Podlasie odstaje gospodarczo od Polski centralnej, południowej i zachodniej. Zwierciadłem stanu lokalnej gospodarki jest w pewnej mierze przedsięwzięcie zarządu województwa nazywane "Podlaska marka". Zobacz stronę internetową >>>
W kategorii "inwestycje" zgłoszono spalarnię odpadów, a w kategorii "produkt użytkowy" można m.in. zobaczyć "wieżę z legowiskiem dla kota lub psa" oraz "pisankę drapaną".
Zobacz kategorię "produkt użytkowy" >>
Powstaje wrażenie, że w przedsięwzięciu "Marka podlaska" brakuje autentycznie wyróżniających się projektów i produktów.
W kapitule oceniającej kandydatury zgłoszone do konkursu zasiada m.in. Henryk Owsiejew, prezes firmy Malow sp. z o.o. a wśród nominowanych projektów można znaleźć produkty firmy Malow - ale zapewne to zbieżność nazw....
Znając białostockie realia typujemy, że inwestycją roku zostanie spalarnia. Są na to duże szanse bo w kapitule zasiada przedstawiciel prasy niemieckiej, przychylnej prezydentowi oraz Gazety Wyborczej (tej od "brunatnego Podlasia").
Lokalnym elitom wciąż brakuje wizji prawdziwego rozwoju gospodarczego. Zaklinanie rzeczywistości pompatycznymi imprezami jak dotąd na niewiele się zdaje. Gdyby nie emigracja zarobkowa byłoby krucho.
Trzymamy kciuki za Tadeusza Truskolaskiego!
"Podlaska marka": czy spalarnia wygra??
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik