferowanych preparatów. Grupy, które wprowadzają środki do obrotu dbają aby zmieniać składy chemiczne tak aby sprzedawane substancje cały czas znajdowały się poza listą środków zakazanych. I tak grupy przestępcze są cały czas o krok przed Tuskiem i Kopacz.
A więc to co dziś jest w ofercie dopalacze.sklep.pl stanowi najprawdopodobniej generację środków o niezakazanych składach chemicznych. Dodatkowo sprzedawcy odpowiednio opisują "produkty". Przywołany w tekście wyrób "ch...a" ma np. opis, że to "środek pochłaniający wilgoć". Policja skarży się, że nawet jeśli zatrzyma sprzedawców i dealerów dopalaczy to i tak sąd za chwilę ich wypuszcza bo dopalacze w rozumieniu ustawy nie są formalnie zabronione.
W mojej ocenie rząd PO-PSL tak naprawdę nie walczy z wprowadzaniem na rynek środków odurzających. Stara się robić jedynie wrażenie medialne.
Tusk i Ewa Kopacz powinni razem zastanowić się nad nagrodami dla dyrektorów Poczty Polskiej. Wszak pocztowcy dostosowują się do potrzeb klienta i zarabiają!