Mieszkańcy Białegostoku podejmujący ryzyko prowadzania w mieście działalności gospodarczej nie mają łatwego życia za rządów Tadeusza Truskolaskiego.
Rok 2023 przyniósł im oprócz podwyżki składki ZUS i dobijającej spekulacyjnej ceny prądu, kolejne słone wzrosty stawek wieczystego użytkowania gruntów.
Przykładowo dla będącej daleko od centrum nieruchomości Upalna 1A administracja Truskolaskiego zaserwowała podwyżkę wieczystego o 36,61%.
Tzw. opłata za wieczyste użytkowanie jest podatkiem zależnym wyłącznie od decyzji władz miasta i co znamienne naliczana tylko rodzimym przedsiębiorcom. Z informacji wcześniej przedstawianych przez magistrat wynika, że np. działające w Białymstoku obce sieci handlowe nie płacą wieczystego użytkowania.
Wieczyste użytkowanie praktycznie w każdej chwili może zostać zniesione na mocy uchwały rady miejskiej. Jednak od wielu lat taka decyzja nie zapada. Grupa interesów nie chce zrównać w prawach rodzimych przedsiębiorców płacących podatki ze spółkami zagranicznymi unikającymi opodatkowania i eksploatującymi potencjał miasta.
Polityka ta skutkuje systematycznym odpływem firm z Białegostoku do okolicznych gmin, co pogarsza perspektywy podatkowe dla Białegostoku. W przypadku wspomnianej Upalnej 1A kolejny przedsiębiorca, działający w Białymstoku od 1995 roku, właśnie przenosi swoją działalność do sąsiedniej gminy Choroszcz. Likwidację biznesu w Białymstoku argumentuje znaczną redukcją kosztów prowadzenia firmy w nowym miejscu i oczywiście brakiem wieczystego użytkowania.