Kredyt 2% zaowocował nie tylko wzrostem popytu na nieruchomości w dużych miastach – spowodował wzrost cen tych lokali, zmobilizował także do zakupu tych inwestorów, którzy obawiali się kolejnych podwyżek. Jakie są prognozy na kolejne miesiące, także dla rynku apartamentów wakacyjnych?

Deweloperska hossa

Wg danych BIG DATA RynekPierwotny.pl w ciągu dziewięciu miesięcy 2023 roku w siedmiu największych analizowanych miastach i aglomeracjach Polski ceny nowych mieszkań wzrosły - najwięcej w Krakowie (+22%),Warszawie (+18%) i Trójmieście (+16%), a najmniej w Łodzi (5%). Za wzrost średniej ceny metra kwadratowego, w III kwartale, odpowiada m.in. „Bezpieczny Kredyt 2%, który banki zaoferowały w lipcu 2023r. Ponadto decyzję zakupową przyspieszyły osoby, które mogą sobie pozwolić na kredyt hipoteczny bez dopłaty, a także posiadacze nadwyżek finansowych.

Jednak wysokiemu tempu sprzedaży mieszkań nie towarzyszył odpowiedni dopływ nowych lokali uzupełniających ofertę deweloperską. Taka uszczuplona oferta mieszkań może sprawić, że inwestorzy będą mieć problem ze znalezieniem odpowiednich lokali, lub te które są im oferowane będą generowały niższe stopy zwrotu ze względu na wysoką cenę zakupu.

Rentowność kluczem do popytu?

Jak twierdzi Robert Chojnacki, prezes REDNET 24, „Bezpieczny Kredyt 2%” stał się swoistym dopingiem dla rynku, dając impuls do decyzji zakupowych osób z gotówką, którzy odroczone decyzje o zakupie mieszkania postanowili wdrożyć w życie, słusznie licząc się z tym, że jeśli nie zrobią tego teraz, to będzie drożej.

Zauważa także, że rozwarły się nożyce pomiędzy cenami małych mieszkań w dużych miastach, a cenami mieszkań wakacyjnych, które nie doświadczyły tak dużego cenowego wzrostu. Rentowność kapitału zainwestowanego w małe lokale w dużych miastach jest niższa. Inwestorzy, porównując ceny mieszkań wakacyjnych oraz stopę zwrotu, którą mogą te nieruchomości wygenerować, będą wracać na ten rynek już wiosną 2024. Dalszy spadek depozytów powinien spowodować powolny wzrost tego rynku.

Sytuację tę potwierdza także Piotr Siwiec, dyrektor sprzedaży Bel Mare & Aqua Resort: „W dużych kurortach nadmorskich jak Międzyzdroje, oferta mimo zainteresowania kredytem 2% się wyprzedaje. Porównując ceny małych lokali w dużych miastach, a ceny apartamentów wakacyjnych można dostrzec, że relacja między zainwestowanym kapitałem, a przychodami jest wyższa na korzyść tych drugich. Przykładowo właściciel 42 metrowego apartamentu w inwestycji Bel Mare uzyskał w kwartale lipiec - wrzesień 2023 r. ok. 25 tys. zł. netto przychodu z najmu. Ponadto inwestor odzyskuje 8% podatku VAT z inwestycji w apartament, oraz korzysta z pobytów właścicielskich.

Jest to także bezpieczniejsza inwestycja w porównaniu do klasycznego najmu, gdzie potencjalny najemca może unikać płacenia czynszu i zasłaniać się przepisami ustawy o ochronie praw lokatora.” – dodaje Siwiec.

 

Udostępniła: Magdalena Jańczuk-Zdunek

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.