Różnicę widać już na pierwszy rzut oka - jedna ma okrągłą główkę, a druga podłużną. Obydwie należą do kategorii szczoteczek elektrycznych. Czy któraś z nich jest lepsza?
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy mają problem z próchnicą, jednak kilka milionów Polaków nie odwiedza stomatologa przynajmniej raz w roku. Co piąty obywatel naszego kraju myje zęby tylko raz dziennie, a 3,8 mln Polaków wcale nie myje zębów. Wyraźny spadek w dbałości o zęby widoczny jest u osób po 60. roku życia. Co ciekawe aż 800 tys. Polaków nie ma szczoteczki do zębów. Tymczasem wybór wśród nich jest bardzo duży. Można kupić szczoteczkę manualną za kilka złotych bądź magnetyczną za kilka tysięcy złotych. Najczęściej jednak wybór dotyczy szczotek w bardziej przyjaznych portfelowi kwotach, sonicznych i obrotowych.
To co łączy obydwa rodzaje szczoteczek, to są szczoteczkami elektrycznymi. Twórcą pierwszej szczoteczki elektrycznej był Philippe Woog, wynalazł ją w 1939 roku, ale obecnie nikt raczej nie skusiłby się jego wynalazkiem.
Szczoteczka obrotowa, elektryczna, ma okrągłą główkę i to jedna z jej charakterystycznych cech. Posiada wbudowany silniczek, dzięki któremu główka szczoteczki wykonuje ruchy rotacyjne, z boku na bok. W zaawansowanych modelach jest również ruch przód tył. Szczoteczki obrotowe wykonują kilkadziesiąt tysięcy ruchów na minutę. Pytanie, ile jesteśmy w stanie wykonać ich ręcznie? Można kupić szczoteczkę elektryczną obrotową z ruchem 3D
Do szczoteczki dołączona jest stacja ładująca. Rączka szczoteczki jest wodoodporna i posiada przycisk włącz/wyłącz. Szczoteczka może mieć różne tryby do wyboru: do zębów wrażliwych, codzienne czyszczenie, wybielanie, pielęgnacja dziąseł. Wśród dodatkowych funkcji są: regulacja prędkości, sygnalizacja czasu mycia, ruchy pulsacyjne, czujnik nacisku.
Szczoteczka soniczna to wydawać by się mogło nowość na rynku. Nic bardziej mylnego. Ten rodzaj szczoteczki był już do kupienia 40 lat temu, a testowano ją w latach 60. ubiegłego wieku. Obecnie jest na nią moda. Co nie znaczy, że nie jest skuteczna, bo dobrze sprawdza się przy codziennej higienie jamy ustnej. W odróżnieniu do szczoteczki obrotowej, główka sonicznej jest podobna do szczoteczki manualnej. Od elektrycznej różni się też techniką czyszczenia zębów, soniczne wykorzystują w tym celu wibrację. Do uzyskania optymalnego efektu należy wykonywać szczoteczką ruch wymiatający.
Podobnie jak szczoteczki elektryczne, soniczne mają kilka programów czyszczenia i dodatkowe funkcje. Wśród nich można znaleźć szczoteczki z etui, które przydaje się osobom często podróżującym. Droższe modele są niczym zabawka dla dorosłych. Można nimi sterować za pomocą smartfona. Mają bluetooth, czujnik ścierania, czujnik położenia. Wyposażone są w sztuczną inteligencję, która zapamiętuje sposób mycia zębów.
Zarówno szczoteczki soniczne jak i obrotowe dostępne są w różnych kolorach i cenach. Czy mają jakieś minusy? Na pewno warto mieć w łazience szczoteczkę manualną, gdyby elektryczna się rozładowała. Czas pracy szczoteczek, zarówno sonicznej jak i obrotowej, jest zbliżony, tak samo z ładowaniem. W zależności od producenta jest to od 12 godzin do doby. Dlatego wartom mieć też szczoteczkę manualną. Czas pracy szczoteczek elektrycznych to dwa albo trzy tygodnie w zależności od tego, jak często jest używana i jaką baterię umieścił w niej producent.
Aby osiągnąć efekty, o których mówią producenci, zęby należy szczotkować w określony sposób. Szczegółowe instrukcje są zazwyczaj przy szczoteczkach i na stronach producentów.
Źródło: