Otrzymaliśmy skargę z Gdańska na szokująco błędne rozliczenie kosztów ogrzewania. Zarządca naliczył ponad 9 tysięcy złotych za lokal o powierzchni 37,7 m2. Powiela błąd co roku i nic sobie nie robi z nowelizacji art. 45a prawa energetycznego.
Skargi na błędne rozliczenia płyną z całego kraju. Prezesi postkomunistycznych spółdzielni, ale i zarządcy nieruchomości, nie dopełniają swoich obowiązków krzywdząc ludzi. Zmieniają ichżycie w koszmar dopłat o nieprzewidywalnej skali.
Spływające zgłoszenia sugerują, że art. 45a powinien być dodatkowo nowelizowany i powinny się w nim znaleźć kary dla zarządców za niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie szkody.
Nadesłany przypadek to klasyczny błąd:
- brak pokręteł 16+
- "ucieczka" innych użytkowników poprzez zerowe albo prawie zerowe wskazania na podzielnikach
- ekstremalnie błędna proporcja podziału kosztów - aż około 80 % rozliczane podzielnikami
Skutek: użytkownik jednego lokalu płaci 9476,85 zł czyli około 30 % kosztów ogrzewania całego budynku.