Doradcy ze Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego (jednym z nich jest autor tego artykułu) rozmawiają z mieszkańcami i składają petycje do władz BSM, podpisywane przez spółdzielców.
Rzecz dotyczy funduszu remontowego. Wszyscy mieszkańcy płacą na ten fundusz, ale tylko niektóre bloki są remontowane.
Każdy mieszkaniec ma prawo domagać się określonych inwestycji w ramach tego funduszu. Dlatego w tej sprawie składane są petycje. Złożono ich już ponad dwieście, a poparło je swoim podpisem aż kilka tysięcy spółdzielców.
Mieszkańcy domagają się przede wszystkich remontów w blokach (np. docieplenie budynku, remont klatki schodowej, naprawy nieszczelnego dachu, układanie schodów antypoślizgowych, czy też montowanie drzwi samozatrzaskujących się) oraz inwestycji w obrębie nieruchomości (remont dróg dojazdowych, budowa parkingów i placów zabaw, ułożenie nowych chodników, więcej zieleni i ławek).
Przykładem prostej innowacji jest wymiana światła na czujnik ruchu, gdzie inwestycja zwraca się z rachunków za światło, bo nie ma potrzeby, aby światło zapalało się na całej klatce, podczas gdy wystarczy tylko na danym piętrze lub przy wejściu.
Mieszkańcy wskazują na brak życzliwości ze strony administracji osiedlowej na indywidualnie zgłaszane postulaty, stąd aktywna działalność doradców ze Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego.
Wiesław Niemotko