Niezwykle odważni ludzie! W dobie szalejącej pandemii otworzyli punkt gastronomiczny pod wdzięczną nazwą Gastro Buda.

Biznes uruchomiono przy ulicy Słonecznikowej w Białymstoku, w blokowisku z lat osiemdziesiątych. W bezpośrednim otoczeniu znajduje się niemiecki Lidl i Rossmann oraz francuski Carrefour. Polskich sklepów już tam nie ma. Upadły kilka lat temu.

Obrana nazwa: Gastro Buda - jak przypuszczamy - ma wywoływać swojskie skojarzenia i zbliżać z klientami, mieszkańcami otaczających bloków. Jednak obawiamy się, czy aby termin Gastro Buda nie poirytuje urzędników Truskolaskiego zaprowadzających nowoczesność w mieście.

Trzymamy kciuki za nowy biznes, bo białostoczanie chcący prowadzić działalność gospodarczą w Białymstoku mają bardzo ciężko pod rządami TT. W wielu miejscach muszą np. oprócz podatku od nieruchomości płacić wieczyste użytkowanie. W najtragiczniejszej sytuacji pozostają przedsiębiorcy posiadający lokale w centrum miasta. Tam stawki są najwyższe. Takich kłopotów i kosztów absolutnie nie mają działające w Białymstoku obce sieci handlowe - płacą tylko podatek od nieruchomości.

Zagrożeniem dla Gastro Budy jest nie tylko bezpośredni brak klientów oraz niska siła nabywcza potencjalnych kupujących z blokowiska, ale możliwość uznania, że stanowią konkurencję, np. dla biznesów fastfoodowych w galeriach handlowych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że kilka lat temu administracja Truskolaskiego zlikwidowała dobrze prosperujący sklep z kawą, zlokalizowany w bezpośrednim sąsiedztwie portugalskiej Biedronki [tutaj opis likwidacji].

Działania miejskich włodarzy sugerują, że rodzimy biznes nie jest mile widziany w Białymstoku. Przykłady podejmowanych decyzji oraz sposób traktowania mieszkańców prowadzących firmy wskazują, że absolutne pierwszeństwo i preferencje przysługują firmom zagranicznym eksploatującym białostocki rynek. Zarówno w obszarze handlu jak i usług aktywność gospodarcza ma kanalizować się w obiektach obcych sieci handlowych.

Najświeższym szokującym przykładem jest opisywane przez ddb24.pl rzekome oferowanie 50-procentowej zniżki w czynszu za tzw. ogródki przy lokalach gastronomicznych po spełnieniu warunku utrzymania takiego ogródka nieprzerwanie przez 11 miesięcy w roku, czyli np. w styczniu i lutym!!! Wierząc w uczciwość i odpowiedzialność Truskolaskiego zakładam, że ta skandaliczna propozycja nie jest prawdziwa [tutaj o sprawie niższej stawki za ogródki].

Mając na uwadze politykę władz miejskich kupujmy półmetrowe zapiekanki, kebaby, zestawy obiadowe i inne wyroby Gastro Budy by docenić wysiłek i niezwykłą odwagę otwierania małej gastronomii w tak trudnym czasie i tak nieprzyjaznym środowisku politycznym.

Poniżej półmetrowa zapiekanka o nazwie Biedny Osioł

 

Więcej informacji o ofercie Gastro Budy https://www.facebook.com/gastrobuda200/photos

 

 

 

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.