Do centrum jedziemy autobusem, obwodnice są dla osobówek, przekonuje wiceprezydent Poliński i ujawnia, że na ulicy Sienkiewicza będą wyznaczone buspasy w obu kierunkach!
Ja do centrum nie mogę jechać autobusem, taka mam pracę. A miasto pobiera ode mnie podatki w cenie benzyny. Teraz stojąc w korku będę płacił jeszcze więcej, bo spalę jej więcej. Po co autobusem? Ano ludzie powinni jeździć do ogródków piwnych na Lipową, a potem najlepiej nocnym autobusem po buspasie wrócić do sypialni na Zielone Wzgórza. Jedziesz autobusem, nie zrobisz większych zakupów, buspasy uderzają w handel w centrum, uderzają w jego mieszkańców, boludziom trudniej będzie wyjechać spod swego mieszkania. Autobusy będą teraz punktualne i łatwe do kontroli. Totalna porażka. Centrum powinno być wolne od autobusów. Przystanki w centrum są co 200 metrów. Przecież do centrum najmilej się chodzi piechotą. Np. w Wilnie, Brukseli, dystans pomiędzy przystankami jest większy niż w Białymstoku. Gerontolog doradzał specom od komunikacji?